schudłam 62 kilogramy!!! mamusie nie poddawajcie się!!!

po drugiej ciąży, w której przytyłam 23kg ważyłam 113kg... przez ponad rok nic z tym nie robiłam, byłam wielorybem (przy wzroście 161cm). ale zawzięłam się i dzisiaj moja córka kończy 3 lata, a ja ważę 51kg :) drogie mamusie zmagające się z kilogramami dodatkowymi, nie poddawajcie się, odchudzanie wymaga czasu i rozwagi, a na pewno każdej z was się uda! pozdrawiam :)

Jak wyglądała Twoja walka? I gratuluję

gratki:) a jak teraz wyglada twoja skóra?Bo przecież byla rozciągnięta na maksa...

Super, ja mam 17 do zrzucenia i juz mam 4 mniej, widzę swiatelko w tunelu a kazdy kg mniej tylko mnie mobilizuje. Gratulacje!

chudlam bardzo powoli i duzo cwiczylam, dlatego skora nie jest obwisla - oczywiscie sa rozstepy, ale zbieram teraz na zabieg laserem zeby chociaz czesciowo sie ich pozbyc. ale najwazniejsze jest to ze nie wstydze sie rozebrac na plazy mimo tych rozstepow na brzuchu i udach.

Fantastyczny wynik! Ja tez chcialabym wazyc 50 mg, a ciezko mi rzucic z 60... a ile czasu tobje to zajelo?

niecale dwa lata. :)

Jaka diete i cwiczenia sobie narzucilas? Gratki!

Co związku z tym, że schudłaś jak masz ciało po ciąży i rozstępy? Współczuję, ale dobrze ze się tym nie przejmujesz.

Och to twoi znajomi musza cie chyba nie rozpoznawac :) gratulacje, ja tez chcialabym miec twoche silnej woli

jak było u ciebie ze wsparciem rodziny?? ja wystartowałam z mielarze identycznym wzrostem i wagą.od lutego -10...niby dużo a mało.od trzech tyg,waga stoi co doprowadza mnie do szału i popadam w jakąs depresje :( nie mam niestety wsparcia rodziny...mama śmieje się pod nosem,mąż nie mówi nic,ale i tak wiem co mysli. staram się nie przejmować się tym,ale nie jest łatwo

PS.chcę osiągnąć taki wynik,żeby szczęki z podłogi zbierali

Podziwiam i zazdroszczę. :) Podstawowa zasada - nie mówimy nikomu, że sie odchudzamy, bo będzie: - I tak nie schudniesz - Po co sie odchudzasz, dobrze wyglądasz i moje ulubione - Po co sie odchudzasz, zobacz jak ja wyglądam zawsze mam wtedy zamiar odpowiedzieć - widzę i dlatego się odchudzam, aby tak nie wyglądać. :o

Gowno prawda ze cialo.zle wyglada odpowiednia.dieta i cwiczenia daja bardzo duzo zreszta o tym.jak bedzie wygladac skora decyduje genetyka. Ja.nie bylam w ciazy wazylam 86 kg. Zaczelam.cwiczyc mniej jesc ale sie nie glodzilam ..stosowalam zwykly balsam z garniera i wiecie ile schudlam? W .1i .3 miesiace ? 40 kg ..i wiem ze sie da a rozstepy nie robia sie od chudniecia tylko od tycia i trzeba chudnac systematycznie wtedy skora nie zwisa ..teraz jestem w ciazy waze 76 i mysle ze do pol roku i bede wazyc 20 kg mniej a ze skora zobaczymy ..

Autorko,no co z twoją skorą?Oglądam programy o grubasach i po schudnieciu zawsze muszą miec usuwany nadmiar skory,zeby jakoś wyglądać.jak jest u ciebie,masz jakies zwisy?

O matko,autorko ja przy twoim wzroście na końcówce ciąży ważyłam 74 kg i czułam się jak maciora:O na szczęście w niecałe dwa miesiące zleciałam do mojej wagi sprzed ciąży 46 kg.Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak ty musialaś wyglądać przy 113 kg...

A mi jest trudno wyobrazić sobie że potrafisz włączyć komputer i cos napisać bo przeciez to tego trzeba mieć mózg ,albo chociaż jego zalążek czego wyraźnie tobie jak i taktu brakuje.

gość dziś za grosz taktu, klasy i rozumu :O

sorry ale nie wierze ci ze skóra ci nie wisi bo przy - 62 kg to fizycznie niemożliwe

Autorka, zapewne ma wisząca skórę, cellulit, rozstępy (sama się przyznała, iż ma ich sporo) i ćwiczenie cudów nie zdzialaja. Przed ciążą pewnie miałaś już brzydkie ciało, gdyż żadna atrakcyjna kobieta nie zniosła by myśli, że wygląda jak wygląda.

autorko - jaką stosowałaś diete? moge też wiedzieć ile minut dziennie ćwiczyłaś? jakie ćwiczenia to były? wypytuje bo też sie odchudzam :)

gość dziś gość dziś za grosz taktu, klasy i rozumu pechowiec.gif xxxxxxxxxxxxxx No czego chcesz ode mnie?Piszę prawdę.Chyba mi wolno?

Czyli przed ciążą już ważyłaś 90 kg przy wzroście 161 cm?O ja prdl...już wtedy byłaś w chooy tłusta

ja mam 33 lata i w 2 lata schudłam 18kg dzięki ćwiczeniom i diecie, chociaż tej ostatniej nie tzrymalkam się zbytnio. Tez nie wierze , ze autorka po tak spektakularnym spadku nie ma wiszącej skory bo ja niestety mam, nawet na twarzy wcześniejsze chomiczki teraz opadly :( brzuch to samo, skora na udach również trochę wisi. Co prawda nie ma tragedii ale teraz zaluje , ze bedac w 2 ciążach nie dbałam o sibie.

Autoreczka już nic wam nie odpowie bo zawinęła sie stąd:D liczła na same oklaski ochy i achy a tu zonk,bo tylko spaślaki takie jak ona jej przyklasnęły.Poszła zagryźć smutek pętem kiełbachy

zeszlam najpierw na diete 1800kcal a po chyba 2 miesiacach 1500kcal, nie jem zadnych slodyczy tylko w niedziele mam dzien slodki i wtedy jem 1300kcal i maly kawalek domowego ciasta cwiczylam 5 razy w tygodniu rozne rodzaje aktywnosci fizycznej (bieganie, basen, aerobic, rower, silownia). potem zaczelam tez cwiczyc z Mel B. teraz zeby utrzymac wage trzymam sie diety 1500-1600kcal i duzo sie ruszam, biegam, jezdze rowerem, ale na silownie juz mi sie nie chce chodzic :P no a co do wiszacej skory - nie musicie mi wierzyc, ale nie wisi mi wlasnie dlatego ze chudlam powoli. cialo jest jedrne tylko z naprawde niewielkim "flaczkiem" na brzuchu, ktorego sie juz chyba nie pozbede. ale i tak uwazam to za sukces.

chrum chrum wieprzu

co do wsparcia rodziny to tak jak ktos tu wyzej napisal - nikomu nie mowilam ze sie odchudzam poza mezem, ktory trzymal za mnie caly czas kciuki. jak zaczelam chudnac to sie zaczely mile komentarze, ze "ubylo mi", ale i tak sie nie przyznawalam do diety. dopiero jak zeszlam do 70kg to sie przyznalam bo nie bylo wyjscia. :)

Skoro teraz masz dietę 1500 kcal,a do tego musisz się dużo ruszać ,żeby nie utyć to ile ty musiałaś żreć przed dietą,że się tak spasłaś?Z koryta jadłaś czy jak?

A ja wierzę autorce, że nie wisi jej skóra. W dniu porodu ważyłam 90 kg, a rok po porodzie z powrotem 47 przy 175 cm wzrostu i nic mi nie wisi.