Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam dosc nie moge zjasc w ciaze

Polecane posty

Gość gość

juz prawie rok.Rece mi opadaja na to wszystko badania robiłam maz tez ja mam wywoływana owulacje clostilbegytem, podziałalo dwa cykle potem nic w pierwszym zaszłam w ciaze biochemiczna.Mam ochote przestac juz brac te leki chociaz i tak to ostatni cykl z clo niewypał oczywiscie.musialam sie wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok to jeszcze nie tak źle. Ja w ciągu roku zaszłam 3 razy i 3razy poroniłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo, że mąż ma wyniki ok nie zaszkodzi jak będzie przyjmował jakiś suplement dla mężczyzn, ważne żeby w składzie był cynk, selen, wit b12, l karnityna, kwas foliowy, wit c. Możesz spróbować olej z wiesiołka ( 6 tab dziennie do owulacji ) i castaganus ( też do owulacji 2 tab dziennie ), w drugiej fazie cyku duphaston bądź luteina. Nie załamuj się, my sataraliśmy się o dziecko 4 lata, dwa razy puste jajo płodowe, dwa razy poronienie ( raz w 6 tc, raz w 9 tc ) , a teraz mamy 11 miesięczną córeczkę. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My staralismy sie dwa lata, tez z clo i wkoncu sie udalo :-) lekarz powiedziala mi ze w tym misiacu nic nie bedzie na obserwacji a kilka tyg pozniej okazalo sie, ze jestem w ciazy. Nie moglam sie wtedy doczekac kolejnego cyklu zeby znow zaczac clo :-) a dostawalas pregnyl na pekniecie? Pecherzyka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
castagnus akurat bierze się cały cykl, bo kuracja trwa 90 dni i jej się nie przerywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak masz rację castaganusa wg ulotki trzeba przyjmować 90 dni, ale nam się udało właśnie w cyklu gdy brałam tylko do owulacji. Nie wiem czy to jego zasługa, czy pomógł olej z wiesiołka a może duphaston, ale się udało :) Absolutnie też nie namawiam do takich eksperymentów, ale u nas clo nie pomogło a taki zestaw tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maż bierze witaminy ale tak jak wspomniałam wyniki badań ma bardzo dobre *****iwość żywotność morfologia, tylko jak po odstawieniu tabletek (ponad rok temu)mam nieregularne cykle zreszta jak i przed braniem tabletek długie nieregularne do bani.Lekarz przepisał mi clo i w pierwszym cyklu ciaża biochemiczna pozniej juz nic:( na pekniecie nic nie dostałam , ale mój lekarz juz zaproponował mi gonadotropiny w zastrzykach.Cały czas w stresie co miesiac leki to tamto i naprawde choc bym chciała nie da sie nie myśleć,skoro co chwila do gin a to tabletka i seks niekiedy na zawołanie.Mam ochote w kolejnym cyklu poprostu odpuscic chociaz na miesiac bo to staje się uciążliwe.Z drugiej strony wiem że jak nie wezme leków nie bede miała szans na owulacje , chyba ,że stałby się cud.Rozumiem ,że są tu kobiety, które starały się dłużej i miały gorsze tragedie za co was podziwiam i zarazem ciesze się ,że praktycznie w każdej wypowiedzi jest szcześliwe zakończenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez rok sie spinalam, myslalam, badalam sie, tempki, owulki juz mi glowa od tego drętwiała i nie moglam zajsc. Wtedy kiedy juz uwierzylam, ze mam problem i chyba nie zajde to wlasnie niespodziewanie zaszlam w ciaze. Tak, tak- za bardzo sie spinacie dlatego nie mozecie. Im bardziej sie chce, tym bardziej sie nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty tez sie przez caly rok spinalas wiec nie dziw sie innym ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze masz racje napewno bo od psychiki duzo zalezy,ale ja mam tak nieregularne i dlugie cykle ,że raczej u mnie owulacja to jakaś abstrakcja.jak było u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za bardzo chcesz i tworzysz nadmierny potencjał musisz odpuścić i zając sie innymi sprawami poczytaj o prawie przyciagania, i to zadna magia nie jest po prostu psychologia, pozdrawiam i życze spełnienia marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób badanie drożności jajowodów! Może pomoże.. I nie łam się.. rok, to jest nic... wiem, wiem, ciężko uwierzyć, ale będzie dobrze... tylko nie myślcie o tym tyle.. wiem, że łatwo powiedzieć, ale z perspektywy czasu, wiem, co piszę. U mnie: 04.2005r.- odstawienie antykoncepcji 07-08.2008r.- badania moje, monitoring cyklu, badania męża, clo (wyszła kiepska owulacja oraz mała ilość plemników w dodatku bardzo słabo *****iwych) 09.2008r.- drożność jajowodów, nieudana inseminacja 11.2008r- cykl, w którym zaszłam w ciążę pozamaciczną, usuwaną w połowie stycznia 2009r.(9 tydzień) 10-11.2011- ciąża i poronienie w 6 t. 02-02.2012- drożność jajowodów 05.2012- ciąża, poród początek 2013 08.2014-... niespodziewana ciąża :)... poród lada moment Powodzenia.. na prawdę, rok to bardzo mało, chociaż mogę zrozumieć niecierpliwość.. ale widzisz.. czekałam tyle lat i się doczekałam hehe chociaż nei ukrywam, że wolałabym urodzić wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje dziewczyny za wsparcie musze chociaz jeden miesiac odpuscic z lekami moze jakims cudem owulacja sama przyjdzie? :)gość powyżej wielkie gratulacje super że się to tak skończyło,ale to co przeszłaś to nawet mi przez głowe nie przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, rok to niewiele, chociaż autorce może się wydawać, że to wieczność. My staraliśmy się prawie 7 lat. Nigdy nie przypuszczałam, że może nas to spotkać. W tym czasie wszystkie badania były ok moje i męża, zaszłam w ciążę 3 razy: pozamaciczna, puste jajo i poronienie w 13 tygodniu. Po trzeciej ciąży w ogóle już nie mogłam zajść przez około 2 lata. Wtedy dopiero odpuściłam sobie, zdecydowaliśmy, że robimy sobie wakacje bez szpitala, leczenia i ciąży-tak świadomie. Na jesien szykowałam się na inseminację, a w razie trzech nieudanych prób podjęliśmy decyzję o adopcji. I to był przełom, odpuściłam i miesiąc później byłam w ciąży. Teraz córka biega i rozrabia po całym domu. Nie trać wiary. Jest nas tu sporo po przejściach, ale większości się jednak udaje. Trzymam kciuki, bo wiem, że masz siłę i dasz radę! Każda z nas tak ma. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje za te słowa, ja tak jak ty myślałam że nas nigdy to nie spotka myślałam że to bedzie raz dwa tym bardziej że nikt z sióstr nie ma takiego problemu maja dzieci, a czy wy miałyście regularne cykle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam , jestes bezplodna, malo warta jako czlowiek (geny nie warte przekazania) i tyle. Kup sobie chomika albo lepiej pieska pluszowego :P i zyj tym swoim marnym zyciem. Dzieci nie dla wszystkich, bezplodne kury ich nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam do BOGA ,proszę po słuchacz ojca daniela galusa czatachowa osobisie dodznałem cudu uzdrowienia mija koleżanka przez 15 lat nie mogła zajść w ciąże była na msze u ojca daniel na uwielbieniu i stał cie cud mają dziecko proście a o trzymacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 23 52 twoja wypowiedz swiadczy o twoim niskim poziomie intelektu jak i braku wychowania.Twoi rodzice widocznie przekazali ci 'kiepskie'geny a za to nie przekazali podstawowych zasad kultury i szacunku do drugiej osoby.Takie życzenia potrafią się czasem odwrócić na twoją niekorzyść.Zawiść ludzka nie zna granic.Pozdrawiam autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×