Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćććć

Iść na skargę do szefa czy się zwolnić?

Polecane posty

Gość gośćććć

Mam konflikt z brygadzistą, a raczej to on ma coś do mnie co zaczęło wykraczać po za kompetencje zawodowe. Podpięłabym to pod mobbing, ale nie jestem pewna czy to jest to. W skrócie. Pracuję rok w pewnej firmie ( praca fizyczna). 5 miesięcy temu zmienili nam brygadzistę. Poprzedni znalazł sobie inną pracę. To młody koleś, który ma od samego początku problem z ogarnięciem pracy zespołowej i kierowaniem ludźmi. I upatrzył sobie mnie. Najmłodszą stażem w zespole, czasem popełniającą błędy. Już nawet nie wiem od czego się to zaczęło, ale przytoczę kilka sytuacji które praktycznie cały czas się powtarzają. Każdy produkcyjny brak jest mi wypominany. To nic że kolega na innym stanowisku zrobił w ciągu zmiany 50 takich braków, a ja tylko 5. Kontroluje mnie i napomina bardziej niż innych i robi to w sposób niekonstruktywny. Innemu pracownikowi na taką samą sytuację odpowie spokojnie i adekwatnie, a jak ja coś zrobię to zaczyna od słów "ja pierdolę" robi minę jakby miał mnie zabić i coś gorszego.... Zaczął mnie ośmieszać i podważać kompetencje zawodowe i wcale się z tym już specjalnie nie kryje. Obrabia mi dupę i ma to gdzieś że słyszę to ( to sytuacja świeża, wcześniej robił to ale gdzieś szeptem ukradkiem). Upokarza mnie. Inni normalnie z sobą gadają śmieją się, ale jak ja zaczynam z kimś rozmawiać, śmiać się to natychmiast zjawia się on pod głupim pretekstem, że mam się skupić na pracy, a nie pogaduchy sobie urządzać, a inni dalej gadają z sobą w najlepsze. Nie mam co na niego liczyć, dopytać się czegoś, dowiedzieć co dotyczy pracy. Jak czegoś nie wiem to pytam długoletnich pracowników, ale czasem są sytuacje w których oni też czegoś nie wiedzą i oczywiście brygadzista zrobi w tym momencie wszystko żeby wytknąć mi że czegoś nie wiem. Sytuacja zupełnie nowa: zostałam upomniana przez kierowniczkę jakościową za brak etykiety przy komponentach ( jest to ważne bo wiadomo surowców nie można pomylić). Przychodzę w poniedziałek do pracy. Zjawia się brygadzista i z głupim tekstem i uśmieszkiem do mnie "dzwonił do ciebie kierownik?" zdziwiłam się i spytałam się w jakiej sprawie miałby do mnie dzwonić i czy cos może źle zrobiłam. Na to on machnął ręką i powiedział, że nic takiego - zbył mnie zwyczajnie. Potem sama do niego podeszłam i spytałam jeszcze raz, to się odwrócił do mnie plecami i stwierdził, że nie ma czasu. Zagadałam do jednej z współpracownic i zgadnijcie, ona wiedziała wszyscy wiedzieli ( tylko myśleli, że i ja o tym wiem bo sądzili, że brygadzista mi przekazał), że chodziło o tę sytuację z kierowniczką i jeszcze że podobno kierownik się na mnie wkurzył czy coś. Nie przekazał mi tak ważnej informacji i celowo wprowadził w błąd i obrobił dupę naokoło!!! Dziś mam zamiar zadzwonić do kierownika, tego samego który się rzekomo na mnie wkurzył (pewnie brygadzista nadał "kolorów" całej sytuacji) opowiedzieć, że nie przekazał mi tej informacji i ogólnie wspomnieć jak mnie traktuje, bo mam tego dość. Tym bardziej, że inni współpracownicy też mają go już dość (za brak umiejętności prowadzenia zespołu), odsuwają się od niego obgadują go, ale na razie nikt się jeszcze nie wychylił, ale to wisi już w powietrzu. Jednak boję się rozmowy z kierownikiem, boję się że mi nie uwierzy, nic z tym nie zrobi, albo zwyczajnie upomni brygadzistę lub na pozór rozwiąże konflikt....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ostateczności do szefa na skarge, nikt nie lubi "kapusi" i możesz sobie tylko jeszcze bardziej zaszkodzi. Dlaczego tak robi? Sa dwie mozliwości. Pierwsza to to, że wpoadłas mu w oko i dlatego, że jest jeszcze nie w pełni rozwinięty to Ci dokucza. Druga to, że może go to na prawde cieszy, jak się denerwujesz jak Ci dokucza. Moja rada, jak następnym razem przyjdzie i coś Ci powie, że masz braki bądź coś innego to powiedz mu żeby się poskarżył szefowi na Ciebie. W momencie gdy szef Cie zawoła przedstaw mu, że miałas najmniejsze braki, a brygadzista Cię wybitnie nie lubi. Miałam kiedyś podobną sytuacje. Na codzień żyłam w zgodzie ze wszystkimi ale gdy zostałam z 8 facetami na zmianie to nowy brygadzista przydzielił mi najcięższa prace, zbuntowałam się i wyszłam z zakładu. Później miałam rozmowe z kierownikiem to powiedziałam, że to jest totalna dyskryminacja mnie jako kobiety i wygrałam swoją racja. Najważniejsze jest nie okazywac słabości. To takich d... najbardziej wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś poprosić go o uwagi na pismie, ilośc braków na piśmie i inne uwagi z kopia nawet to najwyższego w firmie , zbieraj sobie takie dane nawet jak to nie ejst dobre, bo potem po prostu pojdziesz z tym do PIP i usadzisz na d***e wariata ze stosował mobbing

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×