Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wyszlybyscie z maz dla pieniedzy?

Polecane posty

Gość gość

Ja tak !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie wyszlabym w ogole zamaz, chcialabym byc wolna i niezalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie. mam własne pieniądze, nie potrzebuje cudzych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie! Moja koleżanka wyszła za mąż dla kasy i teraz jest zerem dla niego. Musi pracowac bo pomimo jego pieniedzy i tak sama się utrzymuje, bo on twardo trzyma kase przy sobie. Średnio raz w miesiącu jak on się napije ona ma łomot po pysku. I co jej dało że wyszła za forsiastego goscia? Nic. Tylko dzieci mają w miare dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy. Na pewno nie wyszłabym z wyrachowania, dla łatwego życia. Musiałabym go przynajmniej bardzo lubić i darzyć szacunkiem. Boję się o własną przyszłość, nie wiem czy sobie poradzę i dlatego wolałabym mieć u boku męża w miarę dobrze sytuowanego, który będzie mnie wspierał materialnie ale i jako przyjaciel. Mimo jego stanu posiadania chciałabym ciągle pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyszłabym. Nie pisze tego dlatego że chce pokazać swoją wyższość tylko po prostu nie kręci mnie to aż tak. Marzę po prostu żeby ktoś był we mnie zakochany kto mi sie podoba i żeby z tego powodu pływała 2 metry na ziemią. Marzę o tym żeby miłość nie była fikcją, chociaż życie pokazuje raczej że to takie często jest, ale żeby chociaż jakiś ułamek trwałego szczęścia sie z tego zachował. Pieniądze pozwolą może żyć bez tych prozaicznych zmartwień ale nie jestem fetyszystką bogactwa, nie mam jakiś specjalnych oczekiwań. Wystarczy mi żeby mieć gdzie spać i co jeść i ładnie wyglądać ale tez nie jakimś wielkim nakładem środków bo jak ktoś to robi tzn. że go skrzywiło. Ale nie nie wyszłabym za faceta z pieniędzmy gdyż nie to jest moim marzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla samej kasy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze sexy
nie! Nie zależy mi na cudzych pieniądzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam już swoje lata, znam trochę życie. W miłość wierzyłam jak byłam nastolatką. Miłość Cię nie nakarmi, nie zapłaci rachunków, nie będzie spłacać kredytów. Miłość często gaśnie i odchodzi wobec problemów, choroby czy innych przeciwności losu. Wolałabym poważnego i odpowiedzialnego człowieka, który rozumie co to szacunek i oddanie, który wie czym jest przyjaźń. Pieniądze szczęścia nie dają ale bez nich miłość wygaśnie prędzej czy później. Rozbije się o codzienne borykanie z ostatnią złotówką, o lęk co jutro zjemy. Nie marzę o luksusach tylko o normalnym spokoju o jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,mam 35 lat i jestem dziadówą z długami,wyszłam za mąż z wielkiej miłości która zabiła walka o byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to, gdybym wyszła za maż z miłośc***ewnie miałabym już ze czwórkę dzieci przy cycku i tyrała z mężem na włoskiej wsi, przy okazji klepiąc przy tym biedę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE!!! chciałabym kochać prawdziwie być kochaną pieniądze są potrzebne ale to nie wszystko :/ co mi z kasiastego faceta jeżeli każdy dzień to byłby dramat? zero szacunku, miłości , zdrady i poniżanie ? nigdy w życiu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochany facet potrafi zrobić takie świństwo, że się do końca życia nie pozbierasz. Ja wolę faceta i małżeństwo z rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to że wyjdziesz za mąż dla kasy nie oznacza automatycznie że będziesz bita i poniżana. Trzeba wypośrodkować ,ech gdybym znów miała 20 pare lat i dzisiejszy rozum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj ja ogólnie boje związać się z jakimkolwiek facetem biednym czy bogatym :/ chyba musze zapisać się na jakąś terapie może z tego beznadziejnego stanu wyjdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a właśnie zmienię temat ja naprawdę mam z tym problem naprawdę boje się związać z jakimś facetem , boję się tej bliskości :( czy z czymś takim z taką blokadą mogę pójść do psychologa czy coś takiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młode kobiety mają tendencję do idealizowania miłości. Niestety życie często temperuje te czcze życzenia. Małżeństwa z rozsądku są często o wiele trwalsze i szczęśliwsze niż te zawierane za młodu, z miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość to ruja, odbiera zdolność rozsądnej oceny sytuacji, ruja mija i oczy się otwierają i widzi się wyraźnie, w jakie kłopoty czlowiek się wpakował, ale jest już mąż, dziecko i trudno z tego się wycofać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie p********e, że miłość taka paskudna skoro na frajerów lecicie :D Mnóstwo osób potrafi MĄDRZE KOCHAĆ - i wspólnie dorabiają się czego trzeba. Jak ktoś kocha, jest pracowity, szanuje nas to biedy przy nim się nie zazna. x Albo rozkładacie nogi na same ładne słówka czy jak przystojniaczek mrugnie a potem pretensje. Zacznijcie stawiać i sobie i ludziom pewne wymagania to zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty stara mierzęcicka k***o!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne wyszłabyś za bogatego ale starego ,zboczonego, obleśnego dziada, tłukącego cię co drugi dzień, który nie dawał by ci grosza bo jako podgatunkowi ci sie nie należy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak- wyszłam za mąż dla pieniędzy i spokoju. Nie żałuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za maz za brzdala z pieniedzmi? :O cos strasznego, meka, obrzydzenie, spanie, seks z paskuda jest straszna meka, malzenstow nie zerwie sie w minute, to zobowiazanie dlugoterminowe, wiec musi byc przemyslane, sluz dla kasy to odebranie sobie szansy na milosc, pozadanie, szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Małrycy
W moim mieście zrobiłem pewien eksperyment wraz z kolegą i koleżanką , choć było to ładnych parę lat wstecz .Poprosiliśmy starszego pana koło 60 lat by podrywał młode dziewczyny i proponował seks za duże pieniądze . Zaznaczam że były to w większości Licealistki i studentki .Na 20 kobiet odmówiły dwie panie a kas była dość spora bo za 5 tys, na dwie godziny ,myślę że to nie maly zarobek .Były i w tym mężatki .Nie oceniam tych pań to nie moja sprawa , lecz można przyjąć że kobieta prawie każda skuszona bogatym życiem skusi się na małżeństwo z dużo starszym facetem lub odda się za bardzo dużą kasę , to tylko kwestia ceny. Być może że są panie odporne na takie kuszenie lecz bardzo mało , takie mam wrażenie , może nie słuszne lecz jak do tej pory nie pomyliłem się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Musiałabym skłamać przysięgając mu " miłość, wierność i uczciwość malżenską".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chętnie połozyła łapki na czyiś pieniądzach. Bogaty mąż to najkrótsza droga do dobrobytu. Te wszystkie gów/no/zja/dy co zarabiają 3.500 i myślą że złapali Pana Boga za nogi to nie są kadydaci na związek. Biedota precz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość aż smutno czytać takie wpisy, obrażasz ludzi zarabiających 3,5 tyś. że to żaden materiał na związek, a sama jesteś pewnie tyle warta, że nawet 2 koła nie uciułasz, chyba że jako prostytutka... do tego na 200% pewne zdrady, bo skoro ogólnie jesteś zepsuta, to za diabła nie uwierzę, że jesteś w stanie wykazać się jakimikolwiek wartościami, współczucie dla przyszłego męża... chociaż wpis tak pusty, że może zwykłe prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×