samourzeczywistnienie, samorealizacja, bodhi skr, poch. od rdzenia budh "w

nstrukcja moja. w mojej opini jest to stan niewyobrażalny , nie do przeskoczenia z tego odbioru . Uwazam on za prawdziwszy niz sie niektorym moze wydawac. OK Koncentracja na obiekcie 15 minut dziennie swieczka, moze byc. Kontemplacja,. bez tworzenia innych mysli,, spokoj ducha, Wolim mysloksztaltów snu na jawie, obecnosc Boga, odliczanie , liczenie od 1 do 10000 za ktoryms razem mozecie sobie o nim przypomnieć. dwa cwiczenia dla odpornych duchowo po 3 miesiacach na pewno skumacie o co chodzi. jesli nie zkumacie to nie moja wizna

kumam o co chodzi, chodzi o oświecenie :-)

wierzysz ? :)

nie wierzę, ale wiem o co biega, wiem za to że można śnić na jawie jak wspomniałaś

Sny na jawie bywają straszne, nie wiem czy chcę się znowu w to zagłębiać i narażac sie na różne nieprzyjemności. Chyba jestem jeszcze mała :) Wolę sobie żyć zyciem realnym na oświecenie i życie poza ciałem przyjdzie jeszcze czas :)

Własnie są bardzo fajnie, chyba to się nazywa jasny sen, śnisz i masz pełną kontrolę nad sobą we śnie, czytałem, że na początku może to być duży szok, bo nie będziesz wiedziała co się z tobą dzieje, ale jakimś czasie się przyzwyczaisz i będziesz chciała być w tym stanie cały czas. To jest takie zawieszenie pomiędzy normalnym snem a jawą. Na pewno miałaś coś zbliżonego do tego przed wybudzeniem, wiesz że śnisz i za chwilę ciebie coś lub ktoś wybudzi ze snu. Własnie sen na jawie jest tego wyższą postacią - zdecydowanie dłużej trwa, dodatkowo masz kontrolę nad snem (możesz sobie kreować różne rzeczywistości), masz takie same odczucia zmysłowe jak na jawie (czyli możesz czuć, smakować, słyszeć, a nawet mieć orgazmy ), i po wybudzeniu się z niego pamiętasz dokładnie co się z tobą działo. Czytałem kiedyś o tym, ale żeby doprowadzić się do tego stanu to trzeba lata ćwiczeń i należy posiadać specjalne urządzenie rejestrujące napięcia albo częstotliwości fal mózgowych (dokładnie nie pamiętam) - ale takie urządzenie jak pamiętam nie jest drogie - składa się z rejestratora i monitora - swoimi falami mózgowymi sterujesz ruchem np. samochodu po ekranie. Właśnie trzeba się nauczyć sterować swoimi falami mózgowymi, chyba dokładniej falami beta (chociaż nie jestem tego pewien). To również pomaga w relaksacji, hipnozie, zwiększeniu koncentracji i lepszych efektach w nauce.

Ja miewam takie sny. Mogę w nich robić wszystko co zechcę i mam odczucie,że to wszystko dzieje się naprawdę. Czuję smaki, dotyk ludzi, ciepło/zimno, powiew wiatru. Myślałam,że wszyscy tak mają.

Ja tam mam normalne sny, nic szczególnego. Ale ludzie są różni, dla niektórych taki sen na jawie jest naturalny, a inni muszą tego się uczyć. Własnie mi się przypomniało, jak odróżnić normalny sen od snu na jawie - w normalnym śnie nie odczuwasz paraliżu sennego, a w śnie na jawie odczuwasz taki paraliż, masz świadomość, że śnisz, ale nie możesz ruszyć ciała - twoje ciało jest sparaliżowane, chcesz się wybudzić ale nie możesz - dlatego to taki szok - czujesz się na początku całkowicie uwięziona w swojej nieświadomości.

swiadomy sen, to tak chyba to wygląda dokladnie. sieć neutronowa hehe bravo :d :)

no własnie świadomy sen tak się to nazywa :-)

Sny na jawie to nie to samo co świadomy sen. Sny na jawie są na pograniczy jway i snu, nie śpisz i masz halucynacje senne. Wszystko się odbywa w realnym świecie, masz nałozony obraz ze snu na rzeczywistość i nie możesz tego odróznić, niby wiesz, że coś jest nie tak, ale nie możesz nic zrobić. Sny na jawie to zazwyczaj kloszmary jakieś byty nękające nas. Świadomy sen to zupełnie coś innego. JA miałam świadome sny ale potem zaczełam mieć sny na jawie, koszmary widziałam jakieś byty niekoniecznie przyjazne nie wiem co to było czy to halucynajc aczy one istnieją na prawdę. Zamknęłam się na tę sferę. Żyję światem materialnym i rzeczywistością, spełniam swoje marzenia tu i teraz niepotrzebuję juz świadomych snów :)