Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CC w warszawskich szpitalach

Polecane posty

Gość gość

Czy są tu jakieś mamy z warszawy po zabiegu CC? Chciałam Was podpytać w którym szpitalu jak wygląda kontakt z dzieckiem zaraz po zabiegu. Niestety mało jest informacji na ten temat w internecie, a oficjalnym informacjom podanym przez szpital jakoś nie ufam... Z góry dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bielański pod koniec 2013. Po zabiegu leży się 12 godzin, potem można zająć się dzieckiem (a raczej trzeba). Ja musiałam wykupić pomoc pielęgniarki na pierwszą noc z dzieckiem (12 godz - 400 zł), bo dyżurne nic nie pomagają. Jeżeli pytasz, czy podają do karmienia zaraz po cc, to nie, nikt tam raczej nie ma na to czasu. Z drugiej strony muszę zaznaczyć, że jak ja rodziłam, to było przepełnienie i te 12 pierwszych godzin nie leżałam na poporodówce, tylko na patologii ciąży, więc może w normalnych warunkach jest inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedź. Czyli nie dbają o kontakt "skóra do skóry" zaraz po wyjęciu dziecka? A tę pielęgniarkę to dużo wcześniej zamawiałaś, czy można już będąc w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skora do skory chyba nie obowiazuje przy cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obowiązuje, ale np w Zofii chwalą się na stronie, że matka może przytulać dziecko nawet podczas szycia, a potem tata kanguruje dziecko. Zawsze lepsze to niż nic. Tyle że to jest teoria, czy też reklama, a z tego co zasięgnęłam języka na innych forach to to tyko w niewielkim stopniu pokrywa się to z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnas podzwonic po szpitalach i zapytac. Mozesz tez pojechac na oddzial polozniczy,pozwiedzac,dowiedziec sie. Ja rodzilam w podwarszawskim szpitalu i tez na stronie jest napisane,ze po porodzie tata moze kangurowac dziecko. Ja dostalam glupiego jasia podczas cc,bo znieczulenie nie dzialalo,wiec ze zrozumialych wzgledow nikt dziecka na piersi mi nie polozyl. Tata tez nie kangurowal,ale w zasadzie nawet nie pytalismy czy jest taka mozliwosc. Jak sie ocknelam na koniec szycia dziecko jeszcze raz przywiezli mi do pokazania. Bylo juz wytarte i owiniete w becik. Pielegniarka przytulila coreczke do mojej twarzy i pozwolila pocalowac. Potem wzieli dziecko na obserwacje i te wszystkie zabiegi poporodowe. Po godzinie ja przywiezli z powrotem i probowalam przystawic do piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Św. Zofia 2013 r. Po wyjęciu małego dostałam go na chwilę, pielęgniarka przytrzymała go chwilę przy mojej twarzy. Zabrali go na oddział, mąż poszedł z dzieckiem, a ja dostałam syna do karmienia po ok. 2 godzinach na salę pooperacyjną. OK 17,już na salę na oddziale, przywieźli dziecko. Zabieg miałam o 12.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×