Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy warto po rozwodzie, zaczynac jeszcze raz?

Polecane posty

Gość gość

Chce zapytac ludzi w podobnej sytuacji jak widzicie kwestie powrotu do bylego meza, wszystko jest oczywiscie teoretyczne, w tym przypadku juz raczej nie mozliwe. Wiec tak: pobralismy sie jak 20stolatkowie oboje w trakcie studiow, nie trzeba bylo dlugo czekac i pojawilo sie dziecko. Jego nie bylo w domu, bo albo byl na uczelni albo pracowal, ja uczylam sie, zajmowalam dzieckiem, rodzicow mialismy daleko nie mialam nawet na minute z kims zostawic dziecka.Nie bylo wlasnego mieszkania, przeprowadzalismy sie czesto. W tym wszystkim gdzies siebie zgubilsmy bo napewno sie kochalisy na poczatku. Ja nie moglam ciagle znalesc pracy narastala frustracja we mnie, dziecko roslo, a ja taka kura domowa bylam, nie pasowalo mi to. Kiedys w gazecie znalazlam ogloszenie ze szukaja na zagraniczny staz, zalapalam sie, maz zgodzil sie na wyjazd.To byl poczatek konca jeszcze bardziej oddalilismy sie od siebie.Ja dostalam po stazu normalny kontrakt, nie chcialam wracac, zachlysnelam sie pieniedzmi, samodzielnoscia(w ciagu roku po stazu kupilismy duze mieszkanie w Warszawie). Skonczylo sie tragicznie, poznal kogos mi to bylo na rake bo ja nie chcialam wracac, on nie chial do mnie przyleciec i tu zaczynac od nowa. Rozwod byl jakby bez emocji, rozstalismy sie na stopie przyjacielskiej, poszlo gladko. Jego zwiazek sie z ta nowa pania dosc szybko skonczyl zaczal znow zabiegac, tym razem ja poznalam kogos wierzylam ze tak mialo byc i bede szczesliwa(mimo ze to ten czlowiek dba o mnie)nie jestem w stanie zbudowac z nim domu jest mi jakby obcy, to mieszkanie w ktorym mieszkamy nie jest moim domem dla mnie jest jakby pokojem w hotelu. Byly maz po raz kolejny poznal kogos wiem ze mu na niej zalezy,jej na mim tez, wiem ze to cos powazniejszego. Wiem ze nigdy nie przestalam kochac bylego meza,jakby teraz widze ze jest to czlowiek z ktorym mozna miec prawdziwa rodzine. Czasem zastanawiam sie nad napisaniem, listu albo emaila, z prosba bysmy jeszcze raz sprobowali,jednak zdrugiej strony boje sie ze nie bede mogla mu juz zaufac a on mi, boje sie tez ze mnie wysmieje, ze dam mu satysfacje.Pozatym znow pewnie powroci stary problem czyli brak pracy w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hana29
No temat ciężki...Nie wiem co doradzić. Osobiście nie znam małżeństwa które by po rozwodzie wróciło do siebie. Sama musisz podjąć decyzję, jedyne co Wam ewenulanie może dodatkow pomóc to wspólna terapia małżeńska. Moja znajoma chodzila z mężem tu http://psycholog-ms.pl/poradnia/ i pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on na uczelni ty z dzieckiem ha ha ha! faceci to zawsze potrafia wsadzic penisa w gebe kobieto durna a wtedy gadaja klamstwa naucz sie dziecko 333 www.youtube.com/watch?v=3i8oZDgvlkI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem dzieckiem, czasy uczelniane sie jz dawno skonczyly. Teraz jestesmy oboje po trzydziestce. I tu nie chodzi o terapie, bo nie mozna plnowac terapi nie bedac juz od dawna ze soba. Mi raczej chodzi o to czy wogole jest sens w tym konkretynym przypadku wykonac pierwszy krok, by zobaczyc czy jest jeszcze owarty na wzajemny powrot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te durne kobiety to tylko potrafia rozstawic a dzieciom naucza komuny co za durostwo a macie jakies hobby poza penisem i byciem sluzaca darmowa bo pewnie nawet nic nie wiecie o kinie tyle tych bachorow 333 www.youtube.com/watch?v=3i8oZDgvlkI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom niektorych bywa zenujacy, nawet czytac ze zrozumieniem nie potrafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwoka123
Cięzko coś doradzić, bo nie do końca znamy sytuacje. Co były mąż na to? Może i jakaś szansa jest , ale chyba potrzebna będzie terapia małżeńska warszawa http://kielczyk.pl/terapia-par-mediacje/ . Z jakiegoś powodu się rozeszliście, więc jakiś temat wymaga przepracowania prze zwas. Jak oboje tego chcecie, to zawsze warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×