Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasik_77

Nudny staż

Polecane posty

Gość kasik_77

Udało mi się dostać ten staż w bibliotece uniwersyteckiej Plusy: lekka praca, możliwość skorzystania z internetu i poczytania czasopism :P No i oczywiście pieniążki. Minusy: mało ludzi co równa się z nudą ( wczoraj w ciągu 3,5 godz przyszło 4 osoby) a moja opiekunka stażu praktycznie nie zwraca na mnie uwagi i robi swoje. Odezwie się jedynie jak czegoś nie wiem i spytam a tak to nic mi nie każe mi robić. W środę np poukładałam książki to nawet tego nie zauważyła. Równie dobrze mogłabym je porozwalać na środku. No cóż. Potraktuję to jako nowe doświadczenie a za kilka miesięcy zacznę szukać czegoś nowego. Lubię czytać, ale ile można. W pracy trzeba też coś robić. Nawet jeżeli ma to być kserowanie czy naklejanie znaczków :). A swoją drogą myślałam, że jak mają darmowego pracownika to chcą na nim coś skorzystać. A tu totalna olewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość360222
musisz więcej pytać opiekunki stażu, by pokazywała co ona robi, wpiszesz sobie więcej do cv, bo ciężko Ci będzie po stażu znaleźć pracę biurową. Jak byłam na praktyce w urzędzie skarbowym, była tam dziewczyna na stażu robiłyśmy to samo - spisy do archiwum, bo nie miałyśmy dostępu do komp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_77
A z mojej strony taka mała refleksja stażowa . Teraz z biegiem czasu stwierdzam, że staż w bibliotece był najbardziej frustrującym zajęciem w moim życiu. Jednym jedynym plusem był fakt, że na umowie zlecenie skrócili mi godziny pracy do 4-5 dziennie.Podczas 2,5 miesiąca na bezrobociu spożytkowałam czas lepiej niż tam przez 9 miesięcy. Odbyłam praktyki, zrobiłam krótki kurs i w końcu miałam motywację do nauki excela co przyda mi się na obecnym stażu w firmie. Do tego odzyskałam chęć do życia co zauważyli znajomi i rodzina.Dlatego czasem lepsze jest kilkumiesięczne bezrobocie podczas którego wykorzysta się czas na dokształcanie niż beznadziejny staż/ praca który dosłownie wpędza człowieka w deprechę. Ps. Ostatniego dnia mojej pracy dowiedziałam się w kadrach, że moja opiekunka stażu nadawała na mnie do wszystkich pracowników. Ostrzegała, żeby się ze mną nie zadawali. A gdy zobaczyła, że piją ze mną kawę to minę miała naprawdę nie tęgą. Ludzie są psychiczni. Obym już nie trafiła w takie miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×