Kto jeszcze nie cierpi tych głupich czynności domowych

ja nienawidzę tego codziennego zmywania, sprzątania, prania itp. durnych odmóżdżających prac domowych i migam się od nich jak mogę ;) Dzielimy się z mężem obowiązkami ale on też tego nie cierpi i czasem musimy losować kto zmywa :D Z drugiej strony podziwiam te prawdziwe panie domu u których błyszczy w każdym kącie, pachnie ciastem co niedziela itp. ale znów mnie szkoda każdej chwili spędzonej przy głupich garach bo pracuję na cały etat i wolny czas chciałabym mieć dla męża i dziecka...Ech...

Ja nie lubię dlatego jak tylko dostałam awans w pracy to sprawiłam sobie pomoc :D 3 razy w tygodniu pani przychodzi sprząta, pierze, gotuje. Dla mnie bomba :D

No ja czekam na awans mój lub męża i też tak zrobię :D Już niedługo, mam nadzieję :D

kup zmywarkę - ja mam i problem mycia naczyń zniknął

łeee, zmywarka też się sama nie załaduje i rozładuje :O

ja niecierpię a najbardziej nienawidzę gotować właściwie to nie gotuje wcale przez to :/

Gotować lubię, zmywa zmywarka, choć i tak jest jeszcze sporo rzeczy, które trzeba umyć ręcznie. Prasowanie tez jakoś jeszcze przeżyję, ale nienawidzę sprzątać. Mam wrażenie, ze sprzątam w kółko i ciągle mam taki sam bałagan. :( I nie mam małego dziecka, więc nie mogę na nie zwalić winy.