Wiosna

Piękna pogoda i ciepło spowodowały, że na ulicach co raz więcej odsłoniętych nóg, zwiewnych ubrań i lekko prześwitujących materiałów ... W człowieku budzi się chęć na to, żeby hormonom się poddać :) I ustami zbadać co bardziej tajemnicze rejony ;)

To nawet nie o te tiule i koronki chodzi, raczej o to, co one odsłaniają, ewentualnie czego są sugestią ... :)

Co prawda, to prawda. Zaopatrzyłam się dzisiaj w zwiewny i lekko prześwitujący parasol. Wiosna:-O

ustami to sobie żonę badaj, stary ćwoku. Ciągle ci nie daje?

Po raz kolejny zalecam pomarańczowcom leki na paranoję i urojenia. A konieczność parasola, to też jeden z wiosennych uroków ;)

Wybacz, ale ja jednak wolę torsy kobiece. I inne wdzięki niewieście też o wiele bardziej na mnie działają ;)

Kusza a ja wolę twój dekolt niż męskie torsy:P Możemy sobie nawzajem popokazywać :)

Rozbieżność, która jest jednocześnie uzupełnieniem. Taka sytuacja :)

Nawet musi, no bo jak sobie wyobrażasz gdybyśmy oboje szczupłych blondynów lubili:P

nie chce psuc nastroju ale... majowke zaczniecie w polarach... jak ja zreszta juz robie

Dobra, ale tylko na osobności, bo nie wiem jak to się skończy kiedy przyjdzie kolej na ciebie;)

W polarach i kaloszach, najprawdopodobniej :)

Kotka, ty się nie wp.... Ja tu podrywam Ty kubek też Chociaż to twój topik:O

Chyba kpisz :D

Kubek, spadaj do żony bo nigdy ci nie da :P

to porywaj... boisz sie konkurencji?

Dała wczoraj i przedwczoraj. Byż może da i dziś. Jak wrócimy z pracy :)

Ti to kotka lesba jesteś:(

Ja generalnie nie lubię tandety. Prostotę owszem, ale to wcale jedno z drugim w parze iść nie musi.

Kubełek salcesonu powinno być :) albo słoniny :P

Kusza wybacz ale popodrywam cię innym razem, bo tu mało romantycznie się zrobiło

Ja jednak wolę rano kubek kawy, ale skoro ty witasz dzień szklanką gorącego tłuszczu, to proszę bardzo. Co kto lubi :)

Mnie niestety tandetność tandety irytuje. Jak wyłazi nitka ze szwu, albo klej wypływa bokiem.

Tylko to tutaj to już czysty kicz pa

Kubcio- od ilu lat żałosnie popiskujesz na tym forum? Gdzie, temat o tym, że masz oziębła kobietę?

i tak tu wrócisz, zawsze wracasz :( do zrzygania

Prosiłem cię już dziś raz, pomarańczowy barani cycku, o zażycie medykamentów :) Ponowię apel :) Ani nie piszczę, ani nie jestem tu "od lat", ani też nigdy o oziębłości mojej kobiety nie pisałem. Jeśli widzisz "mnie" pod każdym piszącym tu nickiem, to serio - lecz się. I to jak najszybciej.

Pisałes pisałeś, na jednym ze swoich dennych tematów, ze nie potrafisz rozpalic swojej zony bo ona unika seksu z tobą. Poszukać?

by od czasu miec przyjemnosc z przyjemnej fantazji seksualnej z np kobieta, w tym przypadku nietuzinkowa kusza, raczej nie kwalifikuje sie pod okreslenie bycia lesbijka. za bardzo lubie penisy moich kocurow.