czy nie denerwują Was mamusie, które

Uważają swoje dzieci za alfy i omegi?:) ile ja się tu naczytalam o 2,3 latkach piszących, czytajacych, roczniaki recytuja wierszyki, a 5 miesięczne dzieci stabilnie siedzą. Jakos w swoim otoczeniu nie mam takich genialnych dzieci jakie mają kafeterianki :D

Słucham tego z politowaniem ale nie denerwuja mnie takie rzeczy, mam większe problemy w życiu.

tak ja też czytam takie wypowiedzi z politowaniem

Dlatego ja o swoim dziecku ,nie pytana,nie klepałam.Ale miny zawsze mnie rozbrajały mam zazdrośnic :D,jak się dopytały o wiek,mowę ,odpieluchowanie .Zawsze,ale to zawsze mało nie pękłam ze śmiechu,no bo jak to? Toż one mają genialne dzieci :P

A ja mam dosyć zachwytów, jaki mądry, jaki elokwentny, odważny itp. a w rzeczywistości zazdroszczą i szukają jak przygryźć.

18.38 o ! dokładnie!

A ja uważam, że są takie dzieci, ale ich rodzice się tym nie chwalą. Przykładem jest dwuletni syn mojej sąsiadki, ale ona tam uważa, że poltoraroczniak liczący i recytujacy wiersz to norma. Teraz jako dwulatek fajne bajki mojemu opowiada.

jak 5-latek bedzie fajki palil :P

http://free.amciu.com/news.php

Mnie tam denerwuja matki sztywniary I dzieciaki,ktore chodza jak w zegarku.tak jak im powie tak robia.takie mamlasy potem wyrastaja:/

a mnie rozsmiesza-ze wszystkiemmj przystonych mezow i cudowne sliczne dzieci-sory ale to wam sie tak wydaje..........

up

Dwulatek i trzylatek nie pisze chyba ze ktoś ma aż taką wyobraźnię to tak

Mnie denerwują ludzie, którzy hodują a nie wyhowują...

a ja uważam, że wszystkie matki są głupie i bachory też.

no dobra ale moje dziecko jak miało 5 miesięcy to akurat siedziało już stabilnie :P po prostu,natomiast ma teraz rok i sama nie pojdzie, tylko oprowadzana za rękę. Także jak jedną rzecz robi szybko to nie oznacza, że jest odrazu jakąś alfą i omegą :D A tak całkiem serio to ja mam mało koleżanek z dziećmi, na placu zabaw bywamy od niedawna ale ja nigdy pierwsza nie rozpoczynam dyskusji. Jak ktoś się zapyta to odpowiem. Ale widzę takie kółko wzajemnej adoracji na placu, mamusie odpicowane stylowki takie, znają się ze sobą na wzajem a dziecko 4 lata pije sok przez butlę ze smoczkiem :)