Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do mam majacych dzieci z poprzednich zwiazkow

Polecane posty

Gość gość

Czy Wasi partnerzy kontaktuja sie Wami i pytaja o Wasze wspolne dzieci? Pytania o zdrowie, szkole, wychowanie, czy wszystko ok i ogolnie. Mam corke 11 letnia z poprzedniego zwiazku jej ojciec od doslownie roku nie kontaktowal sie ze mna nie pyta o nic rozmawia tylko z nia ustala z nia nawet dni i godziny kiedy po nia przyjedzie. czy to jest normalne takie podejscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem macochą 10 letniego chłopca. Jego mama 2 lata temu wyjechała za granicę i nawet nie zadzwoni. Wcześniej widywała młodego średnio raz na kwartał, choć mieszkaliśmy w tym samym mieście. Alimentów oczywiście też nie płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mój ex ustala wszystko za moimi plecami z ośmiolatką - może więc być gorzej ona ma nakazane, by nie decydować o niczym bez mojej zgody i wiedzy - na razie słucha mnie w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój były bierze syna raz na miesiac na jeden lub 2 dni a tak to nie pyta o niego ale ja sie ciesze przynajmniej mam go z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestesmy z ex przyjaciolmi i dzielimy sie opieka w ten sposob, ze poza wyznaczonymi dniami i weekendami przez sad, idziemy sobie czesto na reke i on bierze dziecko np. wtedy kiedy musze gdzies wyskoczyc, a ja wtedy kiedy jemu cos wypadnie w wyznaczonych okresach. Czesto zamieniamy dni, jestesmy elastyczni. Jego cala rodzina jest czynnie zaangazowana w opieke nad dzieckiem i z nim zzyta. Oczywiscie na poczatku nie bylo miedzy nami tak dobrze, bo ogolnie rozstania nie naleza do latwych, ale dziecko nigdy nie bylo zaniedbane z tego powodu i zawsze bylo stawiane na pierwszym miejscu. Nigdy tez zadne z nas nie wykorzystywalo dziecka zeby sie na sobie w jskichs sposob odegrac, ani nie nastawialo dziecka przeciwko drugiemu rodzicowi i nie wolno tego nigdy robic. Pamietajcie, ze jesli mowicie dziecku ze jego drugi rodzic jest zly, to ono w koncu zaczyna myslec, ze skoro w 1/2 jest spokrewnione z tym zlym rodzicem, to w takim razie ono samo musi byc tez zle i bezwartosciowe i zaczyna sie za to obwinuac. W ten sposob jego samoocena i poczucie wlasnej wartosci automatycznie winduje w dol. Dobrze jest ustalic sadownie nie tylko wizyty, ale i wspoluczestnictwo w podejmowaniu istotnych decyzji dot. dziecka i nie chodzi tu wylacznie o wybor placowki oswiatowej, decyzje dot. ewentualnego leczenia, wyjazdu zagranice, czy zgody na wczesne prawojazdy, ale rowniez rzeczy blachych, jak np. drastyczna zmiana fryzury, kolczyki, tatuaze, zabawy bronia na strzelnicy, prowadzenie gokartow, quadow, czestowanie alkoholem przed 18 r.z., puszczanie do klubow. Czasem jeden rodzic na cos pozwala, a inny nie, wiec zeby nie bylo konfliktow dobrze jest pewne decyzje podejmowac wspolnie i informowac drugiego opiekuna o jakims zamiarze, zeby zapytac co o tym mysli i czy wyraza zgode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ex dzwoni tez do dziecka prawie codziennie, ewentualnie co 2-3 dni. Po sprawdzianach, kklasowkach, zawodach to juz w ogole obowiazkowo. Ogolnie uczestniczy w zyciu dziecka, tak jak i jego cala najbluzsza rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzwoni codziennnie, utrudnia zycie mi i mojemu nowemu partnerowi. dziecko ma 4 lata. mimo ze nie jestem z nim w zwiazku mysli ze moze mi rozkazywac i niszczyc moje plany, a nawet kariere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam poltora roczne dziecko, malej ojciec byl okropny bil mnie od samego poczatku, przez cala ciaze, jak juz sie od niego uwolnilam probowal kilka razy sie kontaktowac ze mna, przepraszac i wgl za kazdym razem jak mielismy sie spotkac mowil ze chodzi mu tylko o corke a i tak nawet na nia nie slojrzal, teraz nie mam z nim kontaktu a on nawet nie chce znac swojej coreczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze wam... nie musicie chociaz na jego gebe patrzec i mozecie sobie zycie ukladac.. moj ex nie umie sie pozbierac i nie jest w zwiazku od kiedy go zostawilam. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 11 letnia corka ostatnio widziala Ojca w Sierpniu zeszlego roku( byla na 2 tyg. Wakacjach u niego ) od tego czasu zero zainteresowania... W sumie Kontakt ma 2-3 do roku. Szkoda mi tylko dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×