Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie kocham swojego chłopaka?

Polecane posty

Gość gość

Hej:) Jestem już ze swoim chłopakiem ponad pół roku, dodam że wcześniej miałam 2 chłopaków. Pierwszy z nich to moja wielka miłość, niestety mnie zdradził i wszystko legło po 9 miesiącach, od jakiegoś roku jesteśmy znajomymi dogadujemy się zawsze możemy się do siebie zwrócić z jakimś problemem. Drugi zaś to bardziej wakacyjna przygoda.. dla zabawy ja się zakochałam bardzo w nim, on we mnie nie....a mimo jego wad i mimo tego że nigdy nie chciał ze mną być ja chciałam brnąć w to dalej. Mój obecny facet kocha mnie do szaleństwa, prezenty kwiaty, romantyczne smsy wszystko dla mnie ... poznałam go przypadkiem i powiedzmy że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie jest moim ideałem czyli wysokim blondynem z niebieskimi oczami jak przystojniak z romantycznej komedii. Jest zwykły ale ma w sobie coś tak niezwykłego.. coś co pokochałam na swój sposób.... nie wiem czy dalej kocham.... Chyba Kochałam to do czasu... Wszystko od początku było skomplikowane on po toksycznym związku ja też, ale może to pozwoliło nam w sobie odnaleść odrobinę pragnienia takiej prawdziwej miłości... może to nas w tym jakoś zgubiło. Tylko nie wiem czy to było prawdziwe z jego strony napewno z mojej ... zatraciłam się w tym napewno ale z każdego snu się w końcu budzimy. Jego rodzina i przyjaciele mnie uwielbiają, moi rodzice są bardzo ostrożni w nawiązywaniu znajomości ale też nie mają do niego żadnych zażaleń. Spotykamy się bardzo często, ale czasami mam takie wrażenie że nie mamy o czym ze sobą rozmawiać, nie mamy wspólnych tematów. Kłócimy się bardzo mało.. bo i mało ze sobą rozmawiamy. On ma swoje pasje i często z przyjaciółmi gdzieś ucieka, pochłania się im w całości. Jego koledzy są czasami ważniejsi od naszych spraw, często przez ich sprawy zaniedbuje nas... Seks jest hmm normalny ale wiadomo że w związku nie jest to najważniejsze.. Ja mam też ciężki Charakter wściekam się o byle co n zawsze bierze winę na siebie nie chce mnie denerwować nie umie mi zrobić przykrości... tylko że.. Ja mam przyjaciela bliskiego przyjaciela od 6 lat... i tu jest problem wiem ze on się we mnie podkochuje... ja chyba też szukam w tej relacji romantycznej miłości, myślę o nim często, dzwoni do mnie odwiedza mnie i wiem że z nim mogę pogadać mogę się wyżalić mogę wszystko jest dla mnie jak brat, ojciec ale ja chyba szukam w tej relacji więcej i więcej... myśle o zdradzie, a skoro pokochałam drugą osobę kochając to pierwszą to ta naprawde tej pierwszej nie mogłam kochać .. wiem że mam idealnego faceta i chce to zepsuć, ale ja chyba nie chce go porostu zranić i tak wiem że gdybym to skończyła to będzie boleć to i mnie i jego... może ja tylko szukam czegoś na chwile... może nie doceniam tego co dało mi życie nie che usłyszeć tu hejtów że jestem głupia bo mam to czego pragnie wiele kobiet a ja chce to tak ooo stracić Nie jest mi łatwo dlatego proszę o pomoc o poradę i jakieś dobre słowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się ponieważ sex bardzo jest ważny w związku,jeśli do siebie nie pasujecie to już nie ma szans by się dopasować .A ty myślisz o zdradzie więc czy teraz czy później go zdradzisz,nie zaspokaja cie więc działaj a on kiedyś się zakocha i zapomni o tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×