Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

350km z 1,5 miesiecznym dzieckiem, jechać?

Polecane posty

Gość gość

Za tydzień mam komunie chrześnicy, jednak mam 1,5 miesięczne maleństwo - czy z takim maluchem powinnam jechać prawie 350km? Najchętniej bym nie jechała ale to w końcu chrześnica :( Na miejscu będzie gromadka dzieci, nasze maleństwo będzie bezpośrednio po alb przed szczepieniem (czekamy na telefon z przychodni, kiedy mamy przyjść) Drogie mamy powiedzcie co na ten temat myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczepienia na świnkę odrę i różyczkę wypadają dopiero w 13 m.ż.. co ty zrobisz z dzieckiem do tego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że jechać. Taki maluch dużo śpi, więc podejrzewam, że droga będzie ok. Gorzej z takim rocznym \ uwierz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dns, dziecko po szczepieniu i przed nie może mieć kontaktu z infekcjami/chorymi osobami. Skąd mogę wiedzieć czy tam ludzie zdrowi będą? Szwagierka sama mi powiedziała, że nie ma tygodnia żeby któreś z dzieci chore nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama droga to nie problem, dziecko pewnie przespi, ale na imprezie bedziesz sie meczyc z takim maluchem. Ja bym nie jechala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro wyraźnie nie chcesz to nie jedź. Przecież to twoja decyzja. niech jedzie twój mąż sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie masz pewności kiedy i czy dziecko coś podłapie. Osobiście bym nie jechała. Ale tylko z tego powodu że to męczarnia. Przynajmniej z mojego doświadczenia wiem, że tak małe dziecko najlepiej się czuje w domu i taka podróż, potem cała ta impreza zaburzają rutynę. Głupia wigilia u rodziców była wielką męczarnią dla nas i dziecka... Masz bardzo małe dziecko i każdy normalny zrozumie twoje powody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja bym nie pojechała-najzwyczajniej w świecie bym odpuściła temat i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie jechała. Sama mam miesięczne dziecko i nie wyobrażam sobie tego, chyba najbardziej samej imprezy z maluszkiem ale też podróży bo 350km zrobisz w 7-8 godzin a nie w 2 czy 3 h które dziecko może przespać. Zresztą nie wiem jak twój stan ale ja osobiście nie wysiedziałabym tyle siedząc bo nadal mam z tym problemy po porodzie - w sumie jesteś świeżo po połogu. Lepiej wyślij prezent, jakąś kartkę, taką od serca i na dzień przed komunią umów się z chrześnicą na skype i złóż jej jeszcze raz życzenia 'twarzą w twarz' i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ale jesteście 'mundre'.. dziecko 1,5 miesięczne prześpi 350km drogi? Wiecie ile to jest? to jest pół dnia jazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
350 km to jest grora 4 godziny jazdy , chyba ze wertepami jezdzilam ze swoimi dziecmi po tysiac kilimetrow i ktos dobrze napisal, ze im mniejsze tym lepiej sie jezdzi. Wymyslacie a juz szczegolnie ta panika ze szczepieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka przede wszystkim nie ma ochoty tam jechać i szuka chyba poparcia - po to założyła ten post. Zrobisz jak uważasz. Ja bym pojechała. Uwielbiam jeździć z moimi maluchami. 1,5 miesięczniak nie jest problemowy w podróży. Gorzej jest z większymi niemowlakami. Może masz możliwość wyjechać dzień wcześniej, pozwiedzać, przespać się w hotelu, a na drugi dzień na komunię- taki wypad weekendowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Nie szukam poparcia, po prostu boję się, że mała złapie jakieś choróbsko w tym czasie, wiem, że mamy mały na to wpływ ale boję się o te dzieci, które tam będą... a wiem, że chorują często no i w tym domu jest kilkoro dzieci więc wiadomo, o infekcje nietrudno jedno od drugiego łapie w kółko. Zadzwonię i wprost zapytam, czy mają dzieciaki zdrowe i już, mam nadzieję, że zrozumieją... nie wyobrażam sobie siedzieć cały dzień i się stresować, że smarkające dzieci się lepią do wózka. Chamsko brzmi ale taka prawda, chyba każda mama się boi o swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jedź bo będzie to meczarnia dla dziecka i ciebie. Pełno dzieci na imprezie i hałas, maluszki to źle znoszą. A co do szczepienia to racja, ja zlekcewazylam i zaszczepilam 8 tyg niemowle a starsza córka miała lekką infekcje. 2 dni po szczepieniu mala dostała zapalenia pluc a zacZęło sie niewinnie katarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam z moim 2 miesiecznym dzieckiem na uroczystosci w restauracji ale podroz to bylo 15 minut autem wiec blisko chorob sie nie balam bo akurat dzieci nie bylo sami dorosli a najmlodsza osoba na imprezie miala 16 lat ale i tak nie bylismy dlugo maluszkowi sie nie podobalo mimo ze zabralam wozek w ktorym zawsze zasypial nie chcial spac halas muzyka glosne rozmowy meczyl sie wiec wrocilismy do domua ty do domu bedziesz wracac kilka godzin wiec lepiej to przemys tak w drodze dziecko bedzie spac a co tam ja bym nie jechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele, nawet jak się przeziębi zaszczepisz ją później. Srasz ogniem jakby te magiczne szczepienia były panaceum jakimś. Jechałam 800 km w jedną stronę z rocznym dzieckiem, to dopiero hardcore. Najlepiej umieść tego swojego dzidziusia pod namiotem tlenowym do 18stki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu nade mną - ciekawe kto mądry świadomie naraża swoje dziecko, do tego 1,5 MIESIĘCZNE!!! ?? Najwyżej się przeziębi taaa u takich maluszków kończy się na zapaleniu oskrzeli lub płuc a jak będzie po szczepieniu to już w ogóle ryzyko ogromne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nienormalną psycho matką i tyle. Moje dziecko w dwa tygodnie po narodzinach robiło ze mną całodniowe wycieczki w wózku. Jakoś nie trzymałam go w domu pod szklanym kloszem. Mało tego jak miało dwa miesiące dostało ospy, bo starsza córka przyniosła z przedszkola. Ty byś wtedy chyba dostała ataku paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie pojechała. Rozumiem Twoje obawy autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko w dwa tygodnie po narodzinach robiło ze mną całodniowe wycieczki w wózku. xx to ty jesteś psychomatką a w dodatku syfiarą i tyle!!!! rozumiem, że cały dzien sie nie podmywałas a podkłady poporodowe zmieniałas na ławce w parku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasz synek był z nami na weselu jak miał 3 tygodnie. Nic mu nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dwa tygodnie po cc to ja już nie krwawiłam, także pudło ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czym się szczycisz, że 2tyg dziecko woziłaś całymi dniami?! Pewnie jeszcze po galeriach na zakupki. Głupota... no comments. Żal tylko biednego dziecka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sie ostatnio zastanawialam nad podróżą 400km z 2,5 miesiecznym malcem i odpuscilam. Taka podroz to z 4h jazdy, w tym czasie byc moze bedzie trzeba dziecko nakarmic, odbic, przewinac..moze zaczac marudzic i z 4h zrobi sie 8h... i masz racje po szczepieniu ogranicza sie kontakt z innymi osobami, obojetnie czy zdrowymi czy chorymi. Mi w szpitalu polozne wrecz kazaly unikac skupisk ludzi, taki maluch jak cos podlapie przechodzi znacznie gorzej jak dorosly... jeszcze bedzie czas na podróże. Zreszta takie malenstwo nie powinno spedzac dluzej jak 2h w foteliku samochodowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj I czym się szczycisz, że 2tyg dziecko woziłaś całymi dniami?! Pewnie jeszcze po galeriach na zakupki. Głupota... no comments. Żal tylko biednego dziecka i tyle. xxx Wiesz co? nie sądź wszystkich swoją miarą :). Ja na przykład bardzo dużo czasu spędzałam z dzieckiem na spacerach, praktycznie całe dnie na dworze spało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka6
A ja jeździłam już z niespełna miesięcznym dzieckiem po 325 km (rodzice i teściowie tak mieszkają od nas). Rodzeństwo ma dzieci - wiadomo zwykle chore. Mała się nie zarażała. Teraz ma 3 lata. Pojechałam również na komunię chrześnicy 325 km w 37 tygodniu ciąży i z 3 latką. Wszyscy żyjemy i mamy się dobrze. Nie wyobrażam sobie by nas zabrakło przy takiej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Autorka założyła temat, żeby ją głaskać po główce i powiedzieć "masz racje Twoja dzidzia jest najważniejsza, co tam komunia chrześnicy". Nie wiem jak Ty sobie poradzisz jak będziesz mieć starsze dziecko w przedszkolu a mniejsze będzie noworodkiem. Jesteś kompletnie nieporadną życiowo osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to ty przedstawiasz ideę "najważniejsza chrześnica, wszyscy są najważniejsi co tam głupi noworodek" Sytuacja jest trudna powiem szczerze, ale wiesz co gdyby to było w tym samym mieście to co innego ale jakbym ja przejechała 350 km to mi tyle wystarczy żeby sie znaleźć za granicą. Dziecko jest małe. Chyba bym odpuściła, chociaż z ciężkim sercem ze względu na tą odległość. Kup ładny prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dwa tygodnie po cc to ja już nie krwawiłam, także pudło" ale może inne krwawią bo są po porodzie naturalnym także może wpierw trochę wyobraźni zanim zaczniesz truć totalnie bezsensowne teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×