Myślę że większość małżeństw w których tylko mąż zarabia to UKŁAD PROSTYTUCYJNY

On daje jej kasę a ona go obsługuje. Większość małżeństw to związki bez miłości (nie mylić z seksem!). Czy taki układ wam czegoś nie przypomina?

A największą prostytutką umysłową to ty jesteś. Nauczyciel wkłada na lekcji ale w mózg nic mądrego wejść nie chce. Jak płytkim trzeba być by takie rzeczy myśleć i pisać :O

Gość 20:36 Brawo. Mądrze powiedziane.

Ale przyznaj jest w tym ziarno prawdy bo jest nieprawdaż?

Takie małżenstwa prawie zawsze źle się konczą bo o ile na poczatku wszystko jest cacy to mezowi po jakims czasie zaczyna brzydnac ,że żona nic nie zarabia, nawet dla samego faktu, potem zaczyna narzekac, że utrzymuje darmozjada w domu itd i odchodzi do innej

Oczywiście ze tak. Widzialas jakieś zwierzęta których samice są zależna od samców? To zwykle kurfy które sobie dorabiaja filozofie

a co cie to obchodzi zazdrościsz co takim kobietą ??? :D

No tak bo przecież na tym świecie tylko pieniądze się liczą. Nic poza nimi nie ma. Pieniądze zasłaniają Wam cały świat. Dla niektórych nie liczy się nic więcej tylko kasa.

gość dziś czyzby niepracujaca super kurka domowa sie oburzyla :) autorka ma racje w 100% i nie ma z pewnoscia na mysli kobiety ktora rok czy dwa spedza z dzieckiem tylko pelnoetatowych nierobow od dnia slubu az do grobowej deski d**y nie rusza

Przed wojna moj dzadek razem z mamą zrobil 6 corek dziadek ze strony ojca 5 synow ,baki nierobily. Zrob teraz:-) to ci powiedza ze , jeden dziadek byl oficerem drubi mniej wyksztalcony . Ale bylo kogo na woje brać . Teraz? Cza u niemca robic w polsce sie chwalic ze ma sie i dymac sasiadki i wypierac sie ze to niemoje hahaha pa:-)

moja żona nie pracuje z wyboru, zajmuje się domem i dziećmi, i tak już kilka lat, nie widze problemu

Chyba raczej żona jest za ta kase sprzataczka, inkubatorem, praczką, a za jakiś czas sie nia nudzi i ma na boku kochanke młodsza o 20 lat :P

Facet nie widzi problemu nigdy jeśli chodzi o zniewolenie kobiet

Ja bym sie w zyciu na takie cos nie zgodzila, tzn fajnie ze moj narzeczony dobrze zarabia, ale jak za niego wyjdę nie zrezygnuje ze swojej pracy, dla własnej satysfakcji :) Wy pewnie marzycie o takim czymś żeby facet pracował za duza kase, najlepiej był na kierowniczym stanowsku, albo miał firme i miał duzo czasu dla was, a wy byście miały pokojówki, kucharke itd i tylko byscie leżaly i pachnialy, tylko ktory na takie cos pojdzie?

Co za bzdury :) każdy facet jest inny i kobieta inna jak żeś autorze trafił tak masz pracuj i dbaj o nie użalaj się już nad swoim losem bidaku :)

Kobieta zawsze chce mieć coś za seks i sobie to zapamiętaj :) A czy są to dobra materialne czy te niematerialne (uczucia, poczucie bezpieczeństwa etc.) to już zależy od kobiety.

ok, dlaczego jakaś d*****-utrzymanka skasowała mój kulturalny komentarz?:D beka, gdzie ja siedzę, forum dla szmat

Brokenside. Ty tylko na tym,kafee a chlopa masz bo sadze ze nie:) wiec dobra materialne masz zadawalajace ale brak chłopa żenująca jesteś .

jaka hipokryzja, ja piertolę.

A utrzymywanie swojego dziecka też nazwiesz układem sponsorowanym? To jest konieczne jak i to jak zakładasz swój dom swoją rodzinę kobieta oczywiście dobrze jak ma te ręce do pracy i umie o sobie tez zadbać. Co za obłuda głupich Polek i Polaków. Jestem na dobrym stanowisku nie narzekam na brak pieniędzy umiem zarobić i zadbać ale zobowiązania męża teź są i teź na dom ma zarobić bo manna z nieba nie zleci sama. Każdy jak decyduje się na założenie domu, miec zone dziec***ełną rodzine być i żyć musi sie liczyć z tym ze trzeba łożyć na to i dać. A układ sponsorowany i prostytucja jest w agencji towarzyskiej tam żon nie ma. A jeśli porównujesz to z tym to weś proostytutke za żonę i git:)

do brokenside:)To nie hipokryzja tylko fakt chlopa nie masz ci go brak i w glowie Ci się mąci już:)

A utrzymywanie swojego dziecka też nazwiesz układem sponsorowanym? x kretynizm tego porównania skutecznie zamknął mi usta:) nie musisz już argumentować, pokonałaś mnie pierdnięciem głupoty prosto w mój pysk.

Up

Układ prostytucyjny ? Nie. Mój mąż daje mi kase na życie ale nie uprawiamy seksu, nie sprzątam też ani nie gotuję.

Zona nierób to prostytutka obslugujaca swojego pana

Zgadzam się z przedmowcą. Małżeństwo to rodzaj zalegalizowanego sutenerstwa

A jak zona pracuje a maz nie to tak samo

debilka albo feminazistka. inna opcja nie wchodzi w rachubę.

Co za debil założył temat. Kobiecie, która siedzi w domu mąż nie płaci za seks, ale za pracę w domu, sprzątanie i gotowanie- myślisz, ze za darmo to robi? Hah.

moj maz konczy prace dzisiaj o 12 wiec zapowiedzial ze posprzata ( zrobi to bo zawsze to robi jak jest wczesniej w domu) myslisz ze powinnam mu za to zaplacic??