Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On nie chce sprzątać!

Polecane posty

Gość gość

Jestem w kilkuletnim związku a mieszkamy razem ponad rok. I już nie mogę tego znieść. Wszystko by było ok gdyby nie kilka szczegółów. On nie dba o porządek. Nawet po sobie sprzątać nie chce. Zamiast coś umyć zostawia w najlepszym przypadku w zlewie i tak to leży i czeka aż ja nie umyje. Jak sie rozbiera rzuca ubrania na ziemie i tak leżą jego spodnie, skarpetki, koszulki. Nie wyniesie do łazienki do kosza na pranie. Jak czegoś szuka i przy okazji powyjmuje inne rzeczy to zostawia wszystko w nieładzie, wyjmie nie włoży do szuflady. Do tego zamiast mopem wytrzeć podłoge potrafi zabrać ścierke czy gąbkę do naczyń... I użyć do ziemi. Albo jak robi np kanapki to stołu nie wytrze, zostawia brudny z masła a okruchu potrafi zamieść na ziemie!! Prosiłam, tłumaczyłam, krzyczałam. Był miesiąc kiedy sprzątałam tylko po sobie. Efekt? Dom zamienił się w jeden wielki syf! Kiedyś musiałam wyjechać na dawa tygodnie i oczywiście to co zastałam to był jakiś koszmar... Śmieci z całego tego czasu zbierał do takiego ogromnego wora jak na gruz. Śmierdziało a podłogi całe sie lepiły :( Pomocy, co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go, on sie nie zmieni, a szkoda twojej pracy, czasu i nerwow, zaslugujesz na kogos lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo powiedzieć, gdyby nie ten fakt to nasz związek jest bardzo udany. Tylko ja lubie porządek, nie przesadny, ale wiele z tego co on robi obrzydza mnie :( Sprzątaczką też nie będę bo w imię czego Oboje pracujemy na równi. Tylko, że ja pracuję w domu, już taki zawód. Ale to nie oznacza, że nic nie robię! Przykro mi bardzo tym bardziej, że mamy bardzo ładne i przytulne mieszkanko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotuj sobie, pierz sobie, gotuj dla siebie. Miej go w d***e. Zrób mu efekt wstrząsowy. Mianowicie zaproś swoich lub jego znajomych, bez jego wiedzy a ty się ulotnij. Będzie mu wstyd, może przejrzy na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci mamy pomóc? Rycz i sprzątaj głupia babo bo od tego jestes :-) królewna zasrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może to i jest jakiś pomysł, tylko mi samej będzie wstyd, pomyślę jeszcze o tym :) gość dziś Jak ci mamy pomóc? Rycz i sprzątaj głupia babo bo od tego jestes usmiech.gif królewna z****** haha nie jestem od tego, nie pracuję jako sprzątaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, możesz wytłumaczyć sytuację znajomym, to jemu powinno być wstyd! Dorosły chłop a nawet umyć po sobie nie potrafi. Faceta trzeba wychować, a tu potrzebne są efekty wstrząsowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu ze jak sie nie zmieni to odchodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tym którzy piszą, żeby autorka się rozstała niech nie pakują się w związki, bo przy pierwszej lepszej kłótni będą się rozstawać. Związek to też rozwiązywanie problemów, niesienie sobie pomocy. Każdy ma wady i zalety, autorka kocha swego partnera, ale chce nauczyć go sprzątania po sobie, aby pomagał w pracach domowych. Jeśli oboje pracują, to oboje powinni przykładać rękę do prac domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez rok go nie nauczyła, ile jeszcze ma się męczyć z syfiarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×