Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

samotna majówka....bo facet to doopa

Polecane posty

Gość gość

Pokłóciłam się z facetem...jesteśmy ze sobą półtora roku, ale dzisiaj majówka, byliśmy umówieni...więc piszę do niego...na która dokładnie będzie gotowy...a on mi na to odpisuje, że przeszedł do niego brat z rodziną.....i razem piją i grilują..więc teraz nie może ich zostawić..a nie wie o której pójdą..nie pisze tego złośliwie..po prostu uważa, że skoro goście do niego przyszli to musi z nimi siedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marcino
Witaj,chętnie go zastąpię,też samotnie spędzam majówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie c***a. rozumiem, ze ty jechać nie możesz, bo za wysokie progi. kopła bym go w doope właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie zostałam zaproszona..mieliśmy razem majówkę spędzić...ale to jego rodzina i musi z nimi siedzieć..ma 29 lat już...ale ma obowiązki i dopóki rodzina nie wyjdzie on się ze mną nie zobaczy...umówiliśmy się na wieczór więc ma jeszcze czas, ale napisał..że nie wie o której wyjdą..a przecież ich nie zostawi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz. Ale on powinien cię w takiej sytuacji zaprosić do siebie. Grill z jego rodziną po półtorarocznej znajomości jest jak najbardziej na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w święta też nie mógł się ze mną zobaczyć..bo cała rodzina przyszła..a on ich nie zostawi...bo musi z nimi siedzieć..a to brat cioteczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to sa wlasnie święta, by się z rodzina spotkać. Ale skoro ciebie nie zaprasza (ani ty jego), to wasz związek to chyba tylko...bzykanie . A moze wstydzi się ciebie? Ty jego rodzinie przedstawilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj w klubie ;) dla "Mojego" ( nie wiem nawet czy mogę używać tego określenia nawet ironicznie) też rodzina i znajomi są ważniejsi niby razem a oddzielnie wypijmy za błędy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przesadzam?? facet ma 29 lat..mieszka z matką...obok siostra, szwagier, dzieci....rodzinę widzi średnio dwa razy w tygodniu...cała familia się zjawia...ciotki, bracia, dzieci i tak siedzą razem..a tu majówka...umówieni byliśmy..ok posiedź z nimi..ale umówiliśmy się na 20..posiedziałeś pożegnaj się z towarzystwem i idź do kobiety...a nie ja mną czekać, aż brat którego widuje często pójdzie do domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że znamy się wszyscy..po prostu matka mu mówi, że rodzina jest najważniejsza..więc on musi z nimi siedzieć..aż pójdą..był u mnie na święta..ja do niego nie poszłam...nie miałam jak..sądzę, że facet dorosły powinien mieć jakieś priorytety.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz na pytanie - twoj facet ile razy wypil przysłowiową kawe z twoja mama? A ty z jego? To związek, czy tylko bzykanie? Skoro po półtora roku problemem jest dla was wspólny grill z rodzinką, to żaden związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty z kim mieszkasz? Sama? To dlaczego twoj facet nie mieszka z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj głupot, nie przesadzasz. Po pierwsze się umawialiście. Po drugie, ok, coś wypadło, ale dla mnie nie do pojęcia, że nie zaprosił Cię w takim razie do siebie i jak piszesz nie zaprasza. To kim Ty dla niego jesteś po 1,5 rocznej znajomości? Cizią do bzykania? Naje się, pośmieje etc. i na deser przyjedzie pozbzykać. Żyć nie umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielokrotnie...oni są zżytą rodziną i rodzina jest najważniejsza..nic więcej się za tym nie kryje..matka mówi, że ma towarzystwa nie osuszać więc on siedzi...mieliśmy inne plany..niż grilowanie u niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cizią..nie do bzykania..po prostu mam do końca życia walczyć z matką..która będzie mu mówić..że grill to mega ważna okazja..i chociaż zobaczą się jutro i pojutrze..to on ma z nimi siedzieć...dopóki nie wyjdą..a siedzą od południa...ja posiedziałabym i owszem..ale o konkretnej godzinie bym się pożegnała i opuściła towarzystwo...poszła do faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak se tłumacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co se tłumacz..wiem jak jest..matkę musi do sklepu zawozić po obrus..ja mam iść do domu..matkę pyta czy może na zwolnienie pójść.gdy chce wziąć dzień wolny, matka potrafi go budzić i na siłę ma iść do pracy bo ona tak mówi..matka nie lubi nikogo..z matką do sklepu..do banku do urzędu..a ja mam czekać...wychowała sobie maminsynka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam pytanie - a ty z kim mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe...cisza po niewygodnym pytaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nom, pewnie facet ma żone i rodzine :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieeeeee, wtedy dziewczyna nie poznałaby jego matki ;) Raczej jest tylko do bzykania, nie na poważnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leczcie się. facet to przysłowiowa c*pka nic więcej, życia z takim nie warto układać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×