Jak ja nie znoszę gdy faceci mnie przepuszczają w drzwiach!

Albo otwierają mi drzwi itd.

To świadczy o ich kulturze.

Denerwuje mnie ta zasada, przechodzi pierwszy ten kto stoi bliżej drzwi a ustępowanie powinno wychodzić naturalnie a nie tylko patrząc na płeć. Bardzo mnie denerwuje ten przestarzały zwyczaj.

Tez nie lubię. Tylko mój facet może mnie przypuszczać w drzwiach

Tak, powinno następować naturalnie, bo czasem wychodzi z tego takie przeciskanie się między framugą a facetem ;) A jak dla mnie to i brzeg drzwi i facet w tej grze są lawą, której nie mogę dotknąć :D

E to tak ja nie mam. Jedynie jak widzę, że kobieta wchodzi wraz ze mną, to przepuszczam, a tak to nie podbiegam jak pies żeby otwierać dzwi. Jak wchodzi pierwsza to sama otwiera, a jak wchodzimy razem to wtedy jej otworzę ;)

autorko masz coś z garownikiem

Autorka ma rację, takich świń się nie przepuszcza w drzwiach. Ludzie mają pierwszeństwo.

Nie obrażajcie się, autorka ma trochę racji. Wiadomo, że samo przepuszczanie nie jest złe, często jest miłe i jeśli kobieta np. niesie zakupy, to nawet bardzo pomocne, ale nie ma sensu przepuszczać każdej obcej kobiety w każdej sytuacji, cofać się aby jej otworzyć czy coś takiego.