Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w tym przypadku warto szukać winy w sobie?

Polecane posty

Gość gość

Poznaliśmy się przez internet, byłam bardzo oporna aby się z nim spotkać, ale w końcu doszło do pierwszego spotkania. Było fajnie, sama się zdziwiłam że facet który nie robił wrażenia na mnie w necie, okazał się tak fajny w rzeczywistości. Potem spotkalismy się ponownie, on powiedział że jak tylko będę miała ochotę to następnym razem możemy skoczyć w miejsce o którym mu powiedziałam że nie miałam okazji zobaczyć. Zgodziłam się, ale bez konkretów. Na koniec spotkania on zaproponował że w piatek zaprasza mnie na przejżdzke rowerową. Zgodziłam się. Po powrocie do domu dostałam smsa z podziekowaniem za wspólnie spedzony wiecżór,również mu podziekowałam. Na nastepny dzien dzwonił i mówił że nie mógł spac w nocy po naszym spotkaniu czy ja również. Powiedziałam że ja nie miałam problemów , spytałam się go tylko w formie zartu czy było analizowanie, odpowiedział że tak a ja uciełam ten temat. Umówilismy się na następny dzien na ta przejażdzkę chociaz wszytsko było uzaleznione od pogody. Rano wstałam, pogoda nie była zła ale tez nie jakas super wiec napisałam do niego że pogoda nam się w sumie udała. Na co on napisał że własnie tak sie zastanawia bo zimno.Trochę mina mi zrzedła, tego dnia odwołalismy rowery. Ale on na wieczór odezwał się i zaproponował kino. Spotkalismy się ja go wtedy pocałowałam na powitanie w policzek. Obejrzelismy film , po filmie pytał mnie jakie mam plany na weekend, powiedziałam że nie mam póki co żadnych konkretnych planów ale on już nic nie zaproponował, ja również choc liczyłam na ten wypad rowerowy. Czuł się wyedy nie najlpeiej więc rozstalismy się zaraz po seansie, pocałowałam go w policzek na pożeganie i tyle go widziałam i słyszałam. Napisałam w niedziele smsa do niego z pytaniem co u niego ale odpisał mi już tak bardziej oficjalnie niż to robił wczesniej. Pytanie moje jest takie, czy facet mógł odpuscić bo stwierdził że mi nie zalezy na znajmości? Może czekał na jakąś propozycję z mojej strony na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może teraz faceci oczekują że kobieta też bez żadnych problemów będzie go zapraszać w rewanzu na kolejne spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche to długie wiem, ale starałam się streścić jak się dało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem to faceci lubia polowac i zdobywac kobiety ktore nie sa zupelnie zainteresowane, mysle ze spieprzylas sprawe calujac go w policzek i okazujac nadmierna serdecznosc.powiem wprost, przyjacielskie gesty dzialaja w przypadku przyjaciolek ale nie facetow.wiecej szans ma piekna, zarozumiala i zima suka niz dobra, uczuciowa dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To głupio pocałunek na powitanie w policzek był błędem? Czyli wychyliłam sie niepotrzebnie?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten pocałunek wyszedł naturalnie, przecież w miarę upływu czasu juz nie podajemy sobie rękę na powitanie a własnie dajemu buziaka. Są dziewczyny co całują każdego faceta na powitanie i pożeganie od samego początku, moim zdaniem nic w tym złego. Zresztą wszytsko było tak świeże że absolutnie nie było to żadne wyznanie miłości ale wydaje mi się że wraz z upływem czasu trzeba dystans troche skracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja tu główkuje i zastanwiam się czy nie byłam zbyt zamknięta i oporna i to go nie zraziło. A wychodzi że byłam zbyt otwarta i sie przeraził:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta nie zrozumiesz nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet chce się bawić w gonienie króliczka to moim zdaniem nie jest gotowy na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli był to zwykły podrywacz którego bawią takie gierki. Ja tez nie byłam wylewna w stosunku do niego, byłam raczej zdystansowana. Ani nie dzowniłam do niego, nie pisałam. To on wychodził z inicjatywą a ja się godziłam na kolejne spotkania. Moją pierwszą inicjatywą był ten buziak na powitanie i ten sms po tym jak przestał sie odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to zaskoczył mnie jego pierwszy sms po naszym pierwszym spotkaniu. Napisał go dopiero kolejnego dnia po południu i nie był to tradycyjny sms jaki wysyłają faceci z podziekowaniem, on pytał mnie jak oceniam spotkanie w skali od 1-10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie szukaj winy w sobie- jak spotykasz właściwą osobę to chociazbyś się z nim przespała na pierwszej randce to i tak go to nie odstraszy- ten twój to niedojrzały d**ek co wystraszył się ze jak już dostał buziaka to znaczy że jesteś nim zainteresowana. Inny facet , który traktowałby cie poważnie to wręcz czekałby na taki gest z twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz ze poznaliście się na portalu randkowym, a tam powinien logować się ktoś kto szuka milosci i jest gotowy na związek. ten gość nie jest gotowy na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze wchodziłam w relacj***ardzo naturalnie, nigdy nie grałam niedostępnej księżniczki i jakos to facetów nie przeraźliło z którymi byłam. ale owszem byli tez tacy jak ten , których bawiło podrywanie, zdobywanie a jak tylko zauważyli ze dziewczyna napisala pierwsza sms lub co nie daj bog zadzwoniła to od razu znikali. ale to nie sa normalni faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także głowa do góry:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni potrafią myśleć, analizować i interpolować. Chłopak kombinuje tak: - poznałem laske w internecie - dała sie namówić na spotkanie w realu - zaczęła mnie obcałowywać - dała sie namówić na rower - na tym rowerze pewnie chciałaby żeby ją zerżnąć W sumie fajnie.... Ale za tydzień może poznać kogoś innego w internecie. Hmmmm - to na h..j mi taka laska!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:57 Ale tak myśli tylko podrywacz który lubuje się z podchodach i podrywaniu i upewnieniu się że jest w tym niezły. Normlany facet, otwarty na związek i miłość tak się nie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wręcz przeciwnie. Normalny, przyzwoity chłopak, jeśli dochodzi do wniosku że dziewczyna jest łatwa - odpuszcza. Bo wie że jest łatwa nie tylko dla niego. Natomiast podrywacz poderwie, przeleci, i dalej leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trafione w samo sedno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli zimne niewzruszone księżniczki górą!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że dziewczyna daje buziaka na przywitanie facet odbiera że jest łatwa? ha ha ha a to się dowiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Jestem w szoku bo okazało się że byłam według was zbyt otwarta a ja myślałam że to o to chodzi że nie wykazywałam inicjatywy. Ten buziak był błędem ale to wyszło tak jakos naturalnie. Przecież to nic nie znaczyło, przecież ja sama na tym etapie znajmości nie wiedziałam jak to się wszytsko potoczy, chciałam go bliżej poznać nim ewentualnie stworzylibyśmy cos więcej. No ale nie dane mi było:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skoro tak wyszło, że się tego przestraszył i mu się przez to wydałam mało atrakcyjna to znaczy tylko tyle że nie był mną zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olaccc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sadze, ze wydalas mu sie latwa.......calowanie dopiero co poznanego faceta? Godzenie sie od razu na wszystko, co zaproponowal? przegielas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 16.09 100/100. Nie szukaj winy w sobie. Ten buziak to przecież tak niewiele, jeśli chłopak ocenił cię po jednorazowym tak niewinnym geście - to znaczy że jest bezmyślny i nie warto zawracać sobie nim głowy. Zapytaj go po prostu wprost o co chodzi, zamiast snuć przypuszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie dla mnie ten buziak tez nic nie znaczył, przecież nie całowałam go w usta. Polubiłam go i tyle ale do stworzenia związku to jeszcze daleka droga by była bo ja chciałam go na spokojnie poznać. Ani za nim nie wydzwaniałam, ani nie wypisywałam do niego dlatego jest to dla mnie takim zaksoczeniem. A to że zgadzałam sie na spotkania to co w tym złego? chciałam go poznać a że weekend miałam wolny to co w tym złego? Łatwą laską nie jestem, pogoniłam niejednego faceta a ten zwyczajnie zaczął powoli mi się podobać. Co wcale nie znaczyło że na piatym spotkaniu będziemy juz parą a na szóstym narzeczęństwem. Bezsensu, ocenił mnie zbyt pochopnie tak jak wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:39, wiesz co chciałam spytać i wyjasnić ale potem przemyślałam to i stwierdziłam że nie warto. Ani sie jeszcze w nim nie zakochałam, ani nic sobie nie obiecywaliśmy a to że potrafił mnie olać z dnia na dzień świadczy tylko o tym że nie ejst tak fajny za jakiego go brałam. Nie dał nam nawet żadnych szans aby sie poznać, myslę że ten wypad rowerowy byłby decydujący tak naprawdę bo wtedy poznalibyśmy sie lepiej. Ale on wystraszył się nie wiadomo czego i nie dał naszej znajmości żadnych szans. Ja w rpzeciwnieństwie do niego nie skreślam ludzi tak szybko, daję szansę jesli cos zaskoczy i wycofuję się kiedy już jestem pewna że prócz chemii nic nas raczej nie połączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×