Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

i znow ryczy

Polecane posty

Gość gość

Moj syn.wiecznie skrzywiony i niezadowolony.nie mozna go ubrac ,zmienic pieluchy,wymyc tylka bo wiecznie ryk i wierzganie.teraz tez ryczy,w lozeczku.ja siedze w kuchni i ze zlosci tez mi sie chce plakac.ledwo go nakarmilam,bo darl sie i wypluwal kasze.w domu sie drze,na spacerze tez.nasze spacery to koszmary.nie mam sil juz do niego,jestem zmeczona,cxuje do niego niechec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_mama
idz do niego i ukolysz spokojnie. uspokoi sie jak poczucje twoj spokoj. a jesli to nie pomaga, moze ma kolki? moze alergie na jakies jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie. Moze ma alergie,boli go brzuch. Moze czuje Twoje nerwy? Moj maz jak bierze nasza coreczke na rece to caly sie spina,denerwuje i ona to wyczuwa i ryczu jeszcze bardziej. Ja ja od niego biore i jest spokoj. Jesi nie pomaga wlaczam muzyke i sobie tanczymy,spiewam jej. Ostateczna bronia jest cyc. Zawsze pomaga. Jesli na Twojego nie dziala nawet cycek to moze faktycznie ma kolke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile syn ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to poprostu dziecko hnb i juz taki będzie Poczytaj o tym i jedyne co możesz to zaakceptować ten stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie podstawowe i najważniejsze: ile śpi i jak sypia? ilekroć widze na kafe takie tematy tylekroć dostaje odpowiedź "mało", "w ogóle nie sypia" itp. I TU JEST ODPOWIEDŹ. To dziecko jest przemęczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma 18mcy.wiec kolki to nie sa. spi 2godz od 11-13,i zazwyczaj okolo 20juz tez,cala noc. bardziej mi sie wydaje,ze on taki juz jest. Ciagly jek i jazgot. ja jestem zmeczona,jestem z nim sama.nie mam kiedy porzadnie zjesc,nie mam jak z nim gdziekolwiek wyjsc,wlosy wyciagam garsciami... nikt nie chce z nim zostac,wxiasc go na spacer(hm,ciekawe dlaczego?),bo jak ryczy to sie zanosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj go do żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyżby zaczynał sie słynny bunt 2 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję ci mimo że moja spokojna zawsze była ale jak miała ciężkie dni i byłam sama myślałam że oszaleje. Może pójdź do lekarza? Może faktycznie alergia brzuch go boli czy coś, w sumie co ci szkodzi pójść? A na spacerze co siedzi w spacerowe i się drze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje osobie,ktora napisala o hnb.przeczytalam teraz i zgadza sie niemal wszystko-placz,marudzene,musi miec mnie w zasiegu wzroku,a najlepiej jak leze,a on lazi,tarza sie po mnie,w nocy sie rzuca po lozeczku,w dzien spi troche lepiej,ale niech zaskrzypi lozko jak wstaje,albo strzeli mi kosc np w kolanie,obudzi sie pomimo,ze spi przy wlaczonym radiu,dosc glosno.ktos wejdzie i powie cos szeptem,tez sie obudzi.jak moge sie polozyc z nim,spi 2godz.jak zasnie a ja wstane bo mam obowiazki,bedzie spal max pol godz,nie zabawi sie nawet 10minut zabawkami,jest baaardzo *****iwy,nie da sie z nim pojechac ani autem,ani autobusem czy tramwajem,zadnych zakupow nie da zrobic,w wozku ryk z rzeczy ktore sie nie zgadzaja-pojdxie z inna osoba na spacer,zasypia sam w swoim lozeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on tak od urodzenia miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma za co :) pierwsze co mi się po opisie nasunęło to hnb choć może to tylko dziecko bardzo aktywne Poczytaj sobie książkę albo jakieś opracowania państwa Searsow sa świetne i dużo Ci powiedzą odnośnie wychowania i zrozumienia takiego wiecznie niezadowolonego wyjca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U lekarza bylam,jak byl mniejszy.wyniki bardzo dobre. tak,wsadze go do spacerowki,wyjade za brame domu i juz go gnie na wszystkie strony,potem zaczyna ryczec,kopie nogami,wstaje:(nie da sie zapiac w pasy,dostaje spazmow i prawie sie dusi tak sie drze,tak samo zadnych sliniakow,czapek wiazanych,nie moge go przykryc w nocy(!!)bo od razu kopie i sie budzi z rykiem,jak musze gdzies jechac autem szybko zapinam i jade a on sie drze az purpurowy lekarza wzywam do domu zakupy przywoza mi z tesco jak go wyjme z wozkai chce prowadzic za reke to sie wyrywa i oczywiscie na ulice,jak nie puszcxam ryk i rzuca sie na ziemie wiec wkladam na sile do wozka nie mam sily i boje sie,ze moge mu kiedys zrobic krzywde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie od urodzenia,gdzies tak jak skonczyl pol roku,np w wozku glebokim spal dopoki wozek jechal,jak stanelam,to juz wierzgal nogami lekarz mowi ze on taki zywy po prostu a mi codzien rano sie chce ryczec jak on mi z jekiem juz sie o 6budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wiecie co? bylam u neurologa,to mi babka powiedziala,ze wymyslam dziecku choroby mialam chec ja pobic w tym gabinecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko.... może jednak pójdź do tego lekarza jeszcze to co piszesz to masakra jakaś jest... ja moją od 8 miesiąca życia z mężem przed pracą na zmianę do babci woziłam autem była z nami samochodem za granicą przed 4 rokiem życia 2 razy i nad polskim morzem ja bym nie dała rady jakby tak się darła non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie daje juz...dlatego tu pisze,moze jak sie wygadam,bedzie lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wakacje mamy zaplanowany wyjazd autem 600km,juz sie boje co to bedzie,nie wiem jak przezyjemy te podroz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszmar. Przy takim dziecku ja bym te dwie godziny w czasie jego drzemki leżała i odpoczywała. To byłby mój święty czas. Żadne obowiązki nie ruszyłyby mnie z łóżka. Żadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem musze wstac i robic obiad na 2dni ale z reguly spie razem z nim,a obiad szykuje przed jego drzemka wstawiam,jak wstanie czasem kurier przyjezdza w tych godzinach,wiec nie klade sie,tylko czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×