Ile daje sie teraz w prezencie na slub kolezanki?

Jak myslicie ile wypada dac w prezencie slubnym kolezance?

jak jest jeszcze dziewicą to 300 zł a jak już nie panienka to 100

ja byłam z mężem u mojej przyjaciółki to dałam 500 zł 3 lata temu. W tamtym roku byliśmy u znajomych i daliśmy 600 zł bo na tyle mnie stać. Drudzy znajomi byli świadkami oboje u tych znajomych i dali 800 zł bo też tylko na tyle ich stać było.

przynajmniej tyle, żeby się zwróciło za talerzyk i jeszcze para młoda mogła coś uzbierać na start.

Ja dałam ostatnio 400. Bylam z mezem i córeczką (za nasze talerzyki wyszło 250). To bylo przyjęcie, bardzo udane i dobrze zorganizowane. Oczywiście nie ma co się zadłużać bo to idiotyzm jesli nas nie stać ale moim zdaniem wypada dać trochę ponad wartość naszego talerzyka. Nikt nie powinien byc rozczarowany.

Myslicie, ze 400 zl to troche malo? Ostatnio mamy troche mniej kasy. Mamy malutkie dziecko i narazie tylko moj maz pracuje, poniewaz ja musze opiekowac sie coreczka.

Nie, uważam że dajesz tyle na ile cię stać. 400 zł to wcale nie mało. Ja byłam 5 lat temu na weselu u kuzyna i jego dosyć zamożny brat idąc w 3 dorosłe osoby dał mu 300 zł w prezencie.

Tu u mnie w USA kobiety czesto decyduja sie na zycie bez dziecka i maja duzo szczesliwesze i bardziej spelnione zycie i maja kariere i hobby i wolnosc i podroze… 333 www.youtube.com/watch?v=i7qW3FUz_Eo

300 minimum, ja daje 500

A my zdecydowalismy sie na zycie z dzieckiem. I tez jestesmy szczesliwi. Nie ma nic piekniejszego niz slodki usmiech ukochanego dziecka:) A do zycia zawodowego mam jeszcze czas wrocic w przyszlosci, jak moja coreczka pojdzie do przedszkola:)

400 zlotych jest ok.