Ile dać kasy?

Idziemy z mężem i 5-letnim synkiem za 2 tygodnie na komunię do dziecka jednego z naszego rodzeństwa. Nie wiem na 100% też czy mąż dostanie wolne, ale pomijam już ten fakt. Moje pytanie: ile dać kasy dziecku? Bo naprawdę nie wiem. Pomóżcie.

Dodam, że przyjęcie po mszy będzie w jakimś nowym domu weselnym czy coś.

500 zł

Nie będzie mało? Wiem, że inne z rodzeństwa na chrzest w czworo tyle dali, a wiadomo komunia, to i dziecko starsze. Dodam, że od tych rodziców na chrzest naszego syna dostaliśmy chyba 600zł, a na ślub 1000, więc nie wiem, czy nie obniosą nas, że mało, zwłaszcza, że mąż zaczął pracę za granicą.

Ano właśnie, to wszystko zależy od waszej sytuacji finansowej, jeśli jest tak jak piszesz to 500 będzie mało, 800 myślę będzie ok

Tego się obawiałam :) Zwłaszcza, że mamy jeszcze ponad 17 000 zł kredytu do spłaty... Ale któż to zrozumie:/

No niestety tak to jest, kredytów nikt nie widzi a później obraza może być więc ja na waszym miejscu dałabym 800 zł

Dzięki za odp. Gdyby ktoś jeszcze chciał się wypowiedzieć, to chętnie poczytam.

Dajesz tyle ile chcesz i na ile Ciebie stać ;) Każda sytuacja finansowa rodziny jest inna.Nie ma co szaleć ! Moje dziecko jeśli chodzi o kopertę to dostało 150-300 zł , uważam że to zdecydowanie sporo kwota jak na komunię, dla dziecka.

dokładnie dajesz tyle na ile cie stać -bez przesady ,daj te 500 i jak sie obawiasz ze będą gadać dokup jakiś prezent cos małego

my od rodzeństwa na ślub dostaliśmy po 400zł w kopercie ,siostra męża była w 4 osoby i dostaliśmy 500zł a jej mąż pracuje za granicą

Ale co z tego że mąż pracuje za granicą ? Przecież oni też mają swoje wydatki , zobowiązania.

To skoro 800zł na komunię to ile w takim razie na wesele?

Ludzie ogarnijcie się prawie tysiąc na komunie to jest mega przesada! Spicie na pieniądzach? Dokąd zmierza ten świat

w zyciu bym nie dala 500 a tym bardziej 800. nie rozumiem co to za okazja zeby wydawac 1/4 pensji dla niektorych nawet 1/2 z okazji komuni. to zadna okazja. na slub rozumiem. taka mila dobrowolna zrzutka na nowy start dla mlodych, ale dla dzieciaka?

dalabym gora 200 zl

Ja nie rozumiem tej postawy autorko. Najpierw ludzie narzekacie, że się chrzestnych dla kasy wybiera a tu jedyne co widzę to licytacja ile dać żeby ludzie nie gadali. Chyba nie to będzie najważniejsze w tym dniu prawda? Ja bratanicy dałam ładny gustowny zegarek nie kosztował majątku ale też nie wydałam na niego 500 zł dziewczynka zadowolona bo prócz zegarka nie dostałą nic materialnego samą KASĘ!! Owszem brat kupił Natalce co tam chciała ale nie to jest ważne w tym dniu!!! Dziecko ma się cieszyć, że cie zobaczy a nie czekać kiedy wałówkę zza pazuchy wyjmiesz.

Ja bylam wczoraj na komunii u siostrzenicy, dalismy 300zl. Od chrzestnego dostala 500Zl a chrzestnej 600zl. Dodam ze chrzestnymi tez bylo rodzenstwo z obu stron. Dziadki dali 1000 zl w złocie.