kto nie spi ?

teraz

Ja. Mam problemy ze snem od jakiegoś czasu.

Ja nie śpię, ale zaraz się zwijam, bo pierdzielona matura o 9:00. Ale co mi po maturze jak i tak będę musiał wyjechać z kraju?

Powodzenia maturzysto ;)

Podobno się nie dziękuje, ale ja wyłamie się z formy. DZIĘKUJĘ!

A dlaczego taki oburzony? :D za kilka godzin zmień na "obudzony"

Ja

tez mam mature a snu ani widu!!

Bo pełnia jest ,nigdy nie mogę wtedy zasnąć :(

Oburzony, bo martwi mnie kilka spraw w kraju. No i jestem oburzony poziomem obowiązkowej literatury do matury.

Ciesz sie ,ze jeszcze jest jakiś poziom..... jeszcze kilka matur i lektury sięgną depresji .

Jestem ostatnim rocznikiem zdającym na starych zasadach. Przez cztery lata technikum spodobała mi się tylko jedna lektura: Zbrodnia i kara. Może jeszcze zaliczyłbym Hanne Krall i Zdążyć przed Panem Bogiem.

Ktos czyta lektury :o minister edukacji bylby dumny

heh. jaja se robisz nie? chcesz mi wmówić, że czytałeś wszystkie lektury?

w technikum? jakie to technikum? technikum drukarskie?

Gdzie tam wszystkie, w życiu! Na palcach jednej dłoni wyliczyłbym Wam lektury jakie przeczytałem w technikum. Reszta to szczegółowe streszczenia i analizy. To wystarczy. Nie wyobrażam sobie brnąć przez Dziadów, albo Nad Niemnem. Technikum handlowe.

zadna lektura nieprzeczytana pozdro

Jak się ma łeb na karku to maturę z polskiego bez problemów można zdać nie biorąc lektury do dłoni. Masz tekst to z niego wyciągasz tyle ile wlezie, bez odwołań do całości, której nie znasz. Co innego prezentacja. Tam wiadomo, trzeba wiedzieć i znać trochę lektury jakie się wybrało. Ale i tak najważniejsza jest rozmowa z egzinatorem.

Jak się ma łeb na karku do po co w ogóle matura.

Trafne i dobitne spostrzeżenie. Wielu dzisiejszych miliarderów nie ukończyło edukacji. A jeśli zejść do niższych, ale godnych stawek to matura jest zbędna. Magister zarabia 1800, a pracownik fizyczny wyjmie 2000 i więcej.

Żadna klasa technikum nie skończona - pozdro.

"Przez cztery lata technikum spodobała mi się tylko jedna lektura" xxx "No i jestem oburzony poziomem obowiązkowej literatury do matury. " xxx "Na palcach jednej dłoni wyliczyłbym Wam lektury jakie przeczytałem w technikum" xxx kooorfa na handlarza straganowego faktycznie sie nadajesz:)

Czego tu się czepiać, sama prawda. Literatura polska to dno. Kiedy czyta się o genezie i problematyce danego utworu to wszystko jest na jedno kopyto. Zamiast młodych zachęcać, to jest na odwrót - obrzydza się czytanie.

no tak ale mówienie o tym, że spodobała ci sie jedna lektura sugeruje, że miałeś okazje przeczytać ich co najmniej kilka:) ze straganiarstwem ma to o tyle wspólnego, że to niezła metoda marketingowa: ma pan jakieś skarpetki? a owszem. większość kupuje te (masz tyko jeden rodzaj skarrpetek;) ) poza tym sie nie czepiam tylko cie chwale jakbyś nie zauważył:)

w połączeniu z metodą " na jedno kopyto" możesz już wyjść do klientów ze strategią mnogości czyli najkrócej rzecz ujmując z tych samych skarpetek zrobić terapuetyczne, zimowe i przeciwgrzybiczne za pomocą etykiet:)

Taka specyfika tego forum. Od dłuższego czasu patrzę co tutaj się dzieje i zakładając to konto nastawiłem się na ciągłe przytyki, czepialstwo i chamstwo. :)

pozostaje kwestia doboru cen do etykiet. tu już widze kilka metod sam nie wiem która lepsza. masz jakieś propozycje?

dawaj młody bo zmienie zdanie na twój temat:P

A dlaczego akurat skarpetki ?

bo sie w nich robią dziury