Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maudieee

Wstyd przed chłopakiem

Polecane posty

Gość gość
Dzieci bogatych rodzicow tez maja problemy. Mnie np. nie chca dolozyc do Gulfstreama, po co do cholery zrobilem licencje pilota ? A moja dziewczyna musi ze swojego kieszonkowego placic za bilety do Paryza czy Nowego Jorku. Pelny obciach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zerwałem z dziewczyną jak zobaczyłem z jakiej patologii pochodzi. Też mnie do siebie nie chciała zaprosić. Unikała tego przez prawie rok więc kiedyś wpadłem niezapowiedziany. I jak zobaczyłem jej starych i chatę to mnie zamurowało. Potem odzywałem się coraz rzadziej, coraz rzadziej aż ona w końcu skumała o co mi chodzi i też przestała się odzywać. Rozeszło się po kościach. Miałem farta, że zobaczyłem ją w warunkach naturalnych, bo wjebałbym się na całe życie w taką zjebaną rodzinkę. Ona sama nie była zła, ładna, dość ogarnięta, całkiem inteligentna. No, ale ta rodzina. Masakra jakaś. Teraz mam pannę, której starych nie wstyd pokazywać ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś miałam wybierać pomiędzy dwoma chłopakami: przystojny, bardzo inteligentny, ale biedny i z obciachową rodziną mniej przystojny, cwaniakowaty nieco, dosyć inteligentny ale z dzianą rodzinką. wybrałam drugiego i dzisiaj żyję jak paczek w maśle. Z tego, co wiem, to ten pierwszy został alkoholikiem jak jego rodzice. Patologia przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy zj€bani starzy, a takie inteligentne panny po płodzili. Nic tylko pozazdrościć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jak to jest mieć JEDNO ubranie do szkoły? JEDNO. Codziennie w tym samym. A we wrześniu kolejnego roku, następne dopiero kupione na bazarze. Wiesz jak to jest nie mieć śniadania, bo rodzice wybrali kupno paczki fajek? Wiesz jak to jest mieć szczerbatych, bezrobotnych rodziców, z których śmieją się wszyscy w szkole? Nie wiesz? To stul dziób i się nie wypowiadaj. xxx rozumiem, że na twoim wątku mogą się wypowiadać tylko tacy żebracy jak ty, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem autorką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że powinnaś porozmawiać z chłopakiem, o tym co czujesz. Osobiście nie wiem jakich trzeba mieć rodziców(rodzinę) by się jej wyprzeć. Sama wstydziłam się przed moim chłopakiem jak mieszkam, zwłaszcza że wcześniej byłam u niego, okazjonalnie bo na jego 18-ste urodziny, piękny dom, duża szczęśliwa rodzina, kulturalni, wykształceni ludzie. Ja pochodzę z biednej rozbitej rodziny, mama rozwiodła się z ojcem alkoholikiem. Nie mieszkaliśmy w ruderze, ale solidnym domu dziadków, z jedną łazienką, a ja nie miałam nawet swojego pokoju. Pokazałam jak mieszkam i nigdy nie usłyszałam złego słowa na temat domu w którym mieszkałam, było po prostu normalnie. Mój chłopak w żaden sposób nie dał mi odczuć, że jestem jakaś gorsza. Nie wiem jakie Ty masz relacje ze swoim, jak bardzo się kochacie. Myślę że wyjazd na studia pozwoli Ci nabrać dystansu do tego typu rzeczy. Zwłaszcza że swoich rodziców się nie wstydzisz. Człowiek dojrzewa, zaczyna sam o siebie dbać, jesteś na tym etapie że możesz wszystko. Może także twoi rodzice powoli odremontują gospodarstwo. Nawet jeżeli obiecują pomoc na studia warto mimo wszystko być zadbała o siebie sama, może wyda ci się to trudne , ale jest to osiągalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co to studiowanie skoro cię na to nie stać? nie masz kasy? - do roboty!!! i tak nie dostaniesz pracy po studiach bo twoi rodzice nie mają odpowiednich znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś a po co to studiowanie skoro cię na to nie stać? nie masz kasy? - do roboty!!! i tak nie dostaniesz pracy po studiach bo twoi rodzice nie mają odpowiednich znajomości" xxx Napisał robol, któremu się nie chciało uczyć i nie poszedł na studia wcale albo co najwyżej skończył zarządzanie na jakiejś marnej wyższej szkółce wszystkiego i niczego. Autorko, pójdź na normalne studia, na uczelnię typu UJ bądź UW, gwarantuję Ci, że będziesz miała potem pracę. Ja i moi znajomi radzimy sobie świetnie. Nie, nikt nam pracy nie załatwial. Tylko nieudacznicy tłumaczą swoje niepowodzenia "znajomościami" innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisał robol - pisał mądry człowiek lepiej mieć dobry zawód, zarabiać pieniądze i wyrwać się z bagna niż mieć papierek magistra socjologii czy politologii i być bezrobotnym na garnuszku rodziców za których się wsydzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze lepiej mieć papierek magistra z dobrej uczelni, pracować w zawodzie, zarabiać pieniądze a nie kieszonkowe i pomiatać takimi robolami, jak poprzednik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak na razie to się pomiata bezrobotnymi, żałosnymi magistrami co nawet najniższej krajowej nie potrafią zarobić i całe życie siedzą w portfelu tych okropnych bezzębnych rodziców rolników, którzy im za studia zapłacili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu duzo materialistów. Widać,kto chce mieć kogoś tylko na pokaz i zwraca uwage na majątek,rodzine,na to,by "nie było wstyd ludziom jej/go pokazać" a kto na miłość. Taka sytuacja to świetny sprawdzian miłości. Jeśli ktoś ucieknie po zobaczeniu domu i rodziców partnera,to nie był go wart. I nie kochał,wiec lepiej,ze odszedł. Jakby kochał to nie byłoby przeszkodą. Pozbyłby sie uprzedzeń i wspierałby kochaną osobe w trudnej sytuacji. Autorko nie bój sie,jak facet Cie kocha to Cie nie zostawi z tak błahego powodu jak wygląd rodzinnego domu :) A jak zostawi..niech idzie w cholere,lepiej wiedzieć wcześniej niż później,że ktoś nie kochał. Normalni ludzie wiedzą,że nie rodzice świadczą o człowieku..można być świetną osobą i wyrwać sie z najgorszej patologii. A może też wyjsć kanalia z dobrego domu. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/Ja zerwałem z dziewczyną jak zobaczyłem z jakiej patologii pochodzi. Też mnie do siebie nie chciała zaprosić. Unikała tego przez prawie rok więc kiedyś wpadłem niezapowiedziany. I jak zobaczyłem jej starych i chatę to mnie zamurowało. Potem odzywałem się coraz rzadziej, coraz rzadziej aż ona w końcu skumała o co mi chodzi i też przestała się odzywać. Rozeszło się po kościach. Miałem farta, że zobaczyłem ją w warunkach naturalnych, bo wj**ałbym się na całe życie w taką zj**aną rodzinkę. Ona sama nie była zła, ładna, dość ogarnięta, całkiem inteligentna. No, ale ta rodzina. Masakra jakaś. Teraz mam pannę, której starych nie wstyd pokazywać ludziom./ Masz rację,masakra i patologia...z Ciebie 🖐️ dziewczyna ma szczęście,że taki burak od niej odszedł..wspolczuje obecnej dziewczynie,ze nie wie,jak płytko oceniasz ludzi,związek i miłość,o ile do milosci jestes zdolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/Mialem podobnie. Jak zobaczylem w jakich warunkach mieszka moja (byla) dziewczyna to mi szczena opadla. Kombinowalem jak moglem, zeby do mnie nie przyszla. Urodziny zrobilem w knajpie. W koncu wyjechalem z Polski bo nie widzialem innego wyjscia. Z dziewczyna oczywiscie koniec. A rodzice ? Z perspektywy czasu widze, ze zabraklo im ambicji. Wynajete 2 pokoje, samochod uzywany i to wszystko. I jeszcze musze byc wdzieczny za walowe ktora mi za kazdym razem pakuja. A bigosik smakowal ? A pierozki tamto, chlebus sramto. Rzygac sie chce. A najwiekszy zal mam do nich o to , ze stracilem dziewczyne. Normalny sajgon. / straciłeś dziewczyne nie przez rodziców, a przez swoje zachowanie. Nie pozwoliles jej sie nawet ustosunkowac do sprawy,pewnie nie wie do dziś,dlaczego uciekłeś..bo uciekłeś jak tchórz jakiś. Nie musialo tak byc,mogles otwarcie wyjasnic sprawę i jak Cie kochała,to by Cie nie olała i nie myslalaby źle o Tobie,conajwyzej by współczuła. gość wczoraj /Ja się rozstałam z chłopakiem, bo byłam dużo biedniejsza. Wstydziłam się warunków, w jakich mieszkaliśmy, wstydziłam się też za rodziców i dziadków (wieś pełną gębą)...a on był z lepszej rodziny. Rodzice architekci z Warszawy... dziadek profesor, babcia nauczycielka. Gdzie mnie wiejskiej gęsi było do nich? No to zerwałam z chłopakiem i utraciłam miłość mojego życia./ to samo co u faceta wyżej. Nie musialo tak sie to skończyć. Stchorzyłaś i tyle. Ludzie,wy sie nie wstydźcie za kogoś,to bez sensu,wstydzić to sie można,ale tylko za siebie! jak moi rodzice coś odj0ebią ja sie nie wstydze za nich,bo wiem,ze to nie moja wina i nie o mnie ale o nich to świadczy i normalni ludzie też to wiedzą i nikogo tak płytko nie oceniają. Sami siebie niepotrzebnie dobijacie i przekreslacie szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pisze o tym wstydzie jako osoba bardzo wstydliwa,do przesady i patologicznie wręcz..ale ja zawsze ale to zawsze wstydze sie tylko za siebie,bo odpowiadam tylko za siebie. no,jeszcze za dziecko mozna sie wstydzic,bo to my wychowujemy,wplywamy jakos na nie,ale nie dziecko za rodzica!! nie jest to wasza odpowiedzialnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie rzuciłabym kochanego z powodu rodziny i biedy w domu,nie szanuję tych co tak robią,jesteście jak płazińce:-) i nigdy nie zerwałabym kontaktu z rodzicami,to chore,nie wystarczy jak się wstydzicie nie robić imprez wspólnych rodziców i waszego chłopa trzeba zrywać kontakt? bez sensu ,jak facet kocha to zrozumie powód braku wizyt i koniec problemu a ja odwiedzam rodziców kiedy chce a nie jakieś dziwne zrywanie kontaktów to tchórzostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i nie wierze.. Jak mozna zrywac kontakt z rodzina, wstydzic sie rodzicow ktorzy cie kochali i wychowali.. Jestescie prostymi pannami, ktore mysla ze studia daly im pozycje.. Zenada. Autorko skoro nie wstydzisz sie rodzicow to jeszcze masz troche rozumu w glowie, jesli facet kocha ciebie to warunki go nie beda obchodzic. Powiedz mu jak to wyglada, ze rodzice nie maja kasy i jest ciezko- jesli madry to zrozumie.. Mojego meza i jego rodzenstwo wychowywala mama, ojciec zmarl. Kiedy pierwszy raz u niego bylam warunki tez byly oplakane ale szacunek jakim dazyl mame za jej trud wychowania ich byl powalajacy. Za to pokochalam go jeszcze bardziej. nie badz prostaczka jak inne piszace tu panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam niektóre odpowiedzi tutaj, to słabo mi się robi... Wstydzić się rodziców, bo nie mają wykształcenia i pieniędzy? LITOŚCI! Wstyd to kraść, mordować, być chujem/szmatą, a nie to, że nie ma się pieniędzy! U mnie kiedyś też tak było - nikogo nie zapraszałam do domu, bo się wstydziłam... Ale w końcu poszłam po rozum do głowy i stwierdziłam, że tak żyć się nie da! Zaprosiłam kilka osób do siebie, ale wcześniej uprzedziłam o warunkach jakie panują. Nie była to łatwa rozmowa (nikomu tego nie życzę). Niektórzy zrozumieli, inni stwierdzili że patologia, a ja się przekonałam dla kogo liczę się ja, a dla kogo mój status materialny. Porozmawiaj z chłopakiem, poinformuj go o tym, jeśli zostanie to jest warty, a jeśli odejdzie to znaczy, że ten typ to d**ek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwaliscie kontakt z rodzicami, bo się wyksztalciliscie i było wam wstyd za nich? Co za bydło, źli ludzie z was, nigdy bym nie umawiala się z facetem, który nie szanowalby swoich rodziców. Moi rodzice są bogaci i wykształceni, a mama pochodzi ze wsi i moja ciotka mieszka właśnie w takiej ruderze o której piszesz ze stodoła i stajnia i to to jest jedyna rodzina którą odwiedzam bez żadnych imprez okolicznościowych, uwielbiam tam jeździć, ciotka z wujkiem też mają ubytki w zębach, noszą sztuczne szczęki, czasem sobie wyjma, ale są wspaniali, weseli, mili. Nie ma się czego wstydzić autorko, może twój partner pokocha twój dom i twoich rodziców, pieniądze i przepych nie są wyznacznikiem szczęścia, atmosfera jest. Wyluzuj się, zaproś go i zachowuj się przed nim tak jakby twój dom był z******ty, to w końcu dom w którym dorastalas, pokaz mu miejsca które są dla ciebie ważne i z którymi masz emocjonalny związek. Kocha ciebie a nie twój status materialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana autorko, jak też miałam podobnie w starym mieszkaniu moich rodziców, było strasznie. Powiem Ci tak, nigdy nie mów swojemu chłopakowi, że wstydzisz się domu, albo że jest rudera, udawaj że to pałace jak do ciebie pprzyjedzie. To my ludzi uczymy czy mają nas szanować czy nie i wyznaczamy granice, kiedy okazesz słabość i niepewność, możesz stracić w jego oczach, nieświadomie się to odbywa. Twój chłopak ma myśleć że bycie z tobą to wygrana w totka, nic lepszego mu się nigdy nie przytrafi, nie narzekaj na rzeczy których nie możesz zmienić i nie eksponuj swoich kompleksów, później może to obrócić się przeciwko tobie w klotniach. Pamiętaj twój dom jest święty i jest twój i jest fajny, i ty jesteś super dziewczyną, czasy feudalne się skończyły, każdy może wiązać się z kim chce, klasa społeczna nie ma znaczenia, rodzice dobrze cie wychowali, skoro chcesz się uczyć, trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja zerwałem z dziewczyną jak zobaczyłem z jakiej patologii pochodzi. " A sam z czego niby pochodzisz, sądząc po wypowiedziach? To jest wypowiedź kulturalnego człowieka: "Miałem farta, że zobaczyłem ją w warunkach naturalnych, bo wj**ałbym się na całe życie w taką zj**aną rodzinkę" ? Buahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ironiczny
Postaw na szczerość. żeby nie było takich nieporozumień jak w Twoim poprzednim związku ;) Na pewno zrozumie i wszystko się ułoży. Brak szczerości przysporzy problemów obu stronom. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×