Wpadka stulecia...!!

Słuchajcie. Kilka dni temu żona powiedziala mi zebym zajal sie dzieckiem bo ona idzie na jakas impreze z pracy. ok. 22 dzwonila do mnie ze jest fajnie i wroci pozno.ok 24 znowu tel. odebralm mowie slucham,slucham a tam tylko rozmowy.sie okazalo ze jej sie tel wlaczyl i do mnie zadzwonil.. Tak sluchalem ,sluchalem przez ponad 70 min. I uslyszalem ze to nie impreza w pracy tylko randka z finalem w lozku. Jeszcze jej nie mowilem ze wiem... Powiedzcie... co ja mam z ta wiedza zrobic??

Z wiedzą jak z wiedzą, lecz pomyśl jakiego miałeś farta, wykryć zdradę w ten sposób to wielkie szczęście, nie to co żyć z podejrzeniami czy zdradza, a może to pomówienia. Najlepsze co mogło ci się zdarzyć, to jak los wygrany na loterii. A zrobić powinieneś to co podpowiada ci sumienie. Nie rozum i nie serce. Żyć w zgodzie z własnym sumieniem to szczytny cel.

Sam nie wiem czy to szczescie. Tak sluchalem tego i szczypalem sie... Nie wierzylem ze to sie dzieje naprawde... I mam jeszcze cos... Ja to nagralem...

yhy :O

Tak sie sklada ze nagrac rozmowe tel. to nie problem...

i co z tego ze nagrales

ale prowo

Ano to że mam totalny mętlik w głowie... I nie mam pojecia co dalej...

Z tego co piszesz to zwyczajne chyba cie to jara....wiec poproś żonę aby czesciej dawała sie przyłapać:)

widocznie nie zaspokajasz jej to cie zdradza

Jak nagrałeś to jej to puść

Napisalem tutaj zebyscie mi podpowiedzieli co w takiej sytuacji robic. Pochwalic sie ze wiem , powiedziec jego zonie czy nie .. itd

prowokator sie zabawia :( ani to smieszne ani interesujace :O

E słabe to prowo. Komuś tu sienudzi.

Spokojnie. To nie prowo. Moze i bym jej puscil... ale mysle ze zostawie sobie tego asa .Moze na rozwod,bo pewnie tak sie to skonczy...

Prawda jest taka ze juz dluzszy czas sie nie ukladalo.I pewnie do rozwodu by doszlo.Dlatego ja tu nie rozpaczam jakos bardzo.Ale tak mysle ze moglby byc to rozwod ale z jej winy.

Jeśli będziesz miał dowody na zdradę to rozwód będzie z jej winy. Dobrze by było gdybyś miał jeszcze świadka w postaci żony tego co posuwa twoją żonę

Jego zona jako swiadek?? Jedynie jakby sie przyznal... Ale nie wydaje mi sie..

Ty masz na niego dowód puść rozmowę jego żonie

Tylko tu mam dylemat... Powiem jego zonie to beda juz dwaie rodziny rozbite...