W jakim wieku zaczęły siwiec wam włosy tak ze trzeba je było malować?

Jw

Mam 33 lata i nie muszę ich malować, choć robiłam to przez kilka lat, teraz mam znów naturalny kolor a siwe włosy mam gdzieniegdzie i w gęstwinie nie rzucają się w oczy, w zasadzie zauważa je tylko moja fryzjerka.

w 21 roku /gdy sie dowiedzialam ze jestem w ciazy z bekartem(ojciec bekarta powiedzial ze to nie jego -i ze sie r---

Ja też mam 33 lata i tez jeszcze nie maluje, choć włosy siwe zauważam juz

w 21 roku /gdy sie dowiedzialam ze jestem w ciazy z bekartem(ojciec bekarta powiedzial ze to nie jego -i ze sie r---//uch---//alam z innymi)co oczywiscie nie bylo prawda,bekart mi zmarnowal zycie(POWAZNIE) nie nawidze go ,zreszta go oddalam do domu dziecka

Mam 36 lat, przestałam farbować włosy (a farbowałam od 17 lat), siwych brak :)

Ja zaczelam siwiec w wieku ok.25 lat i od tamtej pory mam blond wlosy rozjasniane pasemkami i siwych w ogole nie widac,nie musze ich czesto farbowac robie to raz na ok.5 miesiecy z natury jestem ciemna blondynka.

Włosy się farbuje, a nie maluje.

32lata mam i nie maluje jeszcze

29 niestety ;)

na jasnych wlosach siwych praktycznie nie widac, ja jestem brunetka po 30 i mam gdzieniegdzie siwy wlos, na szczescie trzeba sie przyjzec, u mnie w rodzinie (kobiety) mamy bardzo geste wlosy ale niestety szybko siwiejace, ja jeszcze nie farbuje i mam nadzieje, ze jeszcze przez kilka lat tak pozostanie

w jakim regionie Polski mówi sie "malować włosy"????? poprawnie jest FARBOWAĆ

Oj wczesnie, kolo 25 lat. Teraz mam 34 i cala masa siwych wlosow, farbuje regularnie.

Malowanie włosów to taki sam wiejski język jak perfum czy perfuma:)

Ja mieszkam na Podlasiu i u mnie mówi się "farbować" i "malować". Jakoś nie czuję potrzeby żeby kogoś poprawiać i zastanawiać nad tym jaka forma jest poprawna. Mam 32 lata i kilka siwych włosów które widzę tylko ja, ale nie farbuje włosów mam swój popielaty jasny blond więc ich nie widać, ale ja widzę pojedyncze włoski takie jeszcze krótkie wyrastające z czubka głowy :) Mam też jedne pasma ciemniejsze drugie jaśniejsze i myślę, że te "siwe" (białe) włosy ładnie się zharmonizują :)

ja farbuje od 17 roku zycia, siwe mam gdzies od osiemnastki, teraz mam 40 lat i jestem siwiutenka , caly czas farbuje, jestem naturalna brunetka, i w blondzie mi brzydka, farbuje na kasztany, czasem pasemka, siostra tak samo mma jak ja o rok mlodsza i juz siwiutka

Zaczelam siwiec 2 miesiace po tym jak poronilam. Ale farbowalam wlosy juz wczesniej.

29 lat. Nie mam ani jednego siwego włosa i nigdy nie farbowałam, nawet dla frajdy.

Pierwsze siwe zaczęły pojawiać się około 18 roku życia.. ale było ich na prawdę niewiele, pojawiały się rzadko i o dziwo tylko i wyłącznie po prawej stronie głowy, na górze (nie wiem, czy to mogło mieć jakiś wpływ, ale w wiek 15 lat miałam wypadek na motocyklu i po "fikołkach" w powietrzu wylądowałam na jezdni na prawą stronę ciała). Jeszcze w w wieku 20-21 lat nie było najgorzej... chłopak się bawił, wyrywał mi te włosy pęsetą. Pierwszy raz zafarbowałam się w wieku 23 lat, przed ślubem. Od tamtej pory muszę to robić.. niestety jestem brunetką i siwe widać :( Farbuję się (sama, mąż) od 10 lat.. nigdy nie robił tego fryzjer. Szczerze, to mam dosyć! Nie chce mi się, nie lubię i trochę żałuję, że włosy w dzisiejszych czasach "trzeba" farbować. W tej chwili siwych mam mnóstwo.. Cała góra głowy, już prawa, jak i lewa strona niemal siwa.. okropność. Zazdroszczę tym osobom, które farbować się nie muszą.. mój naturalny kolor włosów mi odpowiada, więc gdyby nie siwe, to bym ich nie farbowała. Za to moja teściowa ma 55 lat i też ciemne włosy.. czasem się farbuje, czasem nie... siwych nie ma (albo tak niewiele, że nie widać).

37 lat

Kwestia genów. Podobno od farbowania można zacząć siwieć, ale to geny decydują ostatecznie. Kilka moich koleżanek farbuje bo musi, kilka nie farbuje bo nie musi jeszcze. Ja - ani 1 siwego włosa (35l.), moja mama - kilkanaście siwych włosów, moja babcia ;) - kilka siwych włosów. Geny, geny.

19 pierwsze siwe. Teraz mam 30 i już cała masa siwych.

Malować:O co za wsiura

33 lata i ani jednego siwego włosa :) Tez slyszalm , ze to geny :) mój ojciec zaczal siwiec jak miał 70 lat Ja farbuje od jakiegoś roku ale raczej z potrzeby odmiany.

Ja zeczelam siwiec jako siedemnastolatka. Jeszcze nie mam 30 lat a juz pol głowy mam siwą :(

Do tych co sie czepiaja malowania wlosow to owszem maluje się włosy, ale – jak pokazuje Narodowy Korpus Języka Polskiego – dziesięć razy częściej farbuje się je. Kwestia, którą podniosłyscie, przypomniała mi o wierszu Golono, strzyżono Wacława Potockiego (http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=5385&s=1). Mam nadzieję, że spór między Paniami nie zakończy się tak jak w tym wierszu :) Pozdrawiam

41

zaczęłam siwiec ok 20 stki teraz mam 36 i farbuje regularnie bo inaczej to koszmar