kobieta ma jeden argument

jest nim wygląd i tylko niemu może spowodować zainteresowanie mężczyzny i go przy sobie zatrzymać np.jeśli facet odejdzie , to znaczy , że nie jest ona go w stanie zainteresować swoim wyglądem (często takim samym)

powiem ci szczerze, że jesteś wybitnym specjalistą od nielogiki:D

to mało znasz argumentów ,za długo nie da się być zabujanym w pustej lalce

to wygląd decyduje o "położeniu" kobiety i jej sytuacji

bzdury

puste lalki są na każdym kroku , a pełne lalki są potem

To chyba atut nie argument..

może być atut , co za różnica ? ważne , że jest to faktem

nie znasz kobiet: tym argumentem jest seks ;)

znam się wygląd to seks i sie z nim wiąże

Bzdura, aktywność seksualna nie zależy od wyglądu.

no rzeczywiście istnieją zwolennicy i fani brzydoty , ale chyba nie warto brać z nich przykładu odpowiedni wygląd przyciąga odpowiedni seks

Nie znasz życia, jesteś teoretykiem życiowym jak Bronek.

ta teoria ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości kobiety szukają powodów braku zainteresowania lub odejścia facetów , a tu chodzi o wygląd

patrz wyżej

NIe tylko o wygląd chodzi ale o charakter, osobowość, zachowanie, szacunek do innej osoby.

wyżej ? możesz się oszukiwać , możesz zaprzeczać , a doskonale wiesz , o co w tym chodzi p.s.jeśli nie podoba Ci się bronek , to zrób się na bóstwo i przyciągnij andrzeja

11 23 Nie jesteś alfą i omegą, więc sobie daruj molizatorski ton. Nie ma ludzi idealnych, ani kobiet ani mężczyzn, wygląd można zmieniać, ulepszać, nie tak jak z charakterem, zachowaniem, przyzwyczajeniami, gdy ma się już trochę latek.

charakter, osobowość, zachowanie, szacunek do innej osoby? to wszystko runie , jak kobieta przestanie się podobać fizycznie i tu żaden charakter nie pomoże , bo nie będzie odpowiedniej seksualności , a bez tego , jest zdrada , odejście lub brak zainteresowania

seksualność to nie wygląd modelki, można być dalekim od ideału (ale nei brzydkim, bo ty to od razu idziesz w skrajność), ale emanować seksem

gość dziś wcale nie chodzi mi o idealne kobiety, tylko o to , co piszę w temacie chodzi m.in. o to , czy kobieta potrafi wykorzystać odpowiednio swój wielki walor , który tak naprawdę decyduje o wielu rzeczach np.jej powodzeniu itp

11 29 Ty to chyba nie czytasz ze zrozumieniem.

gość dziś możesz rozumieć inaczej , a fakty pozostaną te same

kOneser.., nie chce mi się z tobą dalej rozmawiać, bo to jak rozmowa ze ścianą, nie sprawia mi już żadnej przyjemności.

trudno się mówi widocznie , musisz znaleźć kogoś , kto będzie potwierdzał, twój punkt widzenia

a ty kogoś, kto twój

niestety widzisz , że mój punkt jest niepopularny i krytykowany niemal nikt się ze mną nie zgodzi , ale to normalne, bo łatwiej jest się nie zgodzić w tym temacie

Nie chodzi o niepopularny temat, czy stanowisko ale o to by nie zachowywać się jak koń z kapkami na oczach.

a w jaki sposób należy bronić argumentu ? poprzez tworzenie innych lub popieranie innych , którzy wolą siebie oszukiwać i stawiać na coś innego ? lepiej sobie komplikować życie , dokładać teorie i obwiniać innych , jak to lubią kobiety ?

Zgodzę się w tej części, że wygląd decyduje przy poznaniu, ale nie jest tym ostatecznym czynnikiem dla którym bierzesz np. ślub z daną kobieta. Nie żenisz się z kobietą bo ma ładne tyzki, ona coś musi mieć w sobie. Chyba, że się mylę i jesteś tak pusty. Znam wiele lasek ładnych, ale absolutnie każda kobieta ma jakieś kompleksy, niedoskonałości i nawet je maja top-modelki. Dwa nie od razu tak facet odchodzi od kobiety, gdy ona przytyje np. po ciąży. Bo znam takich, co kochają swoje żony, mimo, że one są po prostu grube, ale dla jej męża najpiękniejsze. Po trzy znam osoby, co maja bardzo zgrabne żony z wyglądu, a le coś w małżeństwie szwankuje i nie jest to związane z wyglądem, ale z brakiem czułości, rozmowy, z brakiem pożycia. Zatem twoje twierdzenia że wygląd decyduje jedynie tylko i wyłącznie, nie jest trafne.