upomnienie?

Zostałam oskarżona o kradzież, nie złapali mnie nA gorącym uczynku, były To tylko podejrzenia. Poszłam jednak do sklepu się przyznać i zapłaciłaM za towar 200zł. Kierowniczka powiedziała, że nie może wycofać zeznań, Ale że postara się żeby skończyło się tylko Na upomnieniU. Myślicie, że dostanę mandat czy w takiej sytuacji może skończyć się tylko na upomnieniu? Nigdy nie byłam karana, nawet mandatu nie dostałam.

mandat? a co ma za znaczenie jakiś mandat i tak będziesz kradła nadal bo masz to w naturze. Bóg cie rozliczy nieudaczniczko....

no pięknie.może wycofać sprawę.idź do właściciela sklepu

A Ty dalej będziesz wyladowywac życiowe frustracje na forum, tak po najniższej linii oporu :(

Mówi, że kiedyś próbowała I się nie dało, Ale że postara się żeby to było jedynie upomnienie. Jak myslicie?

Autorko piszesz o tych perfumach co ukradlas? Bylo nagranie a ty sie wypieralas a teraz jednak sie przyznalas? Wszystko zależy od policjanta który prowadzi sprawe. Jak będzie spoko gosc to umorzy na prosbe sprzedawcy

Tak, poszłam po weekendzie i się przyznalam, zapłaciłam za perfumy i mam na niej paragon. Kierowniczka powiedziała, że nie da rady tego wycofać, Ale że zrobi wszystko żeby było tylko upomnienie, bo mało Kto by się w takiej sytuacji przyznał. No i nie wiem czy mam szansę na brak mandatu albo jakiś bardzo niski. Myślicie, że jest możliwość, ze dostanę 500zl?