Nie macie wrażenia, że w starych filmach epatuje się nagością?

Niby teraz nagość jest wszędzie, ale oglądam teraz stare filmy i doszłam do wniosku, że tam często pokazuje się nagość kiedy kompletnie nie jest to potrzebne, to chyba dodatkowy walor (?) filmu. Przykład? Nad Niemnem, Justyna gada z Martą myjąc się i bez żenady świeci cyckami i gołym tyłkiem, nie wiem po co, co to w ogóle ma być. Nie jest tak, że gdzieś przemyka, pręży się, wypina biust :O Chłopi - Jagna śpi i ma koszulę odgarniętą (wręcz widać, że to specjalnie zrobione, pociągnięta) tak, że widać całe piersi. Po co? Trochę mnie to zaszokowało, bo wydawało mi się, że dawniej nagość pojawiała się tylko w uzasadnionych przypadkach, a teraz widzę, że wręcz obecnie jest jej mniej, przynajmniej w polskich filmach i serialach (w Ogniem i mieczem Scorupco się rozebrała, ale widać ją krótko i z daleka). I jestem tym zniesmaczona, że w ekranizacji takich dzieł coś takiego się pojawia :O

Dokładnie takie same miałem kiedyś przemyślenia. Reżyser pewnie chciał potrzepać kapucyna i ściemnił że niby gołe cycki mają dodać artyzmu

A dodam że takich filmów jest więcej niż to co podałaś. Dużo, dużo było golizny w polskich filmach w latach 80tych

Kuźwa "Mleczna droga" najbardziej obleśny film chyba gdzie stary dziadek jest karmiony piersią. A Katarzyna Figura z czego tak naprawdę zasłynęła ?? Z czym sie kojarzą filmy z nią ?

A dodam jeszcze że Nad niemnem czy Chłopi to lektury szkolne były gdzie młodziesz ma obowiązek je przeczytać. To co sie do kina wysyłało młodzież na takie filmy jeszcze ? Żenada. Ci reżyserzy to są popieprzeni

Sorry "młodzież" miało być. Nie wiem co mi na dekiel siadło. Tak ogólnie to proszę wybaczyć prymitywizm wypowiedzi. Potrzebuje sie odmóżdżyć

Nie czepiam się filmów, w których nagość jest w wymiarze erotycznym, ale masz rację, np. w Misiu babka siedzi w wannie i centralnie widać jej cycki, przecież takie sytuacje jak te opisane przeze mnie są zupełnie zbędne, czasem nagość jest oczywiście usprawiedliwiona, ale tu mam wrażenie, że albo aktorki wręcz chciały się rozebrać, albo właśnie reżyser uznał, że jak wprowadzi taki motyw (od czapy) to będzie atrakcyjniej. Właśnie, w ekranizacjach lektur szkolnych :O Autorzy nawet o seksie pisali tak pięknie i subtelnie, a ci wszystko zepsują gołym dupskiem

Bo seks jest piękny i subtelny tylko dla zainteresowanych w sensie kochającej sie szczerze pary która go uprawia, a dupsko to każdy ma podobne i dla osoby trzeciej będzie to tylko gołe dupsko i będzie to niesmaczne :D

Heh, no chyba niewiele osób tak myśli skoro nagość tak świetnie się sprzedaje i nawet teraz nią chleb się reklamuje. Ale nie wiedziałam, że dawniej też tak było. W ogóle zastanawiam się po co to - w ekranizacjach książek reżyserzy czy scenarzyści wplatają takie gołe sceny tam, gdzie w książce ich w ogóle nie ma, czy to prawo gołej baby takie jak w teledyskach? Mi goła Justyna Orzelska obrzydziła cały film, a na pewno tę postać i nawet miłość z Jankiem :O

Nagość sie sprzedaje bo sobie facet może fiuta potrzepać a nie dlatego że to piękne. Może czasem się i zdarza coś pięknego ale niezwykle rzadko, a jeśli już to na pewno nie w polskim kinie którego sceny erotyczne są obleśne raczej

Z tym, że ja nie pisałam o scenach erotycznych, w takich nagość jest uzasadniona, mi chodziło o epatowanie nagością kiedy nie ma to żadnego racjonalnego uzasadnienia, nic nie wnosi i jest wplecione w fabułę przez twórców filmu nawet jeśli w książce nic takiego nie ma

Zawsze bardzo lubiłam Annę Dymną - za uroczą rolę Ani w Kochaj albo rzuć i urodę, i szanowałam za to, co robi teraz. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że często grywała sceny rozbierane i zobaczyłam wiele fot i muszę przyznać, że straciłam do niej większość tej sympatii i szacunku :O ta nagość chyba była mocniej eksploatowana niż teraz, teraz w nowych produkcjach jest nagość zakryta, tam bez żenady wszystko pokazywano

Zgroza! Kawałek cycka na widoku. Widzę, że "stare" filmy sieją zgorszenie jak mało co.

A o którym filmie mówisz? Bo ja nie mówię bynajmniej o kawałku cycka. Jak nie wiesz to się może nie wypowiadaj