Przypomnijmy skąd się wzięli oszuści z PO

Przypomnijmy skąd się wzięła PO. W wyborach prezydenckich 20% dostał niezależny kandydat - będący poza dwiema partiami postkomuną i postsolidarnością. POtem dobrał sobie jeszcze dwu i zrobili koncert 3tenorów. Razem poszli do wyborów pod hasłami wolności, obniżenia podatków, oddaniu państwa obywatelom. Dostali się do sejmu jako maleńka opozycja, a po aferze Rywina na fali entuzjazmu jako 2ga siła. Ostatecznie 7 lat temu PO weszła na 1sze miejsce. Po pierwotnych liberalnych obietnicach nic nie zosatało. Myślę, że teraz mamy następną falę. Czy ta fala rozbije skały, czy trzeba czekać na następne? Pozdrawiam.

liberalizm jest dla bogatych

liberalizm jest dla bogatych x Do liberalnej Ameryki zawsze uciekało miliony biednych.

to też tam ucieknij

"zawsze" np na plantacj***awełny? tak słyszałem o tym. Ponoć nawet sponsorowali im transport

a widziałes kiedyś jak ludzie skacza z wysokich pieter palacych się budynków? ucieka sie od czegos a nie do czegos. jak cie goni pies i uciekasz na drzewo to nie dlatego, że jestes małpą i rosną tam banany.

chociaż c****j cie tam wie bo ZDAJE SIĘ, że jestes tym samym kretynem, który tydzień z okładem temu zajaknał sie na słowie lililililili...beralizm i nie dajesz rady posunąć sie dalej w swoich rozważaniach

W Polsce jest kapitalizmo-socjalizmo-katolo-komuna polaczkowa!

natomiast co do oszustów z PO się zgadzam. partia założona przez globalistów i mająca w składzie uczestników "konferencji" bilderberg, na którą wpuszczani sa dziennikarze ale nie moga nic relacjonować:D pewnie dlatego, że też konferują:D

dodam, że jest to zgroimadzenie najwiekszych liberałów ekonomicznych w galaktyce. pech polega na tym, że sa to bogaci liberałowie a nie biedni liberałowie. biedni liberałowie z racji tego, że sa biedni nigdy żadnej parti nie załozą. i tak wracamy do mojej pierwszej tezy o liberalizmie dla bogatych.

Przypomnijmy również, że sukces PO przed 7 laty to PRZEDE WSZYSTKIM wynik rozczarowania rządami koalicji PIS-LPR-Samoobrona. Teraz mamy to samo tylko bieguny się zmieniły. I dlatego uważam, że ewentualna wygrana Dudy i Pisu w jesiennych wyborach nic nie zmieni. Za kolejne 4 lata będziemy mieli znowu głosowanie PRZECIW. A że wyborcy pamięć jest bardzo krótka to wcale bym się nie zdziwił gdyby wygrało PO (pod tą lub kolejną, nową nazwą). Ludzie wciąż głosują na tych samych durni od 20 lat, a ci tylko zmieniają nazwy i loga. Cała prawda o polskiej demokracji i partiach to ta pokazana przez Koterskiego w Dniu Świra. NIC się nie zmienia. Cały czas rozrywają tego biednego orła, a każdy ciągnie w swoją stronę z frazesami na gębach, a z hasłem TKM w sercach. Że też ludzie się cały czas na to nabierają... :o

Liberalizm w wydaniu PO- coraz wyzsze podatki i daniny, praca do smierci, pedalstwo, gender i konwencja.

pedał to cię miękkim chujem rżnał idioto

coraz wyższe podatki sa dla biednych czyli mniej bogatych od tych którzy kupili sobie prawo do niepłacenia podatków a nawet do przywłaszczania sobie pieniędzy z podatków innych. i jest to okej w zgodzie z liberalizmem. wolny rynek. to nie ideowi komuniści zrobili z brodami i wąsami jak ilicz lenin tylko własnie Najwięksi kapitaliści nna tytm świecie i dla\ nich j\est liberalizm i wolny rynek jeżeli chcą coś kupic i socjalizm jezeli powinie im sie noga. nie ma czegos takiego jak polity liberał ekonomiczny dla wszystkich. jak ktos kupił sobie państwo to kooorfa mało liberalnie byłoby go pozbawiac jego własności oraz ingerować w to jak nia zarządza. to jest jego państwo i może sobie w nim zaprowadzić komunizm, obszczymuryzm a jak go najdzie ochota to państwo policyjne i faszyzm bo rządzący sa tylko zatrudnionymi zarżadcami jego liberała własności.

bo chyba nie wierzycie w to, że rządzi nami banda ideowych komunistów? że wyzbyli sie własności itd. przecioez ktoś to musi mieć co najmniej w pieczy co w przypadku komunizmu oznacza niczym nie ograniczone posiadanie. i jacy to niby są socjaliści i komuniści jak to są posiadacze kapitału? długo sie jeszcze będziecie spierać o bezsensowne definicje? liberał komunista. to ma znaczenie tylko dla kretynów w szkołach ekonomicznych. albo mamy socjalizm albo liberalizm. jak mamy liberalizm to wolno wszystko. nawet wpowadzić socjalizm jak sie ma na to kase. a jak nie można tzn, że to nie liberealizm tylko socjalizm.

i obywatele tego państwa są czyjąś własnością. to nie ulega wątpliwości. macie dowody tożsamości? macie. a jak nie macie to grozi wam grzywna. za to, że nie respektujecie czyjegoś prawa własności do was

pieniądz jest oparty na parytecie siły roboczej co oznacza ni mniej ni więcej niż to, ze emitent pieniędzy te siłę roboczą musi posiadać. Kiedyś był oparty na parytecie złota. teraz gościu patrzy sobie ile ma dowodów własnosci i emituje adekwatnie do tego pieniądz, który "pozycza" swoim niewolnikom. czyli drukuje wam na karteczkach ile macie dla niego wypracować. bo przy parytecie siły roboczej pieniądz jest niczym innym jak harmonogramem pracy w praktyce oznacza to, ze za prace dla niego otrzymujemy środki na miche ryżu i kubek wody.

Ja to pamiętam inaczej: na fali entuzjazmu po aferze Rywina do głosu doszły dwie niewiele znaczące dotąd partie: PO i PiS. Ludzie obdarzyli ich ogromnym poparciem, nikt zresztą wtedy nie wątpił w koalicję, bo poza nimi na scenie były tylko śmieszne rzeczy: Samoobrona, LPR, jakiś PSL i skompromitowany doszczętnie SLD. Właściwie wynik miał nie mieć znaczenia bo i tak będzie koalicja. :) I cóż. Lech Kaczyński został prezydentem. To spowodowało pierwszy zgrzyt. Potem w parlamencie większość uzyskał PiS. Nieznacznie ale jednak. I w tym momencie o koalicji i jakiejkolwiek współpracy nie mogło być już mowy. Podejrzewam, ze tak samo skończyłoby się wejście Korwina do parlamentu. Podobny typ autorytarnej osobowości: jak ma władzę to ok, jak musi się z kimś dzielić to woli rozpierdolić wszystko: partię, zaufanie wyborców, koalicję itp.