Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"MM to nie trucizna"...czyżby? :D

Polecane posty

Gość gość
Dlaczego tak do siebie bierzecie te badania? Kazdy karmi czym chce. Wiadomo, ze kp jest zdrowsze od podania mm ale mm to nie trucizna. Dzieci na niej rosna i rozwijaja sie zdrowo. Ja kp ale nigdy nie obrazalam mam, ktore daly butelke. Sama bylam karmiona mlekiem krowim od poczatku. Ten watek powstal chyba nie po to, aby podzielic sie nowymi badaniami ale zeby obrazic mamy dajace mm. Nie podoba mi sie to. Autorko, oprocz kobiet ktore cenia biust ponad dziecko sa setki innych, ktore nie mogly karmic. Nie chodzi o brak mleka ale brak wsparcia lekarzy, rodziny, otoczenia. Nie kazda mama ma tak duza wiedze o laktacji. To nie znaczy, ze sa zlymi matkami. Jak ty bys sie czula, gdyby ci ktos napisal, ze trujesz swoje ukochane dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co myślicie, ze w tych czasach matka kp nie truje dziecka? Owszem truje- bo cała chemia z żarcia przedostaje się do mleka. Poczytajcie o toksynach w mleku matki. "90% TRUCIZN PRZYJMUJEMY WRAZ Z POKARMEM" Badania polskich naukowców wykazały, że DDT występuje w przekazują niemowlętom DDT w stężeniu siedmiokrotnie wyższym niż np. w USA. Sprzedawane w Polsce warzywa są coraz "bogatsze" w ołów, azotany, kadm i miedź. Aż 90% płodów rolnych z rejonu Górnego Śląska w ogóle nie powinno trafić do konsumpcji. Przekroczenie norm kadmu stwierdzono w 90% zbóż i warzyw zbadanych w województwie katowickim." DDT trucizna- jest już dawno wycofana, a nadal siedzi w glebie i "promieniuje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również do pokarmu kobiecego wkradają się zanieczyszczenia chemiczne wraz z pokarmem matki. Najczęściej są to: jod, diotoksyny, metale ciężkie jak: ołów, kadm oraz herbicydy. Szczególnie narażone na zanieczyszczenie jest mleko kobiece matek mieszkających w uprzemysłowionych rejonach kraju. Dużo herbicydów, chemicznych środków ochrony roślin stosowanych jest w rolnictwie. I co z tego, że w naszym ogródku uprawiamy ekologiczną żywność, stosując naturalne środki ochrony roślin przed szkodnikami, kiedy sąsiad obok opyla łany np. zbóż drażniącymi środkami chemicznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. To daj opracowanie naukowe o toksynach w mleku matki. Link do artykułu chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli mm jest trucizną to dlaczego pokolenie dzisiejszych np. 40 i > latków jeszcze żyją? Autorko powiedz? Ja ci powiem, że nawet twoje dziecko kp ma ogromne szanse nie dobić 60-tki :) Niestety - po pierwsze dlatego, że dzisiaj zatrute jest wszystko- od szczepionek, poprzez jedzenie, wodę (woda butelkowana zwłaszcza), naczynia do przechowywania żywności, kosmetyki. skończywszy na powietrzu. Nawet część z zabawek, ubrań, mebli twojego dziecka truje je. Czy chcesz czy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej mam 33 lata, karmiona tylko mm, czemu jeszcze żyję i nie choruję? już dawno powinnam umrzeć!!!!! czemu nie mam problemów jelitowych?? i czemu dzieci karmione mlekiem matki ośmielają się w ogóle chorować, a także umierać? powinny być nieśmiertelne przecież!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok niech każdy karmi czym i jak chce tylko irytują mnie kobiety które nie są w stanie przyznać się do tego, że nie chca karmić piersią albo po prostu nie podolaly temu ciezkiemu (tak ciezkiemu o czym świadczy ilość kobiet karmiących mm) zadaniu. Ze znanych mi kobiet tylko jedna otwarcie mówi, że po prostu nie chciala karmić z wygody. A tak to reszta nie miała pokarmu, dziecko nie chcialo ssać piersi itp, a prawda jest taka, ze pokarmu nie ma tak jak ktos napisal 2% populacji. Miejcie po prostu cywilna odwage powiedzieć prawdę, zamiast usprawiedliwiać się przed innymi i przede wszystkim przed samym sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jezeli ktos rezygnuje z kp bo mu sie nie chce karmic, to jego sprawa. Najbardziej mnie deneewuje, gdy jakas mama pisze ze chciala karmic ale lekarz zalecil dokarmianie mm bo: dziecko za malo przybieralo, dziecko za duzo przybieralo, dziecko za dlugo wisialo na piersi, dziecko za krotko ssalo itd. Kobiety, jak chcecie karmic to idzcie do doradcy laktacyjnego. Lekarze czesto nie maja pojecia o laktacji, nie pomoga wam kp, tylko na wszystko maja jedna odpowiedz- dac mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmiłam piersią bo było wygodniej.... Oczywiście, tak tak wiem.ze lepsze....ale ja robiłam to z czysto egocentrycznych pobudek, jak widział u kumpli te butelki, buteleczki, sterylizatory, i inne szity a potem jeszcze jak mi powiedziała ile wydaje na te mleko..... A ja " chcesz pić, cyc " chcesz jeść "cyc " boli brzuszek "cyc " smutno ci " cyc " :-) Aaaa cycki mam w super formie bo to nie karmienie je niszczy tylko brak ruchu, ja co drugi dzień na basen, grawitacja u nie nie działa :-).... Aaaa do tych co twierdzą że mm jest mniej zanieczyszczona niż mleko matki,.....bo te krówki to co jedzą niby???? trawę i inne szity przy drodze rosnące + antybiotyki żeby zdrowe były + witaminy żeby duże rosły + inne g****a żeby mleka więcej dawały..... Jasne jak trzeba to trzeba dać mm, ale na co te brednie ze km jest gorsze.... dla mnie jest łatwe, mile, ekonomiczne, zawsze pod ręką..... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córcia ma 10,5 mies.i nadal pije moje mleczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Organizm matki usuwa większość toksyn z jedzenia-tak aby nie przedostały sie do mleka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki karmiace naturalnie to w wiekoszosci wariatki, ktore nie tylko swoje dzieci ale najchetniej sasiadow i znajomych karmiyby " swoim mleczkiem ". Nie zauwazylam, zeby kobiety karmiace MM narzucaly swoj sposob karmienia innym. A KP wiecznie tocza wojny o swoje mleczko, twoje mleczko i kazde inne cycusiowe mleczko. ...zenada. Moje cycki, moje dziecko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Organizm matki usuwa większość toksyn z jedzenia-tak aby nie przedostały sie do mleka!! xx kto tobie naopowiadał takich bzdur? Boże widzisz i nie grzmisz :O Jeszcze takich cudów to w organizmie kobiecym nie zaobserwowano, bynajmniej. Podaj mi kochana może źródło tych rewelacji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moja córcia ma 10,5 mies.i nadal pije moje mleczko xxx dostałaś już orgazmu z tego powodu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia dyskusja... wiadomo od dawna,ze mleko matki jest dla dziecka lepsze niz mm. Mozecie sie klocic,zaprzeczac,ale niestety takie sa fakty. Jest dostosowane do pory roku,pory dnia,do potrzeb Waszego dziecka,gdu jestescie chore produkuje wiecej przeciwcial,zeby chronic dziecko. Moha corka zlapala bakterie w szpitalu. Lekarz powiedzial,ze tylko dzieki temu,ze karnue piersia bakteria nie narobila jeszcze ogromnych szkod w organizmie mimo,ze jej jelita sa calkiem wyjalowione z dobrych bakterii. Mleko sztuczne pogorszyloby stan. Nie wiem po co matki karmiace mm tak sie kloca,ze nie ma roznicy. Oczywiscie,ze roznica jest. Ale jesli chcecie karmic mm to karmcie. To Wasz wybor,Wasze dziecko. Nie potepiam,rozumiem Was nawet,bo kp nie jest takie latwe ani wygodne -wkladki,dieta jesli dziecko jest alergikiem,odciaganie mleka gdy chce sie gdzies wyjsc,czesto brzydkie piersi,bol brodawek,karmienie nocne,miliardy kup u dziecka... Sama myslalam o mm,ale kp daje tez duzo satysfakcji i milych chwil- maluszek wtula sie w Was,trzyma raczkami piers i glaszcze. Chcecie karmic mm to karmcie tylko prosze Was nie wmawiajcie sobie i innym,ze dla dziecka nie ma zadnej roznicy i,ze mm jest lepsze niz mleko kobiece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz ja napisalam wyzej swoje zdanie i nie napisalam, ze MM jest lepsze ! Nie podoba mi sie wtracanie w sposob karmienia mojego dziecka.Nie podoba mi sie fanatyzm matek KP . Ktos wyzej zadal dobre pytanie, skoro MM jest trucizna to dlaczego zyjemy ? ( sama bylam wykarmiona mm ). A skoro KP takie cudowne, to dlaczego dzieci Wasze choruja ? Oczywiscie, ze mleko matki jest zawsze najlepszym pokarmem. Dyskusja jest o czyms innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naukowcy wiecznie coś wymyślają i dołują te biedne kobiety,które bardzo chciałyby karmić piersią,ale z pewnych powodów po prostu nie mogą. Ja swoje dzieci karmiłam mm i na szczęście dzieciaki zdrowe.Jestem z trzecim w ciąży i jak długą tylko będę mogła to będę karmić piersią,ale kto to wie jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło matko mam dwóch synów 17 i 12 lat pili takie mleko i sa zdrowi zdolni nigdy nie odrabiałam nawet z nimi lekcji bo super sobie radzili i radzą z nauką na piersi jeden był 3 mies ,drugi 6 potem mm i nie pieprzcie tym młodym biednym dziewczynom,ze maja miec dziecko przy cycku do trzeciego roku a do pracy najlepiej jak najszybciej niech wracaja robia im juz z mózgu wodę i wpędzaja w wieczne poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy decyduje o swoich dzieciach i nie mam zamiaru nikogo wpedzac w kmpleksy. Co by sie przydalo to troche wieksza wiedza rodzicow na temat laktacji i karmienia niemowlat. Widac to po forum, wychodza tu takie kwiatki nieraz, ze strach. Ludzie czerpia chyba wiedze o karmieniu z reklam aptamila czy innego mm. Kazdy temat o tym jak kp jest zdrowsze traktowany jest jak atak. Wiec tak, mamy dajace mm, nie dajcie sobie wmowic, ze jestescie gorszymi rodzicami, to wasza decyzja czym karmicie dziecko. Rodzicielstwo to nie tylko zdrowe karmienie. Do niezdecyfowanych, warto sprobowac kp, dla dziecka i wasz samych. Mamy kp, dobra robota. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy decyduje o swoich dzieciach i nie mam zamiaru nikogo wpedzac w kmpleksy. Co by sie przydalo to troche wieksza wiedza rodzicow na temat laktacji i karmienia niemowlat. Widac to po forum, wychodza tu takie kwiatki nieraz, ze strach. Ludzie czerpia chyba wiedze o karmieniu z reklam aptamila czy innego mm. Kazdy temat o tym jak kp jest zdrowsze traktowany jest jak atak. Wiec tak, mamy dajace mm, nie dajcie sobie wmowic, ze jestescie gorszymi rodzicami, to wasza decyzja czym karmicie dziecko. Rodzicielstwo to nie tylko zdrowe karmienie. Do niezdecyfowanych, warto sprobowac kp, dla dziecka i was samych. Mamy kp, dobra robota. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko niestety nie chciało ssać. 3 położne w szpitalu próbowały przystawiać, ale mała darła się wniebogłosy przy każdym przystawianiu. Jedna z nich godzinę ze mną siedziała. Byłam pewna, że będę karmić piersią i przygotowywałam się do tego. Wydawało mi się to takie naturalne i oczywiste...kupiłam biustonosz do karmienia, koszulę i wkładki laktacyjne. No i dupa....nigdzie nie wyczytałam, że dziecko może mieć problemy ze ssaniem, a podobno już dwie godziny po porodzie powinno zjeść trochę siary...ale co jak dziecko nie umie i nie chce ssać? Położne radziły mi kupić nakładki silikonowe, ale w między czasie karmiły małą butelką. Ja próbowałam nadal karmić i przystawiałam za każdym razem jak zapłakała i budziła się, ale nadal to samo. Nakładki silikonowe nie pomogły. Mała też okropnie płakała, a mleko wylewało się z nakładki bokiem. Jak już załapała to tak godzinę niby jadła, a zaraz potem wypiła prawie całą butelkę mleka. Kolejne przystawianie znowu wyglądało tak samo. W domu jeszcze próbowałam, ale nie mogłam znieść jej płaczu. Jeszcze przez miesiąc ściągałam mleko laktatorem i karmiłam na zmianę raz mm, a raz swoim mlekiem z butelki. Tylko, że na laktator nie miałam dużo czasu, bo trzeba było jeszcze coś porobić w domu, a obiadu nikt za mnie nie zrobi bo mąż sam potrzebował pomocy po ciężkim wypadku jeszcze kiedy byłam w ciąży i przez kilka miesiecy mieszkał u swoich rodziców. Na samych kanapka ch nie mogłam przeżyć, a karmiąc dziecko trzeba zdrowo się odżywiać. No i przeszłam całkowicie na mm, ale nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusienieczka189
Wiecie co? Ja to bym wcale nie karmila swojego dziecka po 1 w kazdym melku czy w mm czy nm sa jakies "trucizny" po 2 potem i tak bedziemy im podawac "trucizny" sloiczki czy gotowane warzywa ze sklepu lub z ogrodka po babie atomowej czy blisko drogie ze spalinami i tak przez kilkadziesiat lat a potem i tak umrze więc przestancie je rodzic i karmic problem z glowy pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki Słuchaj tępa krowo bo inaczej Cie nie nazwę skoro atakujesz butelkowe mamy gó wno Cie to powinno interesować czym kto i jak karmi SWOJE dziecko ja osobiście karmie mm sama byłam też takim wykarmiona jestem zdrowa nie choruje i nie czuję żebym była głupia jeśli widzę że moje dziecko jest szczęśliwe to ja też taka jestem. Co do badań naukowców to co kilka lat są zmieniane teorie żeby takie idiotki jak Ty podniecały się nad tym jak głupi bateryjką uważaj i rób zapasy żywności i buduj sobie drugą arkę Noego bo lodowce topnieją tak naukowcy Twierdzą i zaleją Twoją wielką wille i pusty łeb przez Ciebie i osoby Twojego pokroju kobiety które z wielu powodów nie mogą karmić piersią mają depresje także spadaj się leczyć na ten pusty łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×