Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

6letnie dziecko samo w domu

Polecane posty

Gość gość

Czy uważacie, że zostawienie 6 letniego dziecka samego w domu na 2-3 godz. to dobry pomysł? Nie jest to trochę za wcześnie? Kilka dni temu niechcący wygadał się syn sąsiadów, że zostaje sam w domu jak tata wieczorami ma wykłady (pracuje jako wykładowca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, absolutnie nie jest to dobry pomysl ale dziwne ze ojciec jego (chlopca) jest osoba inteligentna ... najwiecej wypadkow jest w domu... moze porozmawiaj z jego ojcem, bo chyba nie bedziesz stal z boku nic nie robiac... seryjnie ale dziecku moze stac sie krzywda, w tym wieku dzieci maja czesto durne pomysly, nie wszystkie ale lepiej dmuchac na zimne, rozumiem 5 min ale nie 2-3 godziny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2-3 godz to dla mnie przegięcie.... mój syn ma 9 lat i dłużej niż na godz go nie zostawiam - zawsze pod telefonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu bym nie zostawiła tak malego dziecka na tak długo! ja mojego 5latka zostawiam samego tylko jak idę wyrzucić śmieci do kontenera lub do sklepu w bloku obok, miła gora 7 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagość
No właśnie, o to mi chodzi, sama mam 5 latka (ma same durne pomysły) ponieważ wieczorami już z reguły jesteśmy w domu chciałam zaproponować sąsiadowi, że może dziecko zostawiać u nas. Oczywiście podziękował i powiedział, że syn jest rozsądny. Mój mąż natomiast uważa że nie powinnam się wtrącać w życie sąsiadów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojej 5latki nie zostawiam nawet na 5minut. Zostawiałam ją jak była młodsza na 10minut max Ale im jest starsza tym bardziej boję sie to robić. Takie małe dziecko, przynajmniej moje nie myślało co tu zrobić jak mama wyszła na chwilę A takie 5letnie to myśli intensywnie czy by nie wykorzystać tej chwili i nie spróbować samej zaparzyć herbatę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonahh
To zależy od dziecka. Ja pamiętam, że zostawałam sama, kiedy miałam 6-7 lat. Nie robiłam żadnych głupot. Jeśli masz rozsądne dziecko to śmiało. To sześciolatek, nie bobas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagość
Sprawa wyszła przez przypadek. Mój syn i syn sąsiada bawili się razem na podwórku, jak sąsiad zawołał syna to ten powiedział, że musi iść bo tata wychodzi i on musi być w domu. Pogadałam wtedy i zaproponowałam, żeby chłopcy się dalej bawili, a później pójdziemy do nas i zrobię im kolację, oczywiście od razu na to przystał i dziękował... Wczoraj przy okazji przypadkowego sąsiedzkiego spotkania przed blokiem zaproponowałam pomoc w opiece... ale właśnie powiedział, że syn jest rozsądny, nie chcę się jakoś specjalnie narzucać... ale. Stad pytanie do Was co uważacie, bo może przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bobas nie będzie chcial sprawdzać jak działa piekarnik czy kuchenka, mimo ze mama powiedziała nie rusz. bobas nie będzie pchał wtyczki do kontaktu, mimo ze mama zabrania. itd.. dziecko rozsądne przy rodzicach nie zawsze będzie rozsądne w samotności. wystarczyłoby, zeby ktos obcy zaczal dobijac sie do drzi. znajomego 11letni syn został sam w domu kilka mies temu. wtedy na podwórko wkroczył toz i zaczeli cykac fotki psów w kojcu. chlopak wył wystraszony nie wiedzial co to za ludzie, dlaczego łażą po jego terenie i robią fotki. a wyobraźnia działa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż ma trochę racji, ale z drugiej strony to twój sąsiad jest niezwykle nieodpowiedzialny a co prawo na to? Art. 210. § 1. Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli następstwem czynu jest śmierć osoby określonej w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Art. 9. § 2. Czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć. § 3. Sprawca ponosi surowszą odpowiedzialność, którą ustawa uzależnia od określonego następstwa czynu zabronionego, jeżeli następstwo to przewidywał albo mógł przewidzieć. Art. 106. Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy od dziecka. nie wtracaj sie.niech robia co chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś się wtrącać. Sąsiad lepiej zna swojego syna niż ty. Ja z dzieciństwa pamiętam, że zostawalam na chwilę sama jak miałam 4 lata- mama wychodziła do sklepu niedaleko. A na 2-3 godziny to dopiero jak byłam starsza, ok. 7-8 lat. Nic głupiego wtedy nie robiłam - rysowalam, oglądałam bajki. Herbatę miałam w termosie, więc nie wpadłam na to, żeby robić ją samodzielnie. ;) Może ten sąsiad daje synowi na ten czas jakieś wciągające zajęcie i dzieciak faktycznie nie robi nic głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko pierwszy raz same zostawiłam na ok godz. jak miał 5 lat. oglądał bajkę i powiedziałam mu że jadę po zakupy. po godz jak wróciłam siedział przed telewizorem tak jak go zostawiłam. teraz ma 7,5 roku do szkoły chodzi sam (1,5 km), jak idę do pracy w sobotę to zostaje w domu sam na 8 godz. ale to zależy od dziecka bo córka koleżanki( 6 lat) jak tylko mama wyjdzie przed dom na podwórko to już woła mamo gdzie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, jak idę do pracy w sobotę to zostaje w domu sam na 8 godz x na 8 godz? moim zdaniem to jest przegięcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie nazywa samo zycie a nie przegiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagość
Dzięki za wypowiedzi, jak mówię, nie mam zamiaru się narzucać. Zaproponowałam pomoc, bo dla mnie to nie problem. Teraz wie, ze w razie co może u nas dziecko zostawić, jak skorzysta to dobrze, jak nie -oczywiście jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×