Którego wybrać

Mam problem. Otóż mam dwóch potencjalnych przyszłych narzeczonych. Jeden o drugim nie wie. Jeden jest wykształcony ma 42 lata i jest sędziom. Ma dom, mieszkanie, dobrą pracę i może mi zapewnić dostatnie życie i bezpieczne. Minus to taki, że sex z nim jest nudny, bez fantazji. Drugi mój rówieśnik. Sex z nim jest wspaniały, jest przystojny, dowcipny, ale nie ma dobrej pracy. Jest po lichych studiach. Do tego zarabia 1,800 w przelocie. Porusza się starym golfem i ogólnie nie wiem czy mógłby zapewnić przyszłość....

"sędziom" :O

Wybór prosty, sędzia ma męża, a ten drugi na kochanka.

Co byś nie zrobiła będzie źle ,ja wolę przystojnego jak ma dobry charakter,a jak nie to sędzia nauczysz to francuskiego i viagre bo ma kasę będzie stać

weź sędziego, seks z młodym prędzej czy później ci się znudzi, a kasa nigdy nie staje się nudna ;)

Dziękuje. Moja mama też uważa że mąż na stanowisku jest zawsze lepszy. Młodość minie, a kasa zawsze będzie. Stabilne życie.