Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tabezpracy

nie moge znalezc pracy, jak tu sie nie zalamac?

Polecane posty

Gość tabezpracy

skonczylam filologie angielska, bylam pol roku za granica, odlozylam troche pieniedzy i wrocilam do polski w grudniu. od tego czasu nie mam pracy, zarejestrowalam sie w urzedzie z nadzieja na staz, nawet znalazlam pracodawce (Biuro tlumaczen) ktore chce mnie na ten staz przyajc, jednak w urzedzie pracy urzednicy mnie zwodzili przez miesiac, ze bedzie nabor wnioskow o staz a dzisiaj dowiedzialam sie, ze naboru nie bedzie. W biurze zaproponowali mi, zebym zameldowala sie czasowo w miescie wojewodzkim i ztego urzedu na 80% dostane ten staz, tylko to pewnie tez zajmie okolo 30dni zanim urzednicy rozpatrza moj wniosek. Czuje, ze juz zaczynam sie poddwac. Po drodze mialam kilka spotkan w sprawie pracy, jedno szczegolnie wzbudzilo moje nadzieje, ale zeryzgnowalam w nadziei na ten staz (tak samo doradzali mi znajomi i mama) czuje sie sfrystrowana, bo za chwile wydam oszczednosci, ktore uzbieralam za granica a z drugiej strony juz brakuje mi sil na szukanie, czekanie na telefon, chodzenie na rozmowy, usmiechanie sie do potencjalnego pracodawny gdy w glebi duszy czuje, ze sie zalamuje. nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabezpracy
najgorsze jest to, ze popadlam w jakis taki letarg. Przytylam pare kilo, przestalam uprawiac sport, nie dbam juz tak o porzadek jak kiedys, ogolnie to mam duzo mniej energii i prawie w ogole motywacji do zmian w swoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz w calej polsce czy konkretnym wojewodztwie? Moze u Ciebie duze bezrobocie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktos byl w podobnej sytuacji i tez nie mogl dlugo znalezc pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabezpracy
szukam w województwie lubelskim, chyba ciężko tu ludziom znalezc dobra prace, ale przeciez jakoś żyją. Nie wierzę, że wszyscy dostają te posady po znajomosci. Nigdy nie chciałabym pracować poniżej kwalifikacji, np. w skelpie, ale chyba nie mam wyjscia skoro nic lepszego nie moge znaleźć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Looo matko w Lubelskim? To za 5 lat moze znajdziesz:-D Daj spokoj,poczytaj jakie tam bezrobocie. Oczywiscie,ze maja po znajomosci a reszta nie ma albo biedzi. Jak konczylas studia,znasz angielski to tylko sie tam zmarnujesz, szukaj w mazowieckim,wielkopolskim,lubuskim byle nie na wschodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Looo matko w Lubelskim? To za 5 lat moze znajdziesz:-D Daj spokoj,poczytaj jakie tam bezrobocie. Oczywiscie,ze maja po znajomosci a reszta nie ma albo biedzi. Jak konczylas studia,znasz angielski to tylko sie tam zmarnujesz, szukaj w mazowieckim,wielkopolskim,lubuskim byle nie na wschodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Ci napisze,ze znam taka jedną, pewnie sporo jeszcze madrzejsza od Ciebie,ode mnie tez,zna 3 jezyki biegle,wyzsze wyksztalcenie i to nie marketing:-D Ale siedzi w bidzie gdzies w Wygnajewie i nie ma ani pracy ani kasy od wielu lat. Ja sie pytam po co te studia? Kasa ,czas,poswiecenia, lata nauki? No chyba nie po to aby siedziec gdzies gdzie nie ma pracy? Zreszta jak sie jest wyksztalconym powinno sie to rozumiec ale to juz wąty do ministerstwa oswiaty:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze nie zaslugujesz na prace skoro zwyklej prawie merytorycznej dyskusji nie potrafisz prowadzic online a co dopiero f2f. I to dyskusji zainicjowanej przez siebie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie chce stad wyjezdzac, mam tu rodzine, znajomych, chlopaka, dom. Nie wierze, ze jedyna opcja to wyjechac! Moze mi jeszcze powiedzie, ze mam wyjechac za granice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabezpracy
kurde najgorsze jest to, ze ten brak pracy juz na mnie zaczyna wplywac psychicznie. Czuje sie zestresowana, nie wiem kompletnie w ktora strone isc i co dalej robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem,ze nie chcesz ale czy w zwiazki z tym niechceniem masz byc biedna? Chcesz byc biedna? W danej lokalizacji jest okreslona ilosc miejsc pracy i okreslona rotacja. W Twoich stronach miejsca pracy sie wyczerpaly a rotacja wynika z emerytury badz zgonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabezpracy
nie chce byc biedna, ale ja mam sie zabrac za szukenie pracy na zachodzie? Mam jezdzic co kilka dni na rozmowe kwalifikacyjna do Warszawy czy wynajac pokoj w stolicy, zeby moc szukac pracy? Nie bardzo to sobie wyobrazam jak mialabym do tego sie zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabezpracy
najgorsze jest to, ze mialam ciekawa propozycje, ale odmowilam ze wzgledu na ten staz, liczylam ze nabiore doswiadczenia w dobrej, renomowanej firmie. Zaluje, ze wtedy odmowilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na biuro pracy to Ty nie licz. Szukaj, wysyłaj cv, dzwoń, chodź osobiście. NIe ma bata musi się cos ruszyć. Nawet jeśli ma to trwać parę miesięcy. Nie licz na nikogo tylko na siebie. I faktycznie może w większym mieście poszukaj? A póki co mozesz jakies korki dawać. Jak się poddasz to już po tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umawiac sie na rozmowy i ustalic czas. Ja tak robilem sam jestem z dziury zabitej dechami na wschodzie. Firmy rekrutuja kilka dni np od pn-pt,mozna sie umawiac np na za 3 dni i jechac. Wiem,ze stracisz czas ale szanse na prace i godne zarobki duzo wieksze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w poznaniu jest duzo pracy. nawet i zwykly telemarketer - z 30 ofert dziennie.. Masakra. A 1600 zł netto masz. Zawsze jakas "praca" na chwile jak bedziesz szukac tej ktora cie na prawde interesuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabezpracy
dzieki za rady! :) nie poddalam sie, ale mam dzisiaj takie zalamanie po tej rozmowie w urzedzie. Naprawde mi zależalo na tym stazu, na tej konkretnej firmie. Przeliczylam sie niestety. Najgorsze jest to, ze przez okres oczekiwania zawiesilam poszukiwania innej pracy, ale teraz widze, ze to byl blad. Musze poczekac az moj chlopak wroci z pracy i z nim to omowic, moze rzeczywiscie poszukam czegos w innych rejonach Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohggii
ja znalazłam pracę przez Internet, dokładniej przez portal rekrutacyjna rewolucja. pl , zachęcam do wejścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×