zmienic swoje zycie..znalezc siebie...zapraszam wszystkie chetne

Witam. Jestem Ania. Mam trzydziestke na karku. I nadbagaz prawie 30 kg na swoim kregoslupie. każda dietę zaczynam po kilku dniach wracam do byle czego. Każdego dnia kładąc się spać postanawiam ze od jutra zmieniam się i zaczynam dietę. Moja waga wskazała dziś 92.3 kg jeszcze dwa tyg było 95 trochę ograniczylam Ale nic specjalnego. Od jutra bo dziś daje sobie czas na zakupy i przemyślenie posiłków zaczynam I fazę south Beach. Spróbuję. Mam nadzieję że ktoś do mnie dołączy żeby wspólnie się wspierać. Niezależnie ile ma lat ile do zrzucenia. Możemy razem dążyć do celu obojętnie jakimi metodami. Zapraszam :) liczę na jakikolwiek odzew

Nie mogę wybaczyć sobie ze do takiej wagi się doprowadzilam. Ale cóż czas wziąć się w garść samo się nie zrobi tylko od nas to zależy. Jeśli nikt do mnie nie dołączy będę i tak pisała czuje ze to mi pomoże.

Trzymam kciuki lanulaj, pamietam, że byłas chwilę u nas na wątku , nie wiem co sie dalej stało z Tobą, mi uciekło 12kg, nie powiem, że było łatwo, bo nie było i nie jest, nadal mam problemy z motywacją i odstepstwami, ale nie poddaję się. Ty też nie! Trzymaj się:) P.s: a co z ta dieta od dietetyka? Jak poszło?

Hej Maxi...nic nie idzie w tym sęk. Ale zabieram się od nowa. Gratuluję spadku:) wierzę że mi się też uda.

Witam;) ja mam 22 lata i ważę 75 kg...chętnie się do Ciebie dołączę... Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uzyskamy upragnioną lepszą siebie..;) chciałabym schudnąć 10 kg. Może napiszesz coś więcej o swojej diecie. Ja będę chciała sama układać sobie jadłospis i liczyć kalorie..;)

Hej mam inny wątek myślałam że ten został usunięty.