Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnygość

Wsiadłam za kierownicę po piwie... Mam wyrzuty sumienia...

Polecane posty

Gość smutnygość

Wiozłam w dodatku swoje dziecko. Wypiłam piwo z koleżanką, jedną butelkę Tyskiego i zaraz potem (całe szczęście że nie otworzyłam drugiej) otrzymałam telefon żeby po córkę przyjechać. Normalnie to córkę miała odwieźć jej ciotka, ale samochód się zepsuł, a mąż jak na złość musiał zostać w pracy. Nie mieszkam w mieście, więc taksówek, autobusów nie ma. Zaryzykowałam:( Nie byłam pijana, ale miałam okropnego stracha, ze mnie złapią, a teraz mam straszne wyrzuty sumienia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słusznie. Gdyby coś się stało, byłabyś przedstawiona jako pijaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jednym to jeszcze nie tragedia, zależy w jakim tempie piłaś i czy cos jadłaś, moze nawet nie przekroczyłaś tych 0,2... Juz i tak po ptakach, najważniejsze, ze nic złego sie nie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnygość
jadłam, byłam po sniadaniu i po obiedzie. Piłam dośc długo to piwo, nie upiłam się na pewno, ale strach był ogromny, bo przecież jakby policja mnie złapała, a ja z dzieckiem jadę pod wpływem? Strach pomyśleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz miałam to straszne uczucie, jak pojechałam rano po wieczornym piciu wina. Wypiłam ok 3/4 butelki wieczorem na imprezie a rano nawet nie pomyślałam i pojechałam autem. Uświadomiłam sobie dopiero jak stałam w kolejce do dmuchania :) O mało zawału nie dostałam, straszny stres. Na szczęście było zero :) i nauczka na całe życie. Aha i zakup alkomatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×