Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niekrotym dzieciom pomaga tylko klaps

Polecane posty

Gość gość

w zrozumieniu pewnych rzeczy przykladem jest moj syn Rozkladam juz rece, poddaje sie .Tlumaczenia, prosby, grozby nic nie pomagaja,Kary go szmiesza . Ma 5 lat a zachowuje sie jak rozpieszczony gowniarz. Sek w tym, ze nigdy nie byl rozpieszczany. Wdaje sie w pyskowki z nami, nie boi kar , nie znosi byc sprowadzany do roli dziecka, poniewaz czuje sie na rowni z nami. Dostal wczoraj po d***e po godzinie proszenia i tlumaczenia , pomoglo. Ale na dluzsza mete nie wyobrazam sobie naszych relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pięciolatkiem to ja Ci nie pomogę, bo na razie mam tylko 2 letnią córkę. Pytanie czy to nie jest tak, że gdzieś wcześniej nie popełniliście jakiś błędów wychowawczych, które obecnie skutkują właśnie tym, że syn się nie boi kar? Może za bardzo odpuszczaliście, może nie byliście konsekwentni w ich stosowaniu? Może wyczuł, że sobie nie radzicie i to wykorzystuje? Ja Twoim miejscu poczytałabym o wychowaniu dzieci w takim wieku, a jeśli nic mądrego się z nich nie dowiesz, to porozmawiaj z psychologiem dziecięcym jakie są sposoby na takiego 5 latka. Bicie to na dłuższą metę nie jest dobra metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrecz przeciwnie, zawsze granice byly jasno okreslone, kary adekwatne do wiek. Teraz syn sie smieje z kar , nie robi na nim wrazenia, ze czegos nie dostanie, nie moze. Najgorsze jest pyskowanie, np kiedy jedziemy autem i mam ograniczone mozliwosci ukarania go. Wyglada to tak, ze nakreca sie w jakim s temacie i nie przestaje mowic, pyskowac, grozic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już pisałam: nie pomogę, bo nie mam doświadczenia z takimi dziećmi. Nad błędami wychowawczymi jednak bym się zastanowiła, bo dzieci same z siebie takie na ogół nie są. Poszukaj jakiegoś specjalisty, albo poczytaj literaturę na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazde dziecko ma inny charakter i temperament wiec troche jest tak ze łatwiej dziecku jest stac sie takim wychowawczym trudem bo ma juz pewne predyspozycje ktore uświetnił wtedy gdy wyczuł ze sa sytuacje w których nic nie zrobisz/taka jak w samochodzie. Powinnaś wyegzekwować to czego chcesz jak juz dojdziecie na miejsce albo sie zatrzymać. Musi wiedzieć ze nje ma takiej sytuacji W której ujdzie mu cos płazem. Moj chrześniak ma 4 lata i tez jest złośliwy mimo ze brat ma ciężka rękę i bratowa tez. Zawsze egzekwowali zachowanie miał kary itd a teraz taki juz jest. Nie poddają sie, dalej sa konsekwentni i wymagają nagradzają i karaja. Tego nie przeskoczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak - a niektórym dorosłym tylko wódka...:/ sorry ale dla mnie to patologia-zarówno bicie dzieci jak i alkoholizm pracowałam w ptk do spraw przemocy, znam takich jaki ty, zaczyna sie od klapsa, bo nie ma się cierpliwości do innych metod wychowawczych, później bije się coraz mocniej i coraz mocniej wspólczuje takiej matki...twojemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wdaje się w pyskówki... a z kim tak pyskuje? z Tobą! Jeśli zaczyna gadać, chamsko, od rzeczy, to prosty komunikat: "nie będę z Tobą teraz rozmawiać" i KONSEKWENTNIE nie rozmawiasz... Choćby się darł wniebogłosy, pierwsze razy może będą i ciężkie, ale w końcu się zorientuje, że jak pyskuje, to zamiast wywołać pożądaną reakcje u mamy (pewnie frustracja, gniew, niemoc), zostaje sam ze swoim paplaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nieudolnym trzeba być rodzicem żeby pozwalać 5 latkowi śmiać sie z kar ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na niektórych dorosłych tylko bomba w zęby działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o uderzenie pięścią, to skuteczny jest też "falcon punch". Bierzesz zamach pięścią, z lekkiego rozbiegu skaczesz w górę i opadając jednocześnie uderzasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój tez sie smieje z kar ma 4 lata,jak ma juz kare na wszystko to juz mu to zwisa i dalej dokucza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj kobitki...jak wam kilkulatki w nos się śmieją z kar,to włos się jeży,co to będzie za 10 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój jest rozbestwiony ,ale dogadujemy się nie bijemy :-D TEŻ MA 5 LAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×