Czy to tetniak?

Bardzo prosze o posty od osob z jakimkolwiek doswiadczeniem. Dzisiaj mialam meczacy dzien. Wrocilam do domu z bolem glowy. Nasilal sie, wiec postanowilam sie zdrzemnac. Jednak drzemka nie pomogla, obudzilam sie nadal z bolem (srednim). Wzielam apap, nie pomagal. Poszlam pod prysznic i w trakcie bol lupnal mnie jeszcze bardziej, az chwycilam sie za glowe, ale nie byl jakis tragiczny, mimo wszystko znosny. Trwalo to bardzo krotko, po czym zaczelam wymiotowac (kilka razy pod rzad). Ogarnelam sie jakos i nagle poczulam sie duzo lepiej, prawie normalnie, przeszedl bol glowy. NO I TERAZ NIE WIEM, CO MAM ZROBIC? Czy isc do lekarza na kosnsultacje? Nigdy wczesniej nie lupnal mnie taki bol glowy ani nie wymiotowalam podczas bolu glowy. Z drugiej strony bardzo rzadko miewam bole glowy, jak juz to z przemeczenia. Teraz zadnych innych symptomow ewentualnego pekniecia tetniak, nic kompletnie.

wydaje mi sie,ze to migrena

pedem do lekarza z takim bolem.

gdyby ci pękł tetniak to być już dawno nie żyła. a tętanik raczej nie boli, za to to co opisałaś na 99% wygląda na migrenę.

Jak nie boli, przeczytaj sobie w necie, zwykle właśnie boli jak cholerka i nagle, i jednym z najczęstszych objawów są wywioty przed lub zaraz po ataku bólu głowy. Ja bym jednak stawiała, że to z przemęczenia. Migrena chyba nie, skoro autorkę głowa boli rzadko kiedy.

19:36 ale wiesz, że Twoja wypowiedź znacznie mija się z prawdą?... owszem, sporo ludzi po pęknięciu tętniaka umiera nawet w ciągu doby, lecz dużo wychodzi z tego obronną ręką. Poza tym podstawowym sygnałem, że jest albo że pęka, jest właśnie bardzo silny ból głowy jak nigdy, to uprzednio mogło nie być żadnego bólu, ale nie w trakcie.

Dziekuje za kazda wypowiedz (za Wasz czas). Do lekarza poszlabym, oczywiscie, gdyby nie to, ze mam taka sytuacje, ze w gre wchodziloby tylko wezwanie karetki, opcja bezposrednia na razie niemozliwa. Dlatego zapytalam na forum. Nie wezwalam, zeby nie robic paniki, ale obserwowalam siebie bardzo dokladnie i nic nowego sie niepojawilo. Moze to faktycznie migrena, poniewaz bol zaczal sie jak zwykle, tzn. taki uciskowy z tylu zawsze mam, dopiero tuz przed wymiotami w glowie poczulam pulsowanie. Trwalo niedlugo, ale intensywnie. Nie wiedzialm, ze migrena wiaze sie z wymiotami. Nie jestem tez pewna, czy to migrena, bo w Internecie jest napisane, ze pulsowanie trwa min. 4 godziny. W kazdym razie czuje sie dobrze i mam nadzieje, ze to byly strachy na lachy. Dam znac, co dalej, bo moze ktos kiedys bedzie w podobnej sytuacji (czego nikomu nie zycze, oczywiscie). Jeszcze raz dziekuje za chec pomocy.

Czesc, to ja. No wiec jest OK, bol glowy nie powtorzyl sie od tamtego czasu, nie dzieje sie niz niepokojacego. Ale wiecie... ostatnio co nie zajrze do Internetu, to jakas wiadomosc o tetniaku - a to ze aktor Pawel Krolikowski trafil do szpitala, a to ze dziewczynka z Anglii zostala dawca organow, poniewaz w wyniku pekniecia umarla po kilku dniach itd. itd. Troche straszne to prawo serii, nieprzyjemnie sie z tym czuje. Trzymajcie sie zdrowo, pozdrawiam.

Z bólem głowy to jest dziwna sprawa. Może nic groźnego nie znaczyć, a być bardzo uciążliwy i odwrotnie - może być chwilowy a zwiastuje poważną chorobę http://aspirin.pl/bol/bole-glowy/ Ja cierpię na migreny i zwykle pomaga tabletka, o ile wezmę ją w odpowiednim czasie.

Moim zdaniem nie ma co sie na zapas denerwowac i powinnaś udać się do chirurga naczyniowego (http://chirurgnaczyniowygdansk.com.pl/), albo do neurologa, jeśli podjerzewasz tętniaka w głowie. Zrobią Ci badania i wszystko bedzie wiadomo.