Czy warto kupić dzieciom psa?

Jakie to są koszty? Nie ma nas w domu 7-18, co wtedy? Jak szczeniak sobie sam poradzi bez nas?

nie oplaca sie kupować jakiegos /je/ba/ne/go/ burka moge ci oddac dwa za free

Za długo was nie ma w domu piesek bedzie sie tylko meczyl to istota stadna i samitnosc mu nie sluzy. My mielismy pieska byl w domu sam 7-16 ale nie mielismy jeszcze dzidzi i po powrocie duzo czasu mu poświęciliśmy a w sobote zawsze byl wypad za miasto np nad jezioro lub na plażę na pół dnia

Pies to nie jest zabawka, tylko ogromna odpowiedzialność, a jak nie was w domu po tyle godzin, to chomika kupcie albo swinke morską, bo pies potrzebuje oproznic swój pęcherz częściej, niz raz na 10 godzin- meczenie go tyle bez spaceru to czysty sadyzm

Dzieciom nie kupuje się psa. Zgadzam się z wypowiedzią 00:09

Koszt psa rasowego to o 1500 zł w górę (i raczej w górę, zależy od rasy). Psa nie "kupuje" się dzieciom, bo to nie one będą odpowiedzialne za koszty wyżywienia, weterynarza, tresury, wyposażenia. A skoro was całymi dniami nie ma w domu, to jedyny zwierzak dla was (nie dla dziecka!!!) to albo pluszowy, albo co najmniej para (zawsze co najmniej para) szczurów, myszek, świnek morskich, ewentualnie kotów (ale to juz mieszkanie musi być spore).

Proponuje dzieciom rybki kupić pies musi wyjść 3 razy dziennie nie wspomnę o kosztach wyżywienia, weterynarza czasem częściej niż raz na rok (jeśli np psiak zachoruje) czasem są to na prawdę duże koszty. Jeśli dzieci chcą mieć zwierzątko to proponuje rybki nie trzeba wyprowadzać a też trzeba dbać i karmić i co jakiś czas wodę wymienić. To doskonały sprawdzian dla całej rodziny.

pies to nie zabawka,on potrzebuje wychodzic z 4 razy dziennie,chyba ze macie swój ogródek to co innego,ale nie stety wiele sie słyszy bo dzieci chciały to rodzic kupuje i dzieci sa przez pare dni zafascynowane,pies sie robi coraz wiekszy,coraz nudniejszy i idzie w odstawke:(

my kupiliśmy dzieciom labradora. Najpierw myśelismy o piesku ze schroniska, ale stwierdziliśmy, ze może lepiej nie, bo nie wiadomo jaka przeszłość ma taki zwierzak i czy mu kiedys nie odbije, a jednak pies w domu z małymi dziećmi nie może być agresywny…. Moim zdaniem zwierzak, to b,dobry pomysl, bo dzieci uczą się poczucia obowiązku. Przeprowadziliśmy się niedawno do Chorzowa i nie znamy tutaj weterynarzy, był ktos może w tym gabinecie? http://www.weterynaria.slask.pl/. Z tego co wiem, to maja usługi full wypas, tzn i chirurgia, stomatologia, zabiegi kosmetyczne itd.

Witam! Nabycie jakiegokolwiek zwierzątka wiąże się z pewnością z pewnym ryzykiem. Zwierzę to przede wszystkim duży obowiązek, należy je nauczyć załatwiania potrzeb fizjologicznych w odpowiednich miejscach, sprzątać po nim czy jak w wypadku psa wychodzić na spacer. Poza tym czasu wymaga też nauczenie dziecka obchodzenia się ze zwierzakiem. Istnieje także zagrożenie wystąpienia alergii u dziecka. Jednak tych kilka problematycznych kwestii przyćmiewa przewaga zalet posiadania zwierzaka. Zwierzęta mają bez wątpienia pozytywny wpływ na rozwój dzieci, o czym z resztą świadczą terapie prowadzone z udziałem zwierząt. Posiadanie zwierzęcia ma znaczenie w rozwoju emocjonalnym i społecznym dziecka. Nasza pociecha nawiązuje z pupilem szczególne relacje, traktuje je jak swojego kompana, przyjaciela. Poza tym uczy się odpowiedzialności za kogoś, musi o zwierzę zadbać, nakarmić czy w przypadku psa wyprowadzić na spacer, a dopiero w następnej kolejności móc się bawić. Dziecko staje się mniej obojętne na czyjeś potrzeby, staje się też bardziej empatyczne w przypadku, gdy zwierzak np. zachoruje. Ponad to pupil daje dziecku poczucie bezpieczeństwa, ponieważ dziecko traktuje go jak przyjaciela, a więc i szuka u niego pocieszenia, otuchy w trudnych sytuacjach. Oczywiście, aby dziecko chłonęło cały pozytywny wpływ zwierzęcia to rodzic musi zadbać o ich prawidłowe obcowanie. Polecam zasięgnąć literatury w tym temacie, np " Ludzie i ich zwierzęta. Interakcjonistyczno-symboliczna analiza społecznego świata właścicieli zwierząt domowych" T.K. Kocecki bądź artykuł Piotra Połomskiego "Zwierzę w rodzinie a przystosowanie". Od siebie dodam jeszcze, że jeśli nie mogą sobie Państwo pozwolić na posiadanie psa, proponuję inne zwierzę, np kota, który będzie mniej absorbujący, ale również stymulujący dziecko.

jeśli to dziecko chce psa, to najpierw mały trening 3 - 4 razy dziennie wyprowadzanie samej smyczy, na przynajmniej pół godziny przez misiąc, jak dalej chce to kupić. Pies to nie zabawka. Pies musi jeść, musi wyjść, trzeba mieć dobrego weterynarz.

Szczenię tyle godz samo to przyzwyczaj się do kup w domu a pies dla dzieci bo co bo chciały a kto się będzie zajmował gdy im się znudzi dzieci chcą wiele rzeczy a potem leżą a psy lądują w lasach i schroniskach