Dziewczyna nie przyjęła ode mnie prezentu urodzinowego

Jesteśmy razem prawie rok. Przez ten czas sporo się działo i bardzo zbliżyliśmy się do siebie. Dzisiaj moja dziewczyna miała urodziny i chciałem dać jej prezent - kolczyki, które wiem, że bardzo jej się podobało. Niestety, nie przyjęła ich, tłumacząc, że to zbyt drogi prezent. Zrobiło mi się przykro, bo ona niczego ode mnie nie chce. Nawet nie daje się podwozić do domu, wyręczać się z niektórych spraw, płacić za siebie itp. Z drugiej strona sama dała mi ostatnio świetny prezent na moje urodziny. Jak myślicie, czym to jest spowodowane? Dlaczego sama niczego nie chce? Jak ją o to pytałem, to stwierdziła, że "ręce i nogi, i nie potrzebuje służącego, aby ją wyręczał z czegokolwiek". Ech. Pomóżcie, dziewczyny.

up

Polecam na prezent : http://nplink.net/XTQtSxUf

Powinieneś się cieszyć ,że spotkałeś taką dziewczynę, może kupuj jej symboliczne i tanie prezenty.

heh....trudna trudna sytuacja... pogadaj ze swoja dziewczyna..ile macie lat? moze sie ciebie wstydzi... a wczesniej bylo lepiej czy teraz sie tak zmienilo ?---od kiedy ? warto sie zastanowić ;) moze macie teraz gorsze dni ? stres itp heh..moze serio czula sie skrepowana drogim prezentem itp wiec Mowie ROZMOWA ROZMOWA ROZMOWA!!!!!! mam nadzieje ze bedzie dobrze trzymam kiuki ;) napisz co i jak

Powiedz jej, że chcesz to dać ze szczerego serca. Ja też na poczatku taka byłam, a mój facet to typ gentlemana, ale jakoś mi przeszło. Widzę, że on lubi mi kupować coś, że czuje się wtedy męski. Był w ten sposób wychowywany. Jednak mieszkamy razem już więc ciężko było cały czas dzielić "moje, twoje". Nawet trochę mnie nawet rozpieścił :D

Też bym nie przyjęła albo ewentualnie przyjęła ale poleciała na drugi dzień do sklepu,żeby kupić mu coś w podobnej cenie...

Po prostu posiada dumę.

ja mam 30, a ona 26 lat. Nie, nie mamy gorszego okresu - ona taka była od początku. Jest wspaniałą dziewczyną, ale drażni mnie ta jej skromność. Rozumiem, że nie chciałaby przyjąć czegoś naprawdę dużego - samochodu chociażby - no, ale głupie kolczyki? Rozmowa nic nie da :(

Ja nie mam z tym problemu ,przyjmuje prezenty ,dziekuje i ciesze sie tym ze on o mnie dba ;)

JEstes za miekki Strzel jej z liscia bo ona musi wiedziec kto tu rzadzi.

ja jestem taka sama jak Twoja dziewczyna i nie przeszło mi, mimo że jesteśmy 7 lat w związku. przyjmuje jedynie niedrogie prezenty urodzinowe, ale nigdy nie pozwoliłam sobie niczego kupić bez okazji choć on często na to nalegał, nie pozwalam też by sponsorowal mi wyjazdy itp... to chyba wynika z silnego poczucia niezależności. czuję też, że pozwolenie na "sponsorowane" było by dla mnie poniżające.

Samodzielna, nie chce żeby ją w czymś wyręczać i nie przyjmuje drogich prezentów. Trafiła Ci się fajna kobietka.

chlopie !!! ciesz sie ^^ glowa o gory ;) wszystko jest ok :P

ale mi nie chodzi o jej sponsorowanie, tylko o sprawienie przyjemności. Chciałbym się poczuć jak facet, ale ona sama wszystko robi, nie informując mnie nawet o tym. Tu nie chodzi wyłącznie o prezenty, ale o jakieś drobne przysługi, pomoc w domu, podwózkę etc. To chyba naturalne, że mężczyzna chce kobiecie pomagać i ją wyręczać?

żeby sprawić jej przyjemność nie musisz kupować drogich prezentów.

Co wy pieprzycie. Laska jest niewychowana. Chłop specjalnie stara się kupić kolczyki, które jej się podobały, a ta go olewa. Gdzie wy widzicie dumę? On jej kupił prezent na urodziny, a nie chce kupować jej podpasek :O

przyjemność można sprawiać na wiele sposobów. Jeżeli od czasu do czasu coś bym jej dał, to chyba nic wielkiego by się nie stało. Wydaje mi się, że większość kobiet nie ma z tym problemu.

20:06 mędrzec się znalazł, wie najlepiej jakie intencje miała dziewczyna,olała go tak, więcej takich psychologicznych porad a otworzysz prywatny gabinet wróżki zębuszki .:D

Akurat byś kolczyki kupił jak kłamie !

hm?

To musisz ją zaakceptować. Jak pisałam mi przeszło, jej faktycznie nie musi. Dla mnie znaczenie miała głęboka zażyłość, zaufanie itd. Jakoś potrafił sprawić bym poczuła, że prezent to nie jakieś dosłowne kupowanie moich względów a szczery gest.