Do kobiet skarga na asesora komorniczego

Sytuacja jest poniekąda zabawna i irracjonalna. Ex jest zadluzony okolo 12 tys. Zostal skazany prawomocnym wyrokiem za zlosliwe uchylanie sie od placenia alimentow. Od tego momentu czyli srednio od pol roku placi alimenty w miarę regularnie,ale nie splaca dlugu. Ostatnio dowiedzialam sie ze mimo braku splat asesor komorniczy- kobieta poinformowala go telefonicznie ze jego dlug to ....okolo 5 000- mimo braku splat i tego, ze sama wystosowala pismo niezbędne prokurator i policji, gdzie wylicza ze dlug to wlasnie okolo 12 tysiecy:) Od momentu placenia ex alimentow biezacych wyslalam pismo do kancelarii komorniczej, zeby nie sciagali alimentow biezacych, bo dluznik wplaca je w miare regularnie zaznaczając przezornie, ze oczywiscie nie zawieszam sciagalnosci pozostalego dlugu tj, wspomnianych 12 tysięcy. Ten debil asesor komorniczy "cytuje "wpisala te dane w kalkulator komorniczy i zle jej wyliczylo.."Nie komentuję nawet, bo to taka żenada, ze brak slow. Rozmawaialam z nią i zero pokory, powiedzenia przepraszam, jakiejkolwiek chęci zalagodzenia tego co zrobila. Gdy powiedzialam jej ze jest zwyczajnie bezczelna(najpierw chciala mi wmowic ze to nie jej wina, bo to ja zle pismo a propos zdjecia alimentow biez napisalam) rozłączyla się, po prostu ,ot tak. ..Przy 2 rozmowie stwierdzila ze popelnila blad faktycznie i juz naliczyla dobrze dlug czyli jest 12 tys i cytuje "sprawę zamyka". Przy tym wszystkim chamski ton, pyskowka, zero pokory i oczywiscie przepraszam nawet nie uslyszalam, ale za to jak zawsze ze"jezeli jestem z uslug tejkancelarii niezadowolona to mam ja sobie zmienic". Glowny komornik, tez kobieta, o zaistnialej sytuacji wie i zostawila to bez jakiegokolwiek oddzwięku. Niby pomylka jest sprosotwana, ale po moich licznych interwencja i tlumaczeniu temu debilowi ,asesorce komorniczej jak mam wyliczyc dlug....Wiem, ze to nieprawdopodobne, ale takie imbecyle tam pracują. Sama bylam zazenowana , ze to robię a ona nie rozumie co mowię... nie wiem czy mam teraz napisac skarge na komornika do sądu i izby komorniczej nadmieniając o tej sytuacji i podejsciu do obowiązkow tej asesorki i braku reakcji komornika nadzorującego . Nie wiem jak to rozgryzc. Wiem ze teraz oni wysla oficjalne pisma z konkretną kwotą zadluzenia do mnie i prawdopodobie do ex. W obliczu tego nie wiem czy jest sens tę skargę pisac, tym bardziej ze kosztuje to 100zł. Z 2 strony to niebywale, zebym takie zaniechanie i chamstwo tak zostawila. proszę o pomoc