Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 19 lat i odrzuciłam oświadczyny.

Polecane posty

Gość gość

Nie czuję się gotowa na takie decyzje. Mój chlopak tego nie rozumie, dla niego to jest obraza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za pare lat bedziesz plakac ze nikt cie nie chce i ze jestes stara panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze, cale zycie przed Toba, nie musisz w tym wieku juz uwijac sie z zyciem malzenskim (czyt. zero zycia), na wszystko przyjdzie czas. Czas na dziecinstwo, mlodosc, dojrzalosc i starosc. Tobie sie dopiero najlepsza mlodosc zaczyna. Korzystaj dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby moim celem w życiu było małżeństwo... Postanowiłam wyjechać na studia za granicę (na 4 lata), mój chłopak kończy studia w Polsce i ma juz tutaj zapewnioną pracę więc żyjemy osobno ale widujemy się raz na miesiąc minimum (studiuję w holandii więc latam raz w miesiącu do Polski). Ostatnio on do mnie przyleciał ... z pierścionkiem. No nie spodziewałam się! Odrzuciłam zaręczyny, uzasadniłam, że nie jestem gotowa na takie słowa i że musi to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa za pare lat bedzie stara panna hahaha.... za pare lat to ona dopiero bedzie w kwiecie wieku i co najwyzej moze sobie gdzies w tyle glowy pomyslec, ze niedlugo czas na zycie rodzinne.... a teraz to nie wspomne, teraz to czas na studia, zabawy, poznawanie ludzi i zycie zyciem mlodego czlowieka, a nie zoneczki z dzieciaczkami, a w wieku 60 lat sie obudzi z brakiem wspomnien z wlasnego zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 20.10 ha ha ha, nie rozsmieszaj nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to się tradycyjnie mówi, jak kocha to poczeka. Może też spójrz na to z innej strony. Wyjechałaś, zaczęłaś bardzo fajny rozdział w swoim życiu. Może on się tego po prostu przestraszył? Może się boi, że go rzucisz, że tam sobie znajdziesz kogoś innego, bo nie spędzacie już ze sobą tyle czasu? I chciał sobie Ciebie "zaklepać" narzeczeństwem. Porozmawiaj z nim o tym, bo może to znak czegoś ważnego. A jak Ci na nim zależy, to musisz go zapewnić, że nic między Wami się nie zmieni, ze ślubem czy bez. Ale na pewno nie gódź się na ślub na siłę, bo to najgorsze co może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przeceniasz się,obudzisz sie z reką w noicniku.Oswiadczyny to nie ślub.Znam pary zaręczone od kilku lat,koncza studia i dopiero pomysla o ślubie.Swoja droga to ten facet to frajer,bo przeciez normalni dzisiaj nie chca słyszeć o ołtarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś pewna tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 20.19 i po co niby te zareczyny, jak jeszcze sie nawet nie mysli o slubie? zeby na fejsie zmienic status? to sa dopiero bzdury wlasnie. jak sie zarecza, to z mysla o slubie przy najblizszej dobrej okazji. a nie zareczac sie i czekac 5 lat na slub. jak ktos czuje sie pewniej w zwiazku, bo sie "zareczyl", to mu wspolczuje. to milosc ma laczyc, a nie umowy i slowa. jak ktos sie kocha to na wszystko przychodzi czas, a nie trzeba sie na sile umawiac na wiernosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widze, ze Polsce nadal pokutuje przeswiadczenie, ze wiek 20 lat to juz czas na rodzine, a 25 to juz stara panna. Ten nasz kraj w ogole nie idzie mentalnie do przodu. Potem na kafeterii jest zakladane milion tematow o nieszczesliwych malzenstwach, znudzonych malzonkach, szukajacych kochankow. Pewnie, jak sie w wieku 20 lat weszlo w zwiazek malzenski (a i jeszcze dzieci czesto) i tyle sie swiata widzialo, to pozniej sie placze, ze chcialoby sie czegos innego. Zupelnie inny jest swiat, jesli wchodzi sie w swiat rodzinny jako doswiadczona, dojrzala osoba. Jak sie pewne rzeczy przezylo, to pozniej 100 razy bardziej docenia sie to, co sie ma. No ale tutaj to jeszcze chyba sporo czasu minie, zanim ludzie wyrwa sie z tych naciskow kulturowych i tez checi kontroli nad drugim czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jesli bym sie zgodzila przyjac te oswiadczyny to by to duzo znaczylo. Wedflug mnie jest to juz jakies formalizowanie zwiazku a ja na to nie jestem gotowa. Podoba mi się mój chłopak, lubię jego charakter, dobrze się z nim bawię i zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa ale nie wiem czy to ten jedyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje nienormalnych rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj glupia jestes moglas przyjac slub mozesz wziac przeciez za pare lat a 2 taki ci sie moze nie trafic juz nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak nie jestes jego pewna, to nie ma w ogole o czym mowic :) korzystaj z zycia i tyle, a jak juz jestes w Holandii to w ogole :D na zareczyny sluby masz jeszcze czas. achhh jak ja bym chciala miec znow 19 lat i studiowac w innym kraju <3 a tak to mam troche wiecej, a juz siedze z mezem... i wzdycham do czasow w ktorych bylam wolna... tylko widzisz, ja przyjelam oswiadczyny i niestety codziennie budze sie teraz z reka w nocniku :) mlode dziewczyny ogarniete mania slubow beda Ci tu mowic o starych pannach i jak to moglas odrzucic... ale wierz mi, zycie masz jedno i korzystaj ile sie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaa no pewnie autorko przyjmuj oswiadczyny,drugi ci sie taki moze nie trafic!! bierz co leci jak sie oswiadcza,jeszcze ze 2 lata i juz bedziesz stara,brzydka i po kawalirach!! wracaj ze studiow,rodzice slub wyprawia,pomieszkacie z nimi jeszcze 10 lat,ciesz sie z zycia,bo pana boga za nogi zlapiesz jak juz meza w tym wieku zaklepiesz!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za kilka kilkanascie lat dasz tu taki temat : zadem mnie nie chce zaden nie chce slubu jestem stara panna beziesz sie tak zalic jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co niby te zareczyny, jak jeszcze sie nawet nie mysli o slubie? zeby na fejsie zmienic status? to sa dopiero bzdury wlasnie. jak sie zarecza, to z mysla o slubie przy najblizszej dobrej okazji. a nie zareczac sie i czekac 5 lat na slub. jak ktos czuje sie pewniej w zwiazku, bo sie "zareczyl", to mu wspolczuje. to milosc ma laczyc, a nie umowy i slowa. jak ktos sie kocha to na wszystko przychodzi czas, a nie trzeba sie na sile umawiac na wiernosc. x nie sądziłam że na kafe przeczytam tak mądrą wypowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 20:42 to ze ciebie nikt nie chce nie oznacza, ze wszyscy maja/beda miec taki problem...wez jakiegos Zdzicha spod kiosku i go zaprowadz przed oltarz jak ci tak meza brakuje...nie mac w glowie mlodej dziewczynie, nie kaxzdy jest na tyle zdesperowany zeby brac co sie da jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozsadna dziewczyna.w wieku 19 trudno mowic o powaznym zwiazku, ale tez jest to czas cieszenia sie mlodoscia.w wieku 27 nalezaloby jednak myslec inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×