Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Benio123

Moja dziewczyna chce wyjechać za granice za pracą.

Polecane posty

Gość Benio123

Witam. Piszę tutaj ponieważ nie mam pojęcia co zrobić może pomożecie. Zacznę od początku. Bardzo Kocham swoją dziewczyne jesteśmy razem 1,5 roku. Ona ma 20 lat a ja 25. Matka mojej dziewczyny jest chora, potrzebna jest droga operacja na którą ich nie stać. Jej rodzina zawsze miaszkała biednie jej ojciec chlał, ciągle były awantury, nie zarabiał na życie i 3 lata temu zmarł z przepicia i zostali sami . Od pół roku zbiera na operacje dla matki ale nie daje rady ponieważ utrzymuje jeszcze przy tym swoich młodszych braci. Ja pomagam jej jak potrafie . Mogę pokryć połowę kosztu operacji ale ona się uparła i nie chce niczyjej pomocy chce sama zarabiać i utrzymać rodzine. Wczoraj powiedziała że jedzie za tydzień za granice że ma załatwioną pracę przez znajomego. Chce wyjechać na pół roku żeby zarobić na operacje. A później jeśli wszystko pójdzie dobrze chce zostać tam na dłużej i zarabiać żeby zabezpieczyć przyszłość jej braci i matki. Ja niestety nie mogę z nią wyjechać mam tutaj swoją firmę nie chcę tego wszystkiego zostawiać tylko dlatego że ona nie chce pieniędzy ode mnie. Ale nie chce też żeby ona wyjerzdżała chciałbym ją przekonać żeby została ale nie wiem jak próbowałem już wszystkiego i na nic nie wiem co zrobić jak ją zatrzymać. Nie chce jej stracić zależy mi bardzo na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może postaw się w jej sytuacji? Ona nie jedzie tam po to żeby zarobić na swoje zachcianki, tylko ma konkretny cel-chce pomóc swojej chorej matce. Moim zdaniem jesteś egoistą, sam z nią nie pojedziesz bo nie chcesz stracić firmy, ale nie myślisz o tym że zatrzymując ją ona może stracić matkę. Chcesz pokryć połowę kosztów za operacje, to bardzo miłe z Twojej strony, ale skąd ona ma wziąć resztę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech jedzie! skoro chce zarabiać na matkę i braci, "zabezpieczać im przyszłość" to chyba macie kompletnie różne cele życiowe jak sobie wyobrażasz waszą przyszłość? ona swoje zarobki będzie oddawała swojej rodzinie, na dziecko nie będzie czasu i pieniędzy a od ciebie nie weźmie grosza bo wielce honorowa i za ojca rodziny będzie robić poszukaj normalnej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pakuj się i jedz z nią. Bardzo fajna i odpowiedzialna dziewczyna. Nie każdy dba tak o rodzinę, mamą napewno będzie kiedyś wspaniałą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, facet ma zostawić firmę i jechać na zmywak, bo dziewczynka postanowiła "zarabiać na dom i przyszłość mamusi i braciszków" a jako kto będzie za granicą pracowała? wystarczy jej to chociaż na jej własne utrzymanie? moim zdaniem to niedorzeczny pomysł naiwnej dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest wspaniałą dziewczyną. Może i jestem egoistą ale czy wy byście zostawili tutaj wszystko firmę i wg na moim miejscu ? chcę ja zatrzymać przy sobie. Wiem że dziewczyna powinna być najważniejsza ale na to pracowałem całe życie coraz bardziej się zastanawiam nad jej pomysłem żeby wyjechała chociaż na troche skoro nie chce ani grosza ode mnie ale z drugiej strony się cholernie boje że to wszystko nie będzie miało sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beno123
Wyżej pisał Benio123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za praca, bo to ma znaczenie. Wiesz, załatwianie przez "znajomych" różnie się może skończyć. Na zmywak lub do sprzątania to beznadziejny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatrudnij ja w swojej firmie i płac jej taka pensje jaką zarabiać będzie za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beno123
Myślałem o tym ale ona nie chce bo uważa że ja to z łaski niby robie. A ja ją kocham nie rozumiem czemu tak mnie traktuje przecież jesteśmy razem to normalne że powinienem jej pomóc ale ona żadnej pomocy ode mnie nie chce. Za granicą będzie pracowała jako kelnerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj jej ultimatum. że nie robisz tego dla jej zachcianek i to że jej dasz kasęnie oznacza, że ją przekupujesz. powiedz, że ją kochasz i że robisz to dla jej matki, dla matki najwspanialszej kobiety na świecie. jeżeli wiesz gdzie sie ma odbyc operacja mozesz jechac tam i wplacic pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli dalej uprze się, że jedzie bez Ciebie, to nie zostawiaj firmy broń Boże... pojedzie za granicę, pozna nowego gacha, Ty zostaniesz na lodzie z ręką w nocniku i bez firmy. nie zostawiaj pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepe

A ja Ci powiem chłopaku, że jestem w tej chwili w podobnej sytuacji. 
Dziewczyna, z którą jestem, bardzo się kochamy, mieszkamy razem, podpisała 5 miesięczny kontrakt z firmą z Azji. 
Przed podjęciem decyzji przeprowadziła ze mną nie jedną rozmowę, podczas których jasno dawała mi do zrozumienia, że to dla niej bardzo ważne, ale jeśli się nie zgodzę - będzie nie szczęśliwa, ale zostanie. 
Nie na tym mi zależało. I chociaż pozostało nam jeszcze 3 miesiące - jakoś dajemy radę. Wiem, że wróci. 
Nie wykluczamy też, że za kilka lat razem się tam przeprowadzimy. 
Też mam tu firmę. Mam mieszkanie, które będę ewentualnie wynajmować. Coś WYMYŚLIMY, żeby obojgu nam było dobrze. 

Jeśli chodzi o Twoją dziewczynę... 
Nie osądzajcie jej, że chce wyjechać na zmywak i znajdzie jakiegoś gacha. Że nie bierze od ciebie pieniędzy. 

Ludzie, gdyby któreś z Was chwilę zastanowiło się głębiej nad tym jak autor ją opisał może wpadł by na pomysł, że człowiek wychowujący się w rodzinie dysfunkcyjnej, gdzie role dziecko - rodzic są kompletnie poodwracane, może czuć się całkowicie odpowiedzialne za dalszy los danej rodziny. Że stawia ją ponad swoje szczęście i swój związek. Że woli cierpieć z powodu rozłąki aniżeli nie zrobić wszystkiego co się da dla rodziny i np. umierającej matki. Tak zachował by się każdy rodzic. Ona nim nie jest, ale znowu wracamy do dysfunkcji relacji rodzinnych. 
 

Chłopie. Porozmawiaj z nią jeszcze raz, pełen empatii i zrozumienia. Podczas rozmowy więcej pytaj o to jak ona się czuje. Sam mów na bieżąco jak czujesz się Ty, gdy porusza jakiś temat. 
Wybrałeś sobie człowieka z kategorii "trudniejszy w obsłudze", ale to nie znaczy, że nie da się dojść do wspólnych wniosków i konsensusu. 

 

P. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Thomas

Związek na odległość to nie jest dobry pomysł. Albo jedź z nią albo szukaj nowej dziewczyny. Ja za swoja dziewczyną pojechałem i to nie był dobry pomysł. Jak już macie takie odmienne zdania to nie jest dobrze. Planuje tam zostać na dłużej wiec ma cię gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

Poznałem kiedyś świetną dziewczynę.O  mało co nie zostaliśmy parą. Początkowo żałowałem,że nie byliśmy w związku. Przeszło mi gdy ona wkrótce wyjechała do GB. Ona bardzo tego chciała. Gdybyśmy byli w związku i tak zerwalibyśmy z sobą gdyż mój wyjazd do GB z różnych względów był niemożliwy. Ona natomiast z tego wyjazdu nie zrezygnowałaby za żadne skarby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Znajomy bei zalatwil prace ? A widziales Film jak dziewczyna wyjechala ze znajomym do pracy w DE. a tam czekal juz turas dal mu kase i wywiozl dziewczyne do bur delu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gdzie jestes autorze ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×