Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teściowaibabciakrakow

synowa nie stara się jako matka, żal mi patrzec na jej zachowanie

Polecane posty

Gość tesciowaibabciakrakow
Nie dostałam ani jednej porady, same wyzwiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dostałam ani jednej porady, same wyzwiska XX dostałaś porady: zajmij się swoimi sprawami, nie wtrącaj się w wychowanie wnuka i znajdź jakieś hobby. Pytanie czy oczekujesz rad, czy przyklaskiwania twoim pomysłom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowaibabciakrakow
zastanawia mnie dlaczego nikt nie uważa tak jak ja, że babcia ma prawo się wypowiedzieć w kwestii własnych wnuków. I jak widzi że potencjał jest marnowany to się sprzeciwia. Czy to źle?> Lepsza babcia której obojętny jest los dziecka? Dzisiaj są ciężkie czasy, trzeba dużo umieć by sobie poradfzić a jak tak dalej pójdzie mój wnuk będzie jak każdy polski nierób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź se chłopa niech cie w****** porządnie .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowaibabciakrakow
nie szukam mężczyzny, męzczyzni wszyscy poza moim synem i wnukiem to zdrajcy i oszuści poza tym mam już 57 lat i nie będę szukała mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia kiedyś w takich sytuacjach mawiała tak " nie widziała d**a słońca ogorzałą od miesiąca" Takich domorosłych pedagogów jak ty autorko jest wielu. Chcesz szacunku a gdzie twój szacunek do synowej wielka dyplomowana nauczycielka a szacunku się torba stara nie nauczyła. Na miejscu twojej synowej kopa w d***e byś stara grucho dostałą i won za drzwi. Wpie***la palce miedzy drzwi a potem się dziwi, że jej je ktoś przytrzasnął. Moja teściowa jest profesorem wykłada na uniwerku jeszcze ma swoje życie i znajomych i się mi do wychowania dziecka nie wtrąca a jeśli już radzi to z szacunkiem a nie z tekstem "moja synowa źle wychowuje wnuka" to i jej rady bardzo cenie. Ty stara grucho nie masz ambicji, pasji i znajomych bo dawno od takiej wredoty pouciekali. Daj ty tej swojej synowej spokój bo jak twój syn jest chodź w 1/10 tak mądry jak piszesz to cie opierdzieli i ograniczy kontakt z wnukiem i tyle wskórasz jędzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawia mnie dlaczego nikt nie uważa tak jak ja, że babcia ma prawo się wypowiedzieć w kwestii własnych wnuków. I jak widzi że potencjał jest marnowany to się sprzeciwia. Czy to źle?> Lepsza babcia której obojętny jest los dziecka? Dzisiaj są ciężkie czasy, trzeba dużo umieć by sobie poradfzić a jak tak dalej pójdzie mój wnuk będzie jak każdy polski nierób XX Bo nie masz prawa do decydowania w kwestii twoich wnuków. Miałaś syna, wychowałaś jak chciałaś. Wnuk, to nie twoje dziecko. Poza tym piszesz na temat "złej synowej" a jak czytam twoje wypowiedzi, to się głos na głowie jeży, taka jesteś ograniczona i wredna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Affie
A może "Droga Babciu" pomyślałabyś o studiach? Tam "wysoka kadra pedagogiczna" nauczyłaby Cię kultury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdza się, że teściowe - byłe nauczycielki, to największe jędze. I z jaką " troską", potrafią synowym zniszczyć źycie. Niestety niszczą je też swoim synom i wnukom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 100% prowo....... ale temat nie wyssany z palca. Babcia powinna sie zając sobą i mieć w dooopie i wnuczki a tym bardziej żonę syna. Moja tesciowa mawiała że dzieci córki to wnuki a syna to obce. Miała rację,żadna tesciowa nie ma 100% pewności czy narodzone dziecko od strony syna jest wnukiem.Same pisza na forach baby,zaszłam w ciąże z kochankiem,przynać się????? opowiedz...NIE,nie rob tego bo skrzywdzisz mężą i dzieci SZOK. Dlatego z daleka od nich,niech sobie łby urywają a babcia ma swoje życie i wara od niej z pomysłem na niańczenie. Synowe mqja swoje matki od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijam temat z jakim autorka tutaj weszła,ale...wasz język bazarowy,kupa mułu,dno i wodorosty.Używanie inwektywów to objaw chamstwa i prostactwa. Takie jak wy powinny byc kastrowane tuż po urodzeniu.Nikt z was nie powinien miec prawa do wychowywania potomstwa,bo wyrosnie z nich take samo badziewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej rozwala tekst o marnowaniu potencjału niemowlaka, bo mu się nie śpiewa i nie czyta:)) Mistrzostwo po prostu. Mędrkowanie nad tak malutkim dzieckiem jest takie łatwe i przyjemne. Ciekawe, czy szanowna babcia wykaże się swoją wiedzą i staraniem jak nastoletni wnusio będzie potrzebował pomocy przy zadaniach.Chociaż z polskiego to niech lepiej nie pomaga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowaibabciakrakow
Reaktywuję temat. Nie zgadzam się z odpowiedziami od Was, młode mamy. Ja byłam inną matką niż Wy. Uważam, że synowa ŹLE wychowuje wnuka i tyle. On jeszcze nie siada, a ma już 7 miesięcy, ona go nie popycha do zmian, skacze koło niego, nie śpiewa, nie czyta, zachowuje się jakby urodziła to dziecko za karę. Jestem zawiedziona, inaczej sobie to wyobrażałam, moje wnuki powinny być kimś jak mój syn, a nie zwykłymi wyrobnikami. To ich przyszłość, zaczyna się już dziś. Niestety przez taką synową wszystko zmarnowane. A syn ślepy że ożenił się z osobą niższej kategorii, przykro to mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha osobą niższej kategorii. Dobre!! Takie stare wredne próchna jak ty bez ambicji, przyjaciół i zainteresowań powinno się od razu eliminować z otoczenia w zakładzie zamkniętym bez klamek. Tylko innym szkodzą i życie zatruwają jędze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty mu czytaj, śpiewają, puszczają Vivaldiego. Baw się zachęcając do pożądanych przez ciebie postępów ruchowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, prowo jak nic, to ta sama laska pisze co zawsze. 'czy to źle' w co drugiej wypowiedzi i podobny ton. tak czy siak ja mam taką popieprzoną emerytowaną nauczycielkę w rodzinie. ma już prawnuka, jej dzieci jej nie znoszą, a ona dalej nie rozumie dlaczego i wydzwania po rodzinie i prosi, żeby 'wytlumaczyć jej synowi/córce, że musi odwiedzć matkę, że musi odbierać telefon, że musi zmusić wnuczka do pomagania babci'..... serio. strasznie to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ludzie to provoooooooo. popieram poprzedniczke- ta osoba pisze ktorys z kolei temat. co jakis czas wymysla jakis temat a to syna pod prysznicem widziala przez przypadek ale to synowa cos tam. podejrzewam,ze cos z jej umysłem nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowaibabciakrakow
Nie rozumiem dlaczego utożsamia się mnie z innymi użytkowniczkami. Nasza rodzina to nie prawnicy, a po drugie jest to mój pierwszy i chyba ostatni temat na tym forum. Nie zgadzam się z opinią, że skoro wychowałam już swoje dzieci to nie mam prawa głosu w sprawie własnego wnuka. Babcia czy dziadek też są współodpowiedzialni za jego przyszłość. Moja śp. mama wychowała mi dzieci na zdolne i zaradne, tymczasem jeśli chodzi o mojego wnuka to obserwuję jak usuwa mu się sprzed oczu każdą przeszkodę, nie opowiada się mu, nie zabawia, nie rozwija się go. Przeczytajcie podręczniki na ten temat, dziecko rozwija się już od pierwszych dni, więc tymbardziej jak ma 6-7 miesięcy to czas nagli by zacząć je rozwijać. Mózg wszystko chłonie jak gąbka. Powiązanie między muzyką a ogólną inteligencją jest dawno udowodnione. Dlaczego synowa ma kłopot z zaśpiewaniem czegoś małemu czy opowiedzeniem mu bajki? On nie musi rozumieć, jego mózg i tak chłonie. Niestety każda moja uwaga czy wskazówka dana synowej kończy się jej fochami. I jeszcze nastawia syna przeciwko mnie. Ktoś z Was pisze, że zna nauczycielkę na emeryturze, do której dzieci nie chcą się odzywać. Ja też mam ten kłopot. Ale uważam, że to wszystko wina synowych, bo jak synowie nie mieli żon ton ciągle do mnie dzwonili i odwiedzali mnie często, a teraz mają muchy w nosie. Stracili głowę dla żon, a matka jest tylko jedna, niestety oni to zrozumieją za późno. Ja ich nie zdradzę, nie oszukam, źle mi że nie są już ze mną, a żona może odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak słów na głupotę. tragiczna głupota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Stracili głowę dla żony, a matka jest tylko jedna":-) Chachacha.. Ja Ci powiem więcej: Ty umrzesz, a oni nadal będą ze sobą żyli długo i szczęśliwie:-P A w parę lat po Twojej śmierci, będą sobie o Tobie przypominali tylko raz w roku w listopadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby taka arystokracja, a zachowujesz sie jak dobrzeb walnieta zdruzgotana zaborcza starsza pani ktora rozpacza ze nie ma juz wlasnej rodziny. Daj spokoj synowi i jego rodzinie Ciebie widocznie juz nie potrzebuja bo jestes meczaca i nie do zniesienia pani przehrabino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn zaczal siadac jak mial 8 miesiecy a rozwija sie intelektualnie bardzo dobrze. I to nie jest tylko moja opinia. Babciu Ty taka obyta i wyża sfera a nie czytasz najnowszych publikacji i badań ktore twierdza ze każde dziecko jest inne i nie ma sztywnych ram kiedy ma zaczac cos robic a juz na pewno nie mozna niczego przyspieszac? To jakas kiepska z Cibie nauczycielka skoro sama sie nie dokształcasz. A skad wiesz ze synowa nie spiewa i nie czyta bajek? Przebywasz z nimi 24h/ dobe czy po polgodzinnej obserwacji wyciagnelas takie dalekoidace wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko! Nie udała ci się ta prowokacja. Albowiem zgubiłas się w swoich kłamstwach. Wczesniej pisałaś , że masz tylko syna. Teraz juz czytamy o tym, że twoja mama wychowała ci dzieci. Twoje pisanie tutaj jest objawem choroby. I powinnaś się zacząć leczyć. Schizofrenia jest co prawda nie wyleczalna ale można jej objawy łagodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo ze to prowo co nie zmienia faktu, że autorka tej prowokacji jest psychiczna, ze w ogole zakłada takie tematy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie masz,przyjaciół,rodziny! a dlaczego ?bo jestes wrdena małpa! dziwne hmmm ze o swojej tesciowej nie piszesz! o rodzinie meza! nie bez powodu! nie lubili cie! wcale sie niedziwie! lecz sie bo masz coś z głową!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×