Rozgoryczona matka

Nie wiem co robić i jak rozmawiać z mama. Mamy piata rocznice związku z chłopakiem, planujemy wspólne życie. Po wielu przejściach nam sie układa wrescie. Chciałam dac mu wyjatkowy prezent on mi tez, wychodzi gdzies na miasto w ten dzien ale zalezalo nam tez by dac sobie jakis upominek. Odkładałam pieniadze i wgl. Pewnego dnia zamowilam mu drobiazg przez neta wlasnie na rocznic ei sie zaczelo, bo oczywiscie matka przyleciala sprawdzac co to ja z nowu jak ta glupia zamowilam przez ten internet. Pokazalam jej i powiedzialam jej ze to na rocznice. Ona to wysmiala i zaczela gadac ze kto teraz takie cos obchodzi ze nie mam na co kasy tracic i wgl jestem jakas nienormalna i co to niby za okazja smieszna itd. Nie mialam ochoty na klotnie ale mi przykro, ona od ojca nigdy na nic nie dostala zreszta narzeka na niego ciagle. Chcialabym zeby cieszyla sie moim szczesciem i docenila ze mam fajnego faceta. Nie jestem gowniara mam przeszlo 20 lat. Powaznie o sobie myslimy a ona ciagle mysli ze to chyba jakas fanaberia a jakies prezenty na rocznice to juz wgl dziecinada...