Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Umówiłam się z nim a on nie przyszedł

Polecane posty

Gość gość

Rozmawialiśmy wczoraj że wieczorem się spotkamy. Pisał że mam czas do 22:30 żeby przyjść na spotkanie. Nie byłam pewna czy zdążę, dlatego dopiero o 22:00 wysłałam mu smsa że jestem w drodze, On odpisał że nie ma czasu. Mimo to pojechałam i czekałam tam gdzie zwykle sie spotykamy. Czekałam , dzwoniłam on nawet nie odebrał telefonu. Napisałam mu potem że nikt jeszcze tak mnie nie potraktował. On dziś się tłumaczył i zwala wine na mnie. Moim zdaniem on jest winny bo przeciez pisał mi że do 22:30 moge przyjechac. Nie wiem jak go ukarac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
największą karą (dla ciebie przede wszystkim) będzie, jak sobie z nim dasz spokój na wieki wieków, amant!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie jeszcze trzeba karać? Ja chciałam dobrze, a on jest niepoważny. Już od 5 dni nie mogliśmy się dogadac co do spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
największą karą jest dla ciebie brak logicznego myślenia. on od paru dni nie chciał się z tobą spotkać, a ty dalej do niego dzwonisz i chcesz wymusić spotkanie, bo tak?!??? :D sepuku kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chciał wymusic spotkanie od piątku, a ja nie zgadzałam się. Az wczoraj oboje jakos sie umowilismy w koncu, a on takie cos zrobil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci napisal, ze nie ma czasu i go nie bedzie, to po jakiego diabla tam i tak jechalas? Debilka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pretensje możesz mieć tylko do siebie, po pojechałaś za późno. Przecież napisał ci, że ma czas do 22:30, a ty go o 22:00 poinformowałaś, że jesteś dopiero w drodze, no to bez przesady, miał się z tobą spotkać na 5 minut? Zresztą napisał ci wtedy, że nie ma już czasu, a ty mimo to jechałaś. Nie jego wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. On jest święty, a ja najgorsza. Wszyscy winni tylko nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój z tym pacanem, po co jechałaś? Nawet nie przeprosił, a Ty jeszcze z nim rozmawiasz? Niech zejdzie na ziemie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on taki jest że nie przeprosi, taki typ człowieka. Znam go nie od dziś. Następnym razem to ja nie przyjde i sie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zemścił sie chyba za to że od piątku do wtorku odmawiałam mu spotkan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odzywam sie do niego a on zamiast przeprosic tylko usilnie sie tłumaczy. Niby że ja go nie słucham, że ja cos przeinaczam itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka dni chiałię z nią ptkaćata łaskawie zie zgdziła i była "w drodze" na kilku minutowe spotkanie gdze koleś wymiękł (bo nalegał na nie kilka dni i nie miał więcej czasu bo się spóźniła) i co? i zwaliła winę na niego że "jest niepoważny" .... he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka dni chiał się z nią sp0tkać a ta łaskawie sie zgdziła i była "w drodze" na kilku minutowe spotkanie gdze koleś wymiękł (bo nalegał na nie kilka dni i nie miał więcej czasu bo się spóźniła) i co? i zwaliła winę na niego że "jest niepoważny" .... he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go ukarać?? a) Odpuścić sobie gościa, olać, nie odbierać tel.a już bron boze nie szukac na siłe kontaktu - to będzie jednocześnie największa nagroda dla Ciebie. b) umowić się z nim na spotkanie i nie przyjść, na jego pytanie odpowiedzieć zdawkowym " nie mam czasu " i zastosować podpunkt a....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do cholery, skoro mówił że mam czas pojawic sie na spotkaniu do 22:30 to według mnie znaczy że spotkanie może sie nawet o tej 22:30 zacząć. Bo to była czas na przybycie a nie na sam meeting

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×