Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzisiaj ochroniarz zrobił mi obciach przy całym sklepie

Polecane posty

Gość gość

Miał prawo tak zrobić? Robiłam normalnie zakupy, niczego nie ukradłam, przeszłam przez bramkę przy kasie i zaczęłam piszczeć. Więc jak zapłaciłam podchodzi do mnie ochroniarz i karze przechodzić przez bramkę z torebką i bez. Z torebką piszczało, bez nie. wszyscy ludzie w kolejce sie na mnie dziwnie patrzyli jak na jakas złodziejkę. Więc on wziął mnie na bok i kazał pokazać co mam w torebce. Jak się okazało, że same uzywane kosmetyki kazał mi każdą rzecz przykładać do bramki i sprawdzać co do za produkt i wreszcie się okazało, ze to krem kupuiny w zupełnie innym sklepie i go rozkodował, ale miał mi prawo zrobic taki wstyd przy ludziach? Pewnie już sobie pomyśleli, że cos ukradłam itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kolega mial podobnie ale zeby przeszukali jego torbe teneningowa to powiedzieli tak: albo sam nam pokazujesz albo policje wzywamy i ona sprawdzi. Bo oni chyba sami do konca nie moga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyszło na to że ukradłaś tylko w innym sklepie... czy miał prawo? Musi reagować , to jego praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja pokazałam co mam w torebce z własnej woli bo nie miałam nic do ukrycia, ale najgorsze, że wzbudziłam tym zainteresowanie ludzi i było mi zwyczajnie wstyd :O a potem nawet ochroniarz nie przeprosił. Nie wiem co oni mają za czytniki w tych bramkach, że zapiszczało na kremie co kupiłam go w innym sklepie? Jakoś nigdzie indziej nie piszczałam tylko tam... Chore już tam wiecej chyba nie pojde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi kiedyś kazał się rozbierac do naga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ukradłam w żadnym innym sklepie, chyba, że ktoś nie rozkodował przez pomyłkę nie wiem...Ale takie rzeczy sie nie powinny zdarzać, dlaczego nie maja kodow tylko na swoje produkty? Chodziłam przez ten czas do wielu sklepow , drogerii i tak nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie miałam wyjscie? Jakbym zaczęła prostestować że nie pokaże co mam w torebce bo nie to by sie zaczely podejrzenia, że cos ukradłam i dopiero by sie zrobila afera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te bramki są nieraz tak rozregulowane i słabo oprogramowane, że potrafią nawet zapiszczeć jak ktoś ma w nodze czy kręgosłupie jakieś platynowe śruby wstawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłaś mu powiedzieć, że jeśli uważa, że coś ukradłaś to niech pokaże nagranie z monitoringu momentu jak kradniesz, a jak nie ma żadnych dowodów to niech wzywa policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myslisz, ze ja miałam czas i nerwy jeszcze czekać na policje żeby im cos udowodniła? Poprostu brak profesjonalizmu, po pierwsze jakieś bezsensowne bramki ze złym czytnikiem, po drugie obciach , przez chwile sie poczułam jakbym faktycznie cos ukradła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
masakra,tez to miałam ,kupiłam kurtkę na allu i piszczałam w zarze,nie przechodziłam jeszcze raz tylko na zaplecze i wywalić torebkę plus rozebrać sie do bielizny, nie pokazałam ,nie rozebrałam ,przyjechała policja,torebkę pokazałam ,nie rozebrałam ,na komendę ,na komendzie rozbieranka przy kobiecie policjantce,oj nic nie ukradłam ,w kurtce w metce(tej materiałowej) chip,dziekujemy do widzenia ,a przepraszam nie usłyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
dodam że kurta nie zarowa a benettona ,też jakieś kuzwa uniwersalne bramki,ja nie będę przy pryszczatym gnojku wywalała tamponów i prywatnych rzeczy. Oczywiście już tam nie chodzę ,wgl przerzuciłam się na sklepy internetowe i szmatexy ,w tych galeriach promują ludzi klonów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do ostatnich wpisów to ściema w ch*j. Tak, juz widzę, jak w zarze by Ci się kazali rozbierać w pomieszczeniu socjalnym. Tym bardziej na policji? Jakby to była prawda, to znaczy, że jesteś mega nieogarnięta jak dałaś się zaprowadzić do kantorku przez ciecia pracującego na śmieciówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, tępa dzido, nie miał prawa Ci przejrzeć torebki, która piszczała, i w której najprawdopodobniej coś podpierdoliłaś w takim razie:O jak śmiał paniusię zaczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobić cię nie może ani używać siły fizycznej - mogłaś sobie normalnie wyjść i nic mu nie mówić. Za granicą ludzie kradną wszystko 1000$ i nic im nie mogą zrobić, oczywiście mogą powiedzieć "Proszę stać" ale nie mogą cię obezwładnić ani nic bo gdyby tak zrobili, a ty nic byś nie ukradła, to byś ich pozwała za naruszenie nietykalności osobistej i koleś miałby wyrok, a jakby zrobił ci siniaki itp to obdukcja i idzie siedzieć. Dlatego ludzie kradnijcie ile możecie i pamiętajcie te słowa! Nikt nie może was dotknąć ani zatrzymywać siłą oprócz suk więc bierzcie i wychodźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside- To nie ja, a ty jestes chyba raczej tępą dzida, skoro nie rozumiesz, ze było mi wstyd przy tych ludziach chociaz niczemu nie byłam winna.. Jakbym sie jeszcze spieszyla to całkiem bym sie wkurzyła. Plus ochroniarz był niezbyt miły... Wina przede wszystkim sklepu, że maja takie beznadziejne bramki. Ale tak się właśnie traci klientów, cóż chyba zaczne kupować w markecie obok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D no spoko, niemiły i do tego nie użył, cham, tego swojego rentgena w oczach, żeby sprawdzić, że niczego nie zwędziłaś, skanując również kod:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, co Ty wiesz o wstydzie. kiedyś miałam taką sytuację, tylko że nie torebka pikała a ja. na zapleczu musiałam się rozebrać do rosołu i szaeściu ludzi (dwóch ochroniarzy, 2 ekspedientki, szefowa i przypadkowy klient świadek zaglądali mi komisyjnie do pochwy i o***tu czy czasem nie wynoszę buteleczki z lakierem do paznokci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był niemiły bo nie przeprosił i patrzył na mnie jak na złodziejkę, nawet nie dlatego ,że mnie sprawdził..Beznadziejny sklep :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie juz ... ja kiedys nadepnelam na naklejke z kodem kreskowym I alarm wyl na caly sklep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niunia olej tą tępą broken, a akcje z ochrona są norma. Takie maja procedury i tak muszą robić. Przykro mi, ze to ciebie spotkało, ale takich ludzi jak ty jest mnóstwo :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokeninside87
Niunia olej tą tępą broken, a akcje z ochrona są norma. Takie maja procedury i tak muszą robić. Przykro mi, ze to ciebie spotkało, ale takich ludzi jak ty jest mnóstwo usmiech.gifusta.gif x nie ma to jak nazwać kogoś tępym a potem przyznać rację... piszesz do lustra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodź więcej do tego sklepu i już :) Ich strata, jeden klient mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przechodziłam przez bramkę z kumpelą i zakupami też zaczęła piszczeć. Pan ochroniarz podszedł i grzecznie spytał , czy czegoś wcześniej nie kupowałam :D no i zaczęłam wszystko wyjmować, z każdym produktem przechodziłam i nic, w końcu wzięłam książkę wypożyczoną z biblioteki i wyło :D pan mnie bardzo miło przeprosił, a tłumek gapiów był zawiedziony :D i nie było mi wstyd, wstyd by był gdybyś ukradła, a że nie ukradłaś i czujesz się poniżona to już twój problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mialam pare lat temu w carrefour,wyszlam i piszczala bramka,wstyd mi bylo jak nie wiem,choc nic nie ukradlam...okazalo sie,ze to pomadka bezbarwna,do polowy zuzyta zeby bylo smieszniej ale ochroniarz kazal mi isc z nim do tego pokoju tam na zaplecze,oproznic torebke teraz jestem starsza i madrzejsza,napewno nigdzie bym z nim nie poszla,zazadalabym,by wezwal policje,i zapewne bym wyszla-no bo jak moze mnie zatrzymac?sila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mial nie tylko prawo ale i obowiazek. jak bramka piszczy to musi sprawdzic. to nie jest twoja wina ani jego takie sa procedury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze mial prawo. gdyby zlodziej cos ukradl to tez bramka piszczy, gdyby kazdego mial przepuszczac na slowo i piekne oczka to by zadnego zlodzieja nie zlapal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×