byłem jestem będę

...zawsze sam. To już ponad 30 lat i sytuacja nigdy się nie zmieni. Dlaczego? Bo mam problemy psychiczne i zdrowotne. Pytanie brzmi, po co zatem żyć? Tkwię w martwym punkcie i czekam sam nie wiem na co. Chyba tylko na śmierć. :o

Przestań,inni mają gorsze problemy i żyją bo muszą.

taaa... to mnie pocieszyło, wiesz nawet mnie olśniło i wszystko przeszło jesteś Kaszpirowski czy co?

a możesz napisać, wyjaśnić, dlaczego życie samotnie przez 30 lat przeszkadza ci? :)

do jasnej cholery, jak sobie chcesz, to bądź sam i nie pisz tu błazeństw. problemy psychiczne się leczy, inne choroby też. nie zdajesz sobie chyba sprawy, jak bardzo potrafią być chorzy ludzie i jak bardzo są pokorni w chorobie. tobie się we łbie przewraca od siedzenia na forum i użalania się na swoje życie. lecz się, dziadu!!!!!

haha... jakoś jak kobiety się żalą to każdy je głaszcze po główce i zlega jak wrzodowi na du/pie, ale wystarczy jak coś facet napisze to już jakaś frustratka ma możliwość wylania z siebie jadu

A co go obchodza inni chorzy ludzie? Jego on obchodzi. Zawsze mozna tak powoedziec bo Ci o ktorych pisalas maja zycie jak w bajce przy wojnie w syrii

o rety a na innych planetach jak maja ciężko byście wiedzieli to byście się po/sra/li

powiedz coś o sobie, ile masz lat, niby na czym polega Twoja choroba ?

spokojnie pytają o historię człowieka - ja chcę jej posłuchać, ile ma lat, na czym polega choroba, czy nie jest tak, że sam odcina sobie możliwość wejścia w związek byłoby dobrze, gdyby autor się dookreślił, wyżalił ;)

A ja moglabym byc z Tobą!

a ja nie, dla chorych tylko szpital, dla niektórych psychiatryczny :P