Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocy kochane mamy

Co dalej ze smoczkiem

Polecane posty

Gość pomocy kochane mamy

Witajcie, doradźcie doświadczone mamy. Syn własnie kończy 5 miesięcy i przymierzam się do zabrania mu smoczka. Ssie go tylko przed zaśnięciem na drzemce lub wieczorem, i na początku spaceru kiedy spazmuje po włożeniu do wózka, jednak wyciągam go od razu jak zaśnie. W nocy mam problem, bo karmię piersią i oprócz dwóch pobudek na jedzenie budzi się też raz lub dwa i płacze, jeść nie chce, uspokaja go tylko podanie smoczka. Czy to nie za wcześnie? Boję się, że jak teraz go nie odzwyczaję póki jeszcze ma krótką pamięć, to będzie tylko gorzej :( Co robić, poczekać aż będzie starszy? Próbowałam nie dawać przed spaniem ale strasznie marudzi i nie ma mowy o spaniu, mimo mojego głaskania itp. Nie chcę go nosić na rękach bo wpadnę z deszczu pod rynnę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn oddał smoczka jak miał 1,5 roku. dobrowolnie i bez afery. ale każde dziecko jest inne. czasem widzę i czterolatki ze smoczkiem... to już dla mnie gruba przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na rękach nie noś, bo to gorsze niż smoczek - to fakt. Szczerze mówiąc to nie wiem jak to jest z odzwyczajaniem tak małego dziecka, bo mnie się to udało dopiero znacznie później, więc poczekaj na odpowiedzi tych, którym się to udało:) (o ile takie są;) ) Tak się zastanawiam, czy nie lepszym będzie okres ciut późniejszy, jak dziecko zacznie dostawać pokarmy stałe, bo wtedy naturalnie zmniejsza się potrzeba ssania? Co do tego "później-gorzej". Różnie to bywa. Syn koleżanki miał półtora roku i płakał dwa dni, moja córka miała ponad półtora a zapłakała może ze dwa razy. Tyle, że my naszą córkę pozbawiliśmy smoczka podstępem;). Mianowicie miała smoczka prawie tylko do spania, od jakiegoś czasu już go mocno łapała i ciągnęła zębami dla zabawy. Więc my jej mówiliśmy, żeby tego nie robiła, bo odgryzie. No i tatuś "pomógł" smoczkowi (naciął lekko, gdy córka nie widziała), córka bierze do buzi, widzi, że coś nie tak, wyciąga, ja biorę go do ręki i oderwałam ten "ostatni włosek" na którym smoczek się trzymał, ze słowami "No i odgryzłaś smoczka". Zrobiliśmy z tego fajne wydarzenie, że ma takie ostre ząbki itp. Córka w szoku, podekscytowana. Jak ją kładliśmy spać to zacmokała (robiła tak jak chciała smoczka), na to ja jej mówię, że nie ma, bo odgryzła. No i szok, zasypiała ze słowami "nie ma". Ale płaczu nie było, tylko przy następnej drzemce coś tam pochlipała chwilkę i po kłopocie. Tak więc da się czasem też duże dziecko oduczyć bez problemu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy kochane mamy
słyszałam o historiach mam którym się to szybko udało ze starszymi dziećmi, bo wtedy i podstępem i rozmową i przekupstwem może się da ... ale co z takim maluchem? wszędzie trąbią, że 4-5 miesięcy to dobry okres bo zmniejsza się potrzeba ssania i ssanie przechodzi z potrzeby w nawyk... czy którejś z was udało się to w takim okresie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy kochane mamy
żadna nie odzwyczajała takiego malucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z godz 10.35: a nie balaś się ze dziecko odgryzie pod twoją nieobecnośc i go połknie lub się zachłyśnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobną sytuację, ale nie zamierzam małej zabierać jeszcze smoczka. Wystarcza mi to, że nie jest do niego specjalnie przywiązana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy kochane mamy
Mi się wydaje, że skoro mój nie zaśnie bez smoczka, to już jest przywiązany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jeszcze za wczesnie. trzeba wybrac mniejsze zło: smoczek czy zestresowane, płaczące dziecko. Ja bym wybrała smoczek. Możesz co jakiś czas próbować, ale nie pozwól dziecku długo płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego, ze jest przyzwiazany ? a ty jak lubisz kawe to sobie odmawiasz ? moze jedzenia sobie odmawiasz ? a dziecki chcesz zarbrac cos co lubi bo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja to dopiero narobiłam
Ja próbowałam wielokrotnie oduczyć córkę ssania smoczka, udało się gdy miała już ponad dwa lata, ale wpadłam tak beznadziejnie z deszczu pod rynnę, że szok... Córka tak tęskniła za smokiem, a ja tak bardzo chciałam ją pocieszyć, że nawet nie wiem kiedy przyzwyczaiła się do spania z nami.. Dodam, że od urodzenia spała w swoim łóżeczku w swoim pokoju. I tak już od dwóch miesięcy nie możemy się jej pozbyć z sypialni. Ostrzegam Was mamusie - działające z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnawiedz
Oduczyłam córkę ssać smoczek jak miała 8 miesięcy. Po prostu wyrzuciłam go do kosza i nie dałam, mała marudziła trzy dni przy zasypianiu i po krzyku. Podobnie jak u Ciebie autorko służył tylko do zasypiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do osoby z godz 10.35: a nie balaś się ze dziecko odgryzie pod twoją nieobecnośc i go połknie lub się zachłyśnie?? XX Nie, bo zrobiliśmy to w ten sposób, że mąż naciął ten smoczek, ale nie przeciął całkowicie. Naciął tyle, żeby była różnica między "dobrym" a tym smoczkiem i od razu daliśmy go córce do wypróbowania (oczywiście nie wprost do ręki, ale położyliśmy i czekaliśmy, aż sama weźmie). Córka wzięła, widać, że coś jej nie pasuje, więc od razu zawołaliśmy (nie czekając aż urwie sama) "Co się dzieje? Pokaż smoczek" i jak oddała, to ja urwałam tą pozostałą końcówkę. Akcja była pod kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co dawałaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko robiłam tak jak Ty - smoczek tylko do usypiania i jak tylko zasnął to wyciągałam. Nie próbowałam go odzwyczajać, to samo wyszło. Jak miał 9 mscy to w dzień zaczął zasypiać bez domagania się smoczka. Jak miał chyba 10 to miał już noce, kiedy w ogóle go nie potrzebował, ale gdy chciał to mu dawałam. Chciał coraz rzadziej i ostatecznie zanim skończył rok przestał używać. Bez dramatu i drastycznych metod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daj spokoj to jeszcze male dzecko . Widocznie ma silny odruch ssania i nie ma co na sile odbierać tego smoczka . Przyjdzie czas to sam zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy kochane mamy
NIe mam serca mu zabierać, strasznie płacze :( chyba będę się tym martwić później a póki co niech sobie maleństwo ssie. trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×