zaczyna mnie podniecać kolega, który mnie adoruje

cholera, delerwowalo mnie to do tej pory. ciągle był gdzieś blisko, ciągle coś musiał zagadać. siedzimy drzwi w drzwiwi i ciągle łapie go na tym, ze patrzy na mnie i odwraca wzrok, jak popatrzee na niego. kilka dni temu mi ise przyśnil i od tej pory nie moge przestac o nim myśleć. zbliża sie mocno zakrapiana impreza, boje sie że hamulce moga puścić... byłyście w takiej sytuacji, kiedy ktoś was denerwował a po jakims czasie zaczął wam sie podobać, wręcz podniecać was??

żadna tak nie miała??

ja tak mam, czesto go spotykalam patrzylismy sobie w oczy. chodzilam z nim do przedszkola ale nie mowimy sobie czesc. teraz jak go dlugo nie widze to mnie szlag trafia, mam teraz taka ogromna ochote sie na niego rzucic i calowac chociaz to nie do konca moj typ. jest bardzo szczuplym brunetem przygarbionym, ale ma cudowne oczy. zaluje ze nie usmiechalam sie jak on sie usmiechal, faktycznie wczesniej mnie jakos denerwowal ale chyba juz za pozno bo go dlugo nie widzialam, moze kogos ma. :-(

mój na 100% kogoś ma, ale ślini się, maślane oczka robi, uśmiecha się, zagaduje, chce na siłę pomagać. twierdzi, zę z żona łączy go tylko sex i sms. rzuca takimi tekstami, ze wilgotno mi ise robobi, ale udaję, ze nie zwracam na niego uwagi

Czy tak trudno się naprawdę domyślić o co mu chodzi??? Jak chcesz to się z nim prześpij, ale nie angażuj bo facet którego z żoną łączy seks to jeszcze gorszy od tego, który twierdzi ze tylko dzieci....

a w życiu, nie prześpię sie z nim, mówię tylko że zaczał mnie podniecać jego stosunek do mnie :D